Ojczyzna - Litwa, Wileńszczyzna czy rodzinna miejscowość?
Wilnoteka, 17 lutego 2017, 11:08
Fot. wilnoteka.lt
66 procent młodzieży szkolnej ze szkół Wileńszczyzny jako swoją ojczyznę wymienia Litwę, 31 proc. - Wileńszczyznę, 12 proc. - inne państwo. Badania na temat "Analiza i ocena potrzeb kulturowych uczniów Litwy Południowo-Wschodniej" były prowadzone od kwietnia do listopada 2016 r. w 21 szkołach rejonów wileńskiego, solecznickiego i święciańskiego. Na pytania ankiety anonimowo odpowiedziało 1141 uczniów klas starszych.
75 proc. młodzieży uważającej się za Litwinów jako ojczyznę wymieniło Litwę, 52 proc. - rodzinną miejscowość, 27 proc. - Wileńszczyznę, natomiast 22 proc. - inne państwo. Dla 73 proc. ankietowanych Polaków ojczyzna to przede wszystkim rodzinna miejscowość, 59 proc. wymieniło Litwę, 36 proc. - Wileńszczyznę, 14 proc. - inne państwo. Rodzinną miejscowość z ojczyzną utożsamia 71 proc. uczniów narodowości rosyjskiej, 61 proc. - Litwę, 19 proc. - Wileńszczyznę, 24 proc. - inne państwo. Dla 68 proc. uczniów z rodzin mieszanych ojczyzna to Litwa, dla 57 proc. - rodzinna miejscowość, dla 25 proc. - Wileńszczyzna, dla 13 proc. - inne państwo.
"W tym regionie dzieci nieraz mówią, że są Litwinami, bo chodzą do litewskiej szkoły, chociaż ani mama, ani tata nie są Litwinami. Dużo jest dzieci, które w domu używają dwóch lub trzech języków. Być może uważają się siebie za Litwinów, ale kiedy trzeba jasno określić, co jest ich ojczyzną, nie wiedzą, co odpowiedzieć. (...) Dziecko niby chciałoby zaznaczyć w ankiecie rodzinną miejscowość, ale ma też inny wybór - Wileńszczyzna. Pojęcie "Wileńszczyzna" (być może dzięki nauczycielom) również jest dla niego ważne. Kiedy widzi wyraz "Litwa", znowu się zastanawia: urodziłem się na Litwie, więc może to jest moja ojczyzna? A dalej zastanawia się nad swoim pochodzeniem - skoro jest Rosjaninem, Polakiem, Białorusinem, może jego ojczyzną jest inne państwo? Niejeden uczeń w takiej sytaucji otwarcie przyznaje, że nie ma narodowości i nie wie, kim jest" - tak wyniki badań komentuje kierownik projektu dr hab. Arvydas Matulionis.
Uczniów pytano również o znane postacie historyczne - polskie, litewskie, rosyjskie oraz o współczesnych polityków. Wśród znanych Litwinów wymieniali najczęściej Giedymina, Mendoga, Witolda Wielkiego, ale w ankietach pojawiały się również nazwiska: Algirdas Brazauskas, Dalia Grybauskaitė, Vytautas Landsbergis, Justinas Marcinkevičius. Znani Polacy to przede wszystkim Adam Mickiewicz, Jagiełło, Józef Piłsudski, natomiast w dziejach Rosji najważniejsze postacie to Władimir Putin, car Piotr I, Katarzyna II. Zaledwie 38 proc. Litwinów potrafiło wymienić znaną postać - Polaka, Rosjanina, Białorusina - swoim życiem i twórczością związanego z Litwą.
Autorzy badań wymieli 16 nazwisk znanych postaci z różnych dziedzin. Kim był Mendog, wiedziało 66 proc. ankietowanych, 26 proc. wiedziało kim był Jonas Basanavičius, 51 proc. - kim był Vincas Kudirka. Zaledwie 15 proc. wiedziało kim był Lech Wałęsa. O Konstantym Kalinowskim wiedziało 5 proc., a o białoruskiej noblistce Swietłanie Aleksijewicz - zaledwie 2 proc.
W rejonach wileńskim, solecznickim i święciańskim działa obecnie 16 szkół polskich, 12 litewskich, 1 rosyjska oraz 8 mieszanych, gdzie nauka odbywa się w kilku językach. Jednak zdaniem kierownika Instytutu Polityki Kulturowej Litwy Antanasa Staponkusa, nie można dzielić tych szkół według narodowości, gdyż w każdej uczą się dzieci różnych narodowości. Na przykład w litewskim Gimnazjum Mendoga w Nowych Święcianach 94 proc. uczniów stanowią Litwini, natomiast w Gimnazjum Zigmasa Žemaitisa w Święcianach jest zaledwie 58 proc. Litwinów. W litewskim Gimnazjum im. Giedymina w Niemenczynie Litwini stanowią 62 proc., a w litewskim Gimnazjum im. Meilė Lukšienė w Mariampolu - aż 44 proc. uczniów to Polacy, 15 proc. - Rosjanie. 52 proc. uczniów litewskiego Gimnazjum im. Stanisława Rapalionisa w Ejszyszkach stanowią Polacy. W rosyjskim Gimnazjum Santarvės w Solecznikach rodowici Rosjanie stanowią zaledwie 26 proc., większość to Polacy i Litwini.
Na podstawie: lzinios.lt
Komentarze
#1 Wilenszczyzna moze byc
Wilenszczyzna moze byc multi-kulti, nie mam nic przeciw.
#2 Wszystko co napisał JUR32 -
#3 Dlatego nie może być żadnych
Dlatego nie może być żadnych kompromisów z litwinami bo kompromis oznacza naszą porażkę! Nie układa się z wrogiem a wewnętrzną V kolumnę trzeba ZDECYDOWANIE ZWALCZAĆ!
#4 Zakłamanie historii leży u
#5 Wyniki nieciekawe dla
Wyniki nieciekawe dla litewskich uzurpatorów ale dobre dla polskiej społeczności. Praca i zaangażowanie rzeszy ludzi na rzecz polskiego szkolnictwa nie idzie na marne. Młodzież utożsamia się przede wszystkim z Wileńszczyzną, swoją rodzinną miejscowością i prawdziwą ojczyzną Polską. Te 3 rzeczy powinny być dla każdego młodego Polaka NAJWAŻNIEJSZE