Nowa instytucja - Rada Mediów Narodowych


Krzysztof Czabański - przewodniczący Rady Mediów Narodowych, fot. tvpparlament.pl
Rada Mediów Narodowych to instytucja powołana przez ustawę, która weszła w życie 7 lipca. Rada składa się z pięciu członków, których kadencja trwa sześć lat. Instytucja przejęła kompetencje od ministra właściwego ds. skarbu państwa - ma ona powoływać i odwoływać zarządy i rady nadzorcze mediów publicznych, takich jak TVP, Polskie Radio i PAP.




W skład rady wchodzą trzy osoby wybrane przez sejm i dwie powoływane przez prezydenta RP, zgłoszone przez dwa największe kluby opozycyjne. 
Członkowie rady muszą "wyróżniać się wiedzą i doświadczeniem w sprawach związanych z zadaniami i działaniem mediów".

RMN aktualnie tworzą: Joanna Lichocka oraz Elżbieta Kruk z PiS, Grzegorz Podżorny z Kukiz’15, Juliusz Braun z PO oraz według wyników najnowszego głosowania - szef rady Krzysztof Czabański z PiS-u.

Czabański został wybrany na szefa podczas pierwszego posiedzenia rady, które zwołał marszałek sejmu. Głosowało na niego czworo z pięciorga członków RMN - przeciw był tylko Juliusz Braun.

Według ustawy przewodniczący zwołuje posiedzenia i kieruje pracami rady, z jego pozycją nie wiąże się jednak większy wpływ w głosowaniach niż w wypadku pozostałych członków - rada podejmuje uchwały bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej 3 członków.

W rozmowie z PAP Czabański zapewniał, że na stanowisko szefa RMN nie został zgłoszony żaden inny kandydat, a on sam nie lobbował za swoją kandydaturą.

"Niezależnie od tego, kto jak głosował, liczę na bardzo dobrą współpracę merytoryczną w radzie, a nie odgrywanie teatru na zewnątrz, i pracę w środku nad poprawą jakości mediów publicznych, bo to jest główne zadanie rady: poprawić jakość mediów. Nic więcej. Nas nie interesuje polityka" - mówił.

Braun, pytany przez PAP, dlaczego głosował przeciw kandydaturze K. Czabańskiego odpowiedział, że dlatego iż: "w ogóle udział w radzie, a w szczególności obejmowanie stanowiska przewodniczącego przez czynnego polityka, nie jest właściwe".

"Dzisiejsze spotkanie rady było czysto protokolarne. Jutro ma być spotkanie, na którym szefowie mediów mają poinformować o ich sytuacji. Zobaczymy. Z przebiegu tych rozmów będzie można coś wywnioskować" - powiedział, zapytany, jak wyobraża sobie współpracę z PiS-owską większością w RMN. Dodał, że to, co obserwował do tej pory, "raczej budzi niepokój, ale trudno z góry przesądzać, że będzie źle".

Czabański powiedział PAP, że poniedziałkowe zebranie rady będzie kontynuowane we wtorek, a najważniejszy jego punkt to spotkanie z władzami głównych spółek medialnych.

"Chodzi o to, żeby rada mogła zapoznać się z informacją, dosyć ogólną, na temat stanu tych spółek pod każdym względem: i finansowym, i programowym, i kadrowym, pewnych ocen zarządów i rad nadzorczych co do tego stanu, a także pomysłów na przyszłość, jeżeli coś wymaga poprawy, a na pewno wymaga" - tłumaczył. Dodał także, że spotkanie ma mieć częściowo charakter informacyjny, a częściowo "zapoznawczy" i nie przewiduje na nim bardzo wnikliwej dyskusji.

Pytany, czy widzi już teraz potrzebę podjęcia jakichś decyzji czy dokonania zmian, odparł, iż będzie podejmować je cała rada.

"Jutro będziemy omawiali m.in. propozycje członków rady na temat zadań na najbliższe miesiące i ułożymy sobie plan działania. (...) Takie decyzje być może będą zapadać, ale one muszą być skutkiem rozpoznania sytuacji" - wyjaśnił. Oprócz tego powiedział, że we wtorek rada zajmie się raczej sprawami organizacyjnymi, dotyczącymi jej funkcjonowania.
 
 
Na podstawie: PAP, wikipedia.org


Komentarze

#1 Spadnie ogladalnosc, bo media

Spadnie ogladalnosc, bo media musza produkowac to co chca widziec ludzie, a nie pokazywac nikomu niepotrzebna.. "misje".
Telewizja to byznes.

#2 Narodowcy o czarnych

Narodowcy o czarnych podniebieniach.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.