Litwa jest za Donaldem Tuskiem


Donald Tusk i Dalia Grybauskaitė, fot. president.lt
Wybór polskiego premiera Donalda Tuska na jedno z najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej - Przewodniczącego Rady Europejskiej - wywołał falę dyskusji w Polsce i na Litwie. Media podawały sprzeczne informacje na temat głosowania w tej sprawie prezydent Litwy Dalii Grybauskaitė. Przywódczyni Litwy ucięła dyskusje, oświadczając, że głosowała na Donalda Tuska.
Polskie Radio podało w sobotę, że Litwa nie poparła dwóch kandydatur na kluczowe stanowiska w Unii - Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej i włoskiej minister spraw zagranicznych Frederiki Mogherini na stanowisko szefowej unijnej dyplomacji. Podobno, kiedy dyskutowana była kandydatura Donalda Tuska na szefa Rady, premier Polski wyszedł z sali, by dać swobodę unijnym przywódcom. Wypowiadali się po kolei wszyscy, wyrażając poparcie. Gdy przyszła kolej na prezydent Litwy, Dalia Grybauskaitė powiedziała, że nie będzie komentować całej sytuacji, co zostało zinterpretowane przez europejskich liderów jako wstrzymanie się od głosu.

Prezydent Litwy skomentowała sobotnie wydarzenia dopiero w poniedziałek. "Głosowałam na Donalda Tuska, wstrzymałam się od głosu w sprawie Federiki Mogherini" - oświadczyła Dalia Grybauskaitė. "Chcę potwierdzić - słyszeli to przywódcy 27 państw - że bardzo popierałam kandydaturę Tuska, gdyż pochodzi z jednego z nowych państw (UE), jest przedstawicielem naszego regionu i doskonale rozumie wyzwania geopolityczne. Nasze opinie, przede wszystkim jeśli chodzi o Rosję, są takie same, dlatego go poparłam" - powiedziała D.Grybauskaitė.

Donaldowi Tuskowi pogratulował premier Litwy Algirdas Butkevičius. "Szczerze gratuluję Donaldowi Tuskowi, który zdobył uznanie i zaufanie przywódców europejskich. Cieszę się, że władzę w Unii Europejskiej obejmuje doświadczony i mądry polityk z sąsiedniego kraju, postrzegający przyszłość Unii Europejskiej z perspektywy państw Europy Środkowo-Wschodniej" - powiedział szef litewskiego rządu.

Zdaniem ministra spraw zagranicznych Litwy Linasa Linkevičiusa, wybór Donalda Tuska i Feredici Mogherini na kluczowe stanowiska w Unii Europejskiej to pewien kompromis. "Oczywiście, jest to kompromis, gdyż uzgadniane są różne interesy, opinie, wiele różnych aspektów. Chodziło o to, żeby ktoś zyskał w jednej dziedzinie, komuś innemu zrekompensowano to w innej dziedzinie" - w wywiadzie dla Litewskiego Radia Publicznego powiedział Linas Linkevičius.

Szef litewskiej dyplomacji odniósł się do zarzutów wobec Federici Mogherini o zbyt miękkie podejście do polityki Rosji. Litwa była wśród krajów, które krytykowały kandydaturę włoskiej minister spraw zagranicznych. L.Linkevičius powiedział, że ludzie się zmieniają, pokazuje to przykład byłego sekretarza generalnego NATO Javiera Solany. "Chciałbym przypomnieć, że jako poseł do hiszpańskiego parlamentu Javier Solana głosował przeciwko członkostwu kraju w NATO, a za rok był już sekretarzem generalnym tej organizacji. Stanowisko zobowiązuje do szukania kompromisu i uzgadniania interesów stron. Ufam, że Frederica Mogherini będzie się starała, a my jej w tym pomożemy" - zapewnił L.Linkevičius.

Na podstawie: BNS, lrv.lt, IAR 

Komentarze

#1 Niestety - pani Grzybowska

Niestety - pani Grzybowska jak często bywa - kłamie - być może nie wypowiedziała jednoznacznie słów krytyki pod adresem pana Tuska - ale była , jest i będzie przeciw- bo pan Tusk to Polak - a to wystarczy ,żeby pokazać swój antypolonizm

#2 To jednak chyba nowe sygnały

To jednak chyba nowe sygnały nie przyjaźni ze strony Litwy wobec Polski. Kilka godzin po wyborze D.Tuska na Prezydenta Unii Europejskiej pojawiły się informacje o stanowisku Przedstawiciela Litwy D.Grybauskaite. Po kolei wszyscy wypowiadali się, wyrażając poparcie dla kandydatury D.Tuska. Gdy przyszła kolej na prezydent Litwy, Dalia Grybauskaite powiedziała, że nie będzie komentować całej sytuacji, co zostało zinterpretowane przez europejskich liderów jako wstrzymanie się od głosu. Uznane to zostało przez unijnych dyplomatów jako manifestacja niechęci. W ten sposób jednomyślności nie udało się zachować.

#3 Czerwona Dalia popełniła

Czerwona Dalia popełniła straszne głupstwo, ulepiła wielkiego politycznego babola, ale w jej przypadku to normalka, bo jest nieokrzesaną i nieobliczalną nacjonalistką, która ma w nosie europejskie standardy i polityczny obyczaj. Ta samozwańcza "panna północy" co i rusz ośmiesza Litwę, a teraz, zapewne po namowach współpracowników, nieudolnie próbuje się tłumaczyć.

#4 Grzybowska nie jest

Grzybowska nie jest wiarygodna w Europie i na Litwie. Powinna być objęta ostracyzmem.

#5 Grybauskaite jest cyniczna i

Grybauskaite jest cyniczna i fałszywa, wiele razy kłamała, choćby na zakończenie litewskiej prezydencji kłamała o rzekomo świetnej sytuacji mniejszości narodowych na Litwie. Często brutalnie atakuje Polaków i Polskę, potrafi się odwrócić tyłem do sojusznika i dużego sąsiada jakim jest Polska. Dlatego teraz jej tłumaczenia są żałosne.

#6 Czy jest jakiś dowód na to

Czy jest jakiś dowód na to jak głosowała Pani Prezydent Grybauskaitie oprócz jej deklaracji słownej?
Kiedyś Pani Grybauskaite oświadczyła publicznie że W.Tomaszewski kłamie w sprawie braku przestrzegania norm UE dotyczących praw Polaków i stwierdziła że niema żadnych zastrzeżeń w tej sprawie wobec Litwy - niestety mijała się z prawdą. A jak jest teraz?

#7 Kobieto, popros go o nastepna

Kobieto, popros go o nastepna okupacjem Vilniusa.

#8 "jest przedstawicielem

"jest przedstawicielem naszego regionu i doskonale rozumie wyzwania geopolityczne"
Rzeczywiście "Waszego" tak, ale naszego nigdy nie był. Nazwałbym to cyrkiem, ale tam występują
prawdziwi artyści. Nie będę ich obrażał.
Słowem, syf!

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.