Orlen i Koleje Litewskie wznawiają negocjacje


Rafineria w Możejkach, fot. wilnoteka.lt
Orlen Lietuva i spółka Lietuvos geležinkeliai wznawiają negocjacje w sprawie stawek kolejowych. Rozmowy rozpoczną się w środę, 27 lipca. Zamiarem stron jest zakończenie ich i osiągniecie porozumienia w ciągu miesiąca. Jak to określił doradca dyrektora generalnego Litewskich Kolei Darius Tarasevičius, "zaczynamy od zera". Impas w relacjach spółek trwa od maja 2015 roku.


Wznowienie rozmów to owoc spotkania delegacji polskiego rządu i PKN Orlen z premierem Litwy Algirdasem Butkevičiusem, które odbyło się przed tygodniem. "Spółka ta ma dla nas strategiczne znaczenie, dlatego ważne jest, aby długoterminowo zapewnić jej działalność" - powiedział szef litewskiego rządu, zwracając uwagę na to, że Wilno jest zainteresowane wzrostem, a nie spadkiem produkcji w Orlen Lietuva.

Spółka Orlen Lietuva potwierdziła wznowienie negocjacji i chęć osiągnięcia porozumienia z Kolejami Litewskimi. Doradca dyrektora generalnego Litewskich Kolei Darius Tarasevičius poinformował, że rozmowy będą dotyczyły "nowych ofert i taryf".

Konflikt między Orlenem a litewskim monopolistą kolejowym jest spowodowany działaniami litewskiej spółki pobierającej opłaty za transport, znacznie przekraczające stawki rynkowe. W dodatku w 2008 roku Koleje Litewskie zdemontowały19-kilometrowy odcinek torów kolejowych pomiędzy rafinerią w Możejkach a granicą z Łotwą, którymi spółka Orlen Lietuva mogła transportować paliwa z rafinerii w Możejkach na północ, korzystając z konkurencyjnego dla Lietuvos geležinkeliai przewoźnika. Po rozebraniu torów, Orlen został skazany na korzystanie z droższych usług Kolei Litewskich.

Grupa Orlen skierowała do Komisji Europejskiej skargę. W marcu 2013 r. KE wszczęła przeciwko litewskiemu przewoźnikowi postępowanie. W międzyczasie toczyły się rozmowy pomiędzy przedstawicielami płockiego koncernu, władzami litewskimi i spedytorem, które miały rozwiązać problemy, ostatecznie jednak nie przyniosły one żadnego efektu. Na początku stycznia 2015 r. Komisja Europejska opublikowała komunikat o przesłaniu Kolejom Litewskim pisma, w którym Bruksela zgłasza zastrzeżenia wobec działań litewskiej państwowej firmy ("statement of objections"). KE uważa, że Lietuvos geležinkeliai rozbierając w 2008 r. odcinek torów łączący Litwę z Łotwą, ograniczyły konkurencję, co jest naruszeniem art. 102 Traktatów Unii Europejskiej. Litewskim Kolejom grozi kara finansowa w wysokości 10 procent dochodów spółki, może to być kwota opiewająca na kilkadziesiąt milionów euro.

Na podstawie: BNS, biznesalert.pl

Komentarze

#1 Ta wszystka akcja przeciwko

Ta wszystka akcja przeciwko Orlenu byla zaplanowana przez liet. gelezinkeliai i rzad ,ze by pompowac pieniazki od gospodarzy refinerii. PKN Orlen i tak za astronomiczna cene nabyla i inwestowala w kupe zlomu w Mazekach z czego Litwini rodowali sie i smieli sie. Od 2008r jakie Orlen miala straty musi oplacic rzad albo liet gelezinkeliai, albo odbudowac kolej do granicy z Lotwa .Zawsze lit. dziennikarze i telewizija rysowali Polakow glopkami.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.