Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" także na Wileńszczyźnie


fot. bibliotekaswidnik.pl
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzić będziemy po raz piąty. 1 marca jest dniem uczczenia ich walki i ofiary, ale także bólu i cierpienia, jakich doznawali przez wszystkie lata komunizmu. O Żołnierzach Wyklętych pamięta szczególnie młode pokolenie Polaków - nie tylko w Polsce, ale także na Wileńszczyźnie.

Dla wielu Polaków wojna nie skończyła się w maju 1945 r. Nadal działało polskie podziemie niepodległościowe i antykomunistyczne, stawiające opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej ZSRR, toczące walkę ze służbami bezpieczeństwa ZSRR i podporządkowanymi im służbami w Polsce. Liczbę członków wszystkich organizacji i grup konspiracyjnych szacuje się na 120-180 tysięcy osób. Podziemie antykomunistyczne działało prawie przez 20 lat po wojnie. Ostatni żołnierz, Józef Franczak ps. "Lalek" z oddziału kpt. Zdzisława Brońskiego "Uskoka" zginął w obławie w Majdanie Kozic Górnych pod Piaskami (woj. lubelskie) 21 października 1963 roku.

W praktyce jednak większość organizacji zbrojnych upadła na skutek braku reakcji mocarstw zachodnich na sfałszowanie przez PPR wyborów do Sejmu Ustawodawczego w styczniu 1947 i powyborczej amnestii, po której podziemie liczyło nie więcej niż dwa tysiące osób.

Uczestnicy ruchu partyzanckiego określani są jako "żołnierze wyklęci", "żołnierze drugiej konspiracji" czy jako "żołnierze niezłomni". W czasach PRL ogół jednostek antykomunistycznych określany był przez władze jako reakcyjne podziemie. Określenie "żołnierze wyklęci" powstało w 1993. Użyto go po raz pierwszy w tytule wystawy "Żołnierze Wyklęci - antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 r.", organizowanej przez Ligę Republikańską na Uniwersytecie Warszawskim. Jego autorem był Leszek Żebrowski. Stanowi ono bezpośrednie odwołanie do listu otrzymanego przez wdowę po jednym z żołnierzy podziemia, w którym, zawiadamiając o wykonaniu wyroku śmierci na jej mężu, dowódca jednostki wojskowej pisze o nim: "wieczna hańba i nienawiść naszych żołnierzy i oficerów towarzyszy mu i poza grób. Każdy, kto czuje w sobie polską krew, przeklina go - niech więc wyrzeknie się go własna jego żona i dziecko"

Pierwszy dzień marca jest dniem szczególnie symbolicznym dla żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Tego dnia w 1951 roku wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość".



Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych będzie obchodzony także na Wileńszczyźnie. Jarosław Czubiński, Ambasador RP na Litwie, złoży wieniec w Sangieliszkach koło Małych Solecznik przy mogile żołnierzy Armii Krajowej z oddziału "Komara". Oddział, po ciężkich walkach w Puszczy Rudnickiej, został całkowicie rozbity na początku lutego 1945 roku w walkach z oddziałami NKWD. Zginęło wówczas 20 - 25 żołnierzy i 4 cywilów, a dowódca oddziału Czesław Stankiewicz "Komar" został schwytany, a następnie wywieziony do Moskwy na proces "Szesnastu".

O Żołnierzach Wyklętych pamięta także Wileńska Młodzież Patriotyczna. W niedzielę, 1 marca 2015 r., o godz. 10.00, w Parku Zakret w Wilnie (Vingis) rozpocznie się po raz pierwszy Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem Wilczym 2015". "Do pokonania będzie 1963 metrów, by uczcić pamięć tych żołnierzy, dla których wojna nie skończyła się 8 maja 1945 roku, a którzy za swoją wiarę w wolność i sprawiedliwość zapłacili najwyższą cenę - własnego życia. Dystans 1963 metrów jest nieprzypadkowy - symbolizuje rok 1963, kiedy to zabito w walce ostatniego polskiego Żołnierza Niezłomnego, Józefa Frantczaka pseudonim "Lalek" - wyjaśniają organizatorzy. 

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzić będziemy po raz piąty. 3 lutego 2011 roku Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu dnia 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Uchwalenie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest formą uczczenia ich walki i ofiary, ale także bólu i cierpienia, jakich doznawali przez wszystkie lata PRL i ciszy po 1989 roku. "Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny" - brzmiało uzasadnienie projektu. 


Na podstawie: wikipedia.pl, informacje organizatorów Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem Wilczym 2015", inf. wł.

Komentarze

#1 Film o żołnierzach wyklętych:

#2 Osobiście wolę zamiast

Osobiście wolę zamiast określenia "żołnierze wyklęci" ...." ŻOŁNIERZE NIEUGIĘCI" - bo to że byli przez tak długo wyklęci to jest jednak trochę nasz wstyd, natomiast że byli nieugięci to tylko chwała.

#3 Danuta Siedzikówna ps. Inka

Danuta Siedzikówna ps. Inka (1928-46) Sanitariuszka w oddziałach AK na Białostocczyźnie i Pomorzu.
Oprócz służby w korpusie medycznym AK (gdzie jednym z jej przełożonych był Paweł Jasienica - słynny powojenny pisarz historyczny), pracowała też w dwóch nadleśnictwach.Jedna z najmłodszych ofiar stalinowskich represji. Aresztowana w wyniku denuncjacji przez jedną z AK-owskich łączniczek i przetrzymywana przez UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem. Choć była bita i poniżana w więzieniu, odmówiła składania zeznań, obciążających swoich towarzyszy. Nie podpisała również (sformułowanego przez jej obrońcę z urzędu) podania o ułaskawienie, skierowanego do prezydenta Bieruta.Jeszcze wiele lat po śmierci, "Inka" była szkalowana przez PRL-owską propagandę, przedstawiającą ją jako zdrajczynię i bandytkę. Po 1989 r. jest postać przeniknęła do szerszej świadomości, choć miejsce jej pochówku nadal było nieznane. Dopiero na początku tego roku IPN podał informację o prawdopodobnym zlokalizowaniu jej szczątków.
Cześć jej pamięci !

#4 Zygmunt Szendzielarz ps.

Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka (1910-51) Major Kawalerii Wojska Polskiego, uczestnik Kampanii Wrześniowej, dowódca Wileńskiej Brygady Armii Krajowej.Walczył z niemiecką policją, litewskimi kolaborantami i sowiecką partyzantką. Organizował mnóstwo skutecznych akcji zbrojnych przeciwko hitlerowcom. Pomimo upodobania do żelaznej dyscypliny, cieszył się ogromnym autorytetem wśród podwładnych.Aresztowany przez UB w Osielcu na Podhalu (bezpieka rzekomo organizowała obławę na zwykłych rozbójników) i osadzony na Rakowieckiej. Nie poprosił Bolesława Bieruta o łaskę. Został skazany na 18-krotną karę śmierci i stracony w 1951 r.PRL-owska propaganda zafałszowywała obraz Łupaszki, przedstawiając go jako dowódcę krwawej bandy dokonującej rozbojów, a także oskarżając o szpiegostwo na rzecz aliantów.
Cześć jego pamięci !

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.