Marsz Pamięci w Malatach


Fragment plakatu promującego Marsz Pamięci w Malatach, fot. moletai.lt
W Malatach (lit. Molėtai) uczczona zostanie pamięć ofiar Holokaustu. Marsz Pamięci odbędzie się w 75. rocznicę tragedii: 29 sierpnia 1941 r. zostało zamordowanych ponad 2 tys. osób - niemal wszyscy mieszkańcy Malat narodowości żydowskiej. W miejscu egzekucji odsłonięty zostanie pomnik upamiętniający ofiary Holokaustu, wzniesiony staraniem potomków malackich Żydów.



"Niestety, 29 sierpnia 1941 r. to tragiczny dzień dla Malat, dzień, w którym zginęli mieszkańcy ziemi malackiej, dzień, który musimy pamiętać jako część swojej historii. (…) W zbiorowej mogile pogrzebanych zostało setki mieszkańców, niewinnych, nieuczestniczących w działaniach wojennych, tych, którzy trafili w tryby wojny i Holocaustu" - powiedział mer rejonu malackiego Stasys Žvinys.

Przed wojną Żydzi stanowili absolutną większość mieszkańców Malat. Latem 1941 r. większość mężczyzn od 18 do 45 lat wywieziono do Uciany, gdzie musieli kopać rowy, a potem zostali rozstrzelani. 29 sierpnia 1941 r. nazistowcy i kolaborujący z nimi Litwini wymordowali pozostałych: 700 dorosłych i 1469 dzieci. Przedtem przez trzy dni przetrzymywali ich zamkniętych w synagodze. Pomordowani zostali pogrzebani w zbiorowej mogile na skraju Malat.

W Marszu Pamięci udział weźmie około 40 potomków Żydów z Malat, obecnie mieszkających w Izraelu, RPA, Urugwaju, USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii. Przejdą oni 2-kilometrowy odcinek z centrum miasta, gdzie przed wojną stała synagoga, w miejsce egzekucji - tą samą drogą, jaką przeszli skazańcy 75 lat temu. Miejsce egzekucje było dotychczas zaniedbane. Staraniem Litwaków wzniesiony tam zostanie pomnik - ważący 4 tony granitowy głaz z napisami w językach: hebrajskim, angielskim i litewskim. Głównym inicjatorem i fundatorem pomnika jest urodzony w 1973 r. w Wilnie, obecnie mieszkający w Izraelu Tzvi‎ Kritzer. Jego pochodzący z Malat ojciec uratował się przed zagładą dzięki temu, że uciekł na kilka dni przed egzekucją. 

Marsze Pamięci odbywają się w tych dniach również w innych miastach i miasteczkach Litwy, przed wojną w większości zamieszkanych przez społeczność żydowską. W całym kraju jest około 240 miejsc masowej zagłady Żydów. 

"W ostatnich dniach sierpnia obchodzimy 75. rocznicę likwidacji sztetli - miasteczek zamieszkałych przez liczną społeczność żydowską. W wyniku bestialskich mordów nie ma sztetli, nie ma Żydów. Od 75 lat w miasteczkach nikt nie rozmawia w jidysz, nie obchodzi szabatu, synagogi zostały zamknięte, albo przekształcone w magazyny czy warsztaty. Czym dla litewskich Żydów i dla miasteczek są te obchody? Obchodzimy tę rocznicę dlatego, że nie ma już tych ludzi. Ci, którzy pamiętają historię Holokaustu, powinni obchodzić rocznicę zagłady, w przeciwnym wypadku miasteczka zapomną o swoich zamordowanych sąsiadach - Żydach: mężczyznach, kobietach, dzieciach" - napisała Faina Kukliansky, przewodnicząca Litewskiej Wspólnoty Żydów.

Na podstawie: lzb.lt, lrytas.lt, delfi.lt