Michał Rzepiak: Nowe miejsce spotkań Kresowiaków w Gdańsku


Fot. Wilnoteka.lt
W Gdańsku powstaje Dom Kresy. Ma to być miejsce spotkań, w którym docelowo będzie można spróbować specjałów kuchni kresowej, również wileńskiej. Szef projektu ma nadzieję, że Dom Kresy to kamyczek, który uruchomi w domach lawinę poszukiwania pamiątek. Inicjatywa ma być mobilizacją do przypominania różnych spraw kresowych, często zapomnianych, które mogą wydawać się błahymi, ale wydobyte na światło dzienne pokażą piękno, kulturę, historię i obyczaje Kresów.
Dom Kresy w Gdańsku ma być miejscem spotkań dawnych Kresowiaków i osób, które chciałyby współpracować z Polakami za granicą. W programie uroczystości inaugurujących działalność Domu Kresy przewidziano m.in. mszę, koncert, wystawę, pokaz filmu i degustację kresowych specjałów. Miejmy nadzieję, że po hucznym otwarciu wieść o Domu Kresy rozniesie się po świecie, że to miejsce będzie prawdziwym domem z duszą. 


 
Gdańsk jest szczególnym miejscem. Po II wojnie światowej zamieszkało w nim wielu Polaków z Kresów, w tym z Wileńszczyzny. Ich potomkowie żyją do dzisiaj i żywo interesują się swoją historią. Potrzeba serca, myślenie perspektywiczne oraz powiązania z Wilnem i Lwowem sprowokowały Michała Rzepiaka do stworzenia miejsca spotkań dawnych Kresowiaków. Rzepiak ma korzenie lwowsko-wileńskie. Jego rodzina podzieliła los Polaków, którzy w ramach ekspatriacji po 1945 roku przesiedlili się do Gdańska.  

 
W województwie pomorskim działają stowarzyszenia wilniuków, wołkowyszczan, lwowiaków, poleszuków, lidzian. Dzięki inicjatywie Michała Rzepiaka i wsparciu pomorskiego oddziału stowarzyszenia "Wspólnota Polska" w Gdańsku swoją działalność rozpoczyna Dom Kresowy. Realizowane w nim projekty Dom Kresowy będą miały jednoczyć mieszkańców Gdańska i Polaków mieszkających na terenach Litwy, Białorusi i Ukrainy. W ramach działalności Domu Kresy planuje się wystawy, prezentacje książek, prelekcje i spotkania z gośćmi. Przy domu ma też powstać baza informacji dla samorządów i szkół województwa pomorskiego, które chciałyby współpracować z Polakami za granicą. Dom Kresy ma być czymś więcej niż tylko miejscem. Pomysłodawcy projektu będą wychodzić z inicjatywami również poza mury budynku, aby prowadzić lekcje edukacyjne w szkołach.  


Dom Kresy dzięki życzliwości miasta Gdańsk powstał w starym dworku Uphagena. Dyrektor projektu jest jak najlepszej myśli. Co prawda na razie funduszy zgromadzono niewiele, ale wiele firm i osób prywatnych już teraz zadeklarowało chęć wsparcia projektu. 
 
 
Otwarcie Domu Kresy to już właściwie ostatnia szansa na wskrzeszanie pamięci o Kresach. Środowisko weteranów powoli się wykrusza. Może uda się ocalić od zapomnienia wspomnienia o Kresach i przekazać dziedzictwo kulturowe młodemu pokoleniu.  


 

Zdjęcia: Ara Nersisan
Montaż: Edwin Wasiukiewicz
Na podstawie: inf. wł.