ORLEN Lietuva - wreszcie powody do radości?


Po 10 latach zaczęło "świtać" finansowo nad "Możejkami"? Fot. Orlenlietuva.lt
237 mln dolarów (217 mln euro) czystego zysku - to wynik za rok 2015, ogłoszone przez największą litewską spółkę, należącą do PKN ORLEN i nie jest to jakaś oszałamiająca suma (uwzględniając, ile polski koncern zainwestował w litewską rafinerię), gdyby nie fakt, że bilans 2014 roku to... 119 mln dolarów (109 mln euro) straty! Zarząd ORLEN Lietuva uznał już rok za rekordowo dobry dla tej firmy, w sumie - najlepszy od 2006 roku, gdy stojącą nad przepaścią i odciętą od rurociągu "Drużba" rafinerię w Możejkach - decyzją bardziej polityczną niż gospodarczą - wykupił PKN ORLEN. Jednocześnie nowy zarząd koncernu przyznał, że nie rozważa zakupu sieci stacji paliw na Litwie od LUKOIL i nie traktuje rynku litewskiego jako priorytetowego: "W detalu koncern planuje inwestować w rozwój sieci stacji paliw, w tym budowę kolejnych 20 obiektów w Polsce, Niemczech i w Czechach" - podano w oficjalnym komunikacie tej spółki.
Dla porównania: zysk netto całej grupy kapitałowej PKN ORLEN w 2015 r. osiągnął wartość 3 mld 233 mln złotych (ok. 720 mln euro). Na tym tle 320 mln euro litewskiej spółki wygląda bardzo optymistycznie. Nowy prezes płockiego koncernu Wojciech Jasiński określił wynik ORLEN Lietuva jako fantastyczny i przyznał, że zadecydowały o nim czynniki makroekonomiczne, głównie utrzymująca się dość wysoka marża na przeróbkę ropy. W tej sytuacji ewentualna sprzedaż, zamknięcie czy nawet wstrzymanie pracy "Możejek" raczej nie będzie rozważane - przyznają władze ORLEN-u.

"W ubiegłym roku PKN ORLEN konsekwentnie realizował strategię, co pozwoliło osiągnąć bardzo dobre wyniki. Sytuacja makroekonomiczna jest dziś nieco inna niż w połowie 2014 r. kiedy była zatwierdzana strategia, dlatego cele finansowe mogą wymagać nowego spojrzenia. W związku z tym nie wykluczamy możliwości przeglądu strategii, by móc elastycznie reagować na zmiany w otoczeniu rynkowym. Chcemy także w większym stopniu wykorzystać potencjał Koncernu w obszarze innowacji" – zapowiada Wojciech Jasiński.  

"Uzyskaliśmy dobre wyniki dzięki niezwykle sprzyjającym warunkom makroekonomicznym. Pomimo tego musimy uważnie analizować rynek i śledzić tendencje. Nasza działalność jest stale narażona na ryzyko, że sytuacja może się pogorszyć" – przestrzega Ireneusz Fafara, dyrektor generalny ORLEN Lietuva. Największy na Litwie płatnik podatku ostatnio wdrożył strategię, pozwalającą w pełni dostosować się do wahań rynkowych - dzięki niej rafineria może maksymalizować zdolności produkcyjne w sprzyjających warunkach i zmniejszać zdolności podczas niekorzystnej sytuacji na rynku. 

Sukces udało się osiągnąć wbrew nieprzychylnej sytuacji logistycznej i ostrych sporów ze spółką "Lietuvos geležinkeliai". Cieszy też fakt, że średnio w 2015 r. rafineria w Możejkach pracowała na 83 proc. mocy przerobowej. Należy jednak pamiętać, że w ostatniej dekadzie spółka macierzysta, czyli PKN ORLEN, zainwestowała w ORLEN Lietuva w sumie prawie 4 miliardy (!) dolarów, w tym prawie półtora - w jej przebudowę i modernizację. Jak dotąd nigdy jeszcze dochód z litewskiej spółki na trafił do kieszeni inwestora - wszystkie zarobione środki są przeznaczane na rozwój litewskiej rafinerii.

Litewski analityk banku SEB Tadas Povilauskas ostrożnie ocenia jednoroczny sukces "Możejek". "W latach 2013-2014 w sumie odnotowano 207 mln dolarów straty, więc można twierdzić, że w ciągu ostatnich 3 lat (2013-2015) OLEN Lietuva zarobiła tylko 30 mln dolarów... Zarobiono głównie na sprzedaży, która wzrosła dopiero po tym, gdy spadła cena ropy. Widzimy, że na wszystkich rynkach ORLENU, nie tylko w Polsce czy na Litwie, ale też np. w USA odnotowano wzrost zapotrzebowania na tańsze paliwo, co wywindowało eksport. Jednak, by utrzymać rentowność także po wzroście cen surowca, należy zwiększać konkurencyjność, a wiadomo, gdzie są słabe punkty tej spółki - to infrastruktura, połączenie z naftoportem w Kłajpedzie, ale zarząd chyba kalkuluje wszystkie czynniki, skoro dotychczas nie powstał rurociąg do Kłajpedy" - podsumowuje Povilauskas.

Na podstawie: Orlenlietuva.lt, BNS, inf. wł.