Pierwszy wyrok za jazdę po pijanemu


Fot. wilnoteka.lt
Jest pierwszy wyrok za jazdę po pijanemu. 50-letni wilnianin został na 2 lata pozbawiony prawa jazdy, stracił samochód, a w dodatku musi zapłacić grzywnę w wysokości 1 883 euro. Zgodnie z Kodeksem wykroczeń administracyjnych, który wszedł w życie 1 stycznia 2017 r., prowadzenie samochodu przez kierowcę w stanie nietrzeźwym jest kwalifikowane jako przestępstwo.


50-letni Grigorij D. został zatrzymany 2 stycznia na skrzyżowaniu szosy niemenczyńskiej i ul. Saulėtekio. Mężczyzna przyznał, że w stanie nietrzeźwym prowadził samochód. Wydmuchał 2,58 promila. Został przewieziony do Centrum Uzależnień na badanie krwi - okazało się, że we krwi ma 2,73 promila alkoholu.

11 stycznia mężczyzna stanął przed sądem. Wykazał skruchę, tłumaczył, że samochód jest potrzebny jego rodzinie, sąd jednak podjął decyzję o konfiskacie Renault Megane i wyznaczył karę grzywny w wysokości 2 824,50 euro, którą zmniejszył jednak do 1 883 euro. Grigorij D. został pozbawiony prawa jazdy na 2 lata. Ażeby je odzyskać, będzie musiał odbyć specjalne szkolenia i zdać egzamin.

Policja drogowa podaje, że w ciągu 11 pierwszych dni 2017 r., czyli odkąd zaczął obowiązywać nowy Kodeks wykroczeń administracyjnych, wszczętych zostało 60 spraw wobec kierowców, którzy w stanie nietrzeźwym prowadzili samochód.

Od 1 stycznia 2017 r. kierowcy, który ma we krwi 1,5 promila alkoholu, grozi kara grzywny lub areszt, lub pozbawienie wolności na okres jednego roku. Może on też być pozbawiony prawa jazdy na okres od jednego roku do trzech lat, z konfiskatą mienia, czyli samochodu. Kierowcy, który nie wyrazi zgody na kontrolę trzeźwości, grozi grzywna od 1 tys. do 2 tys. euro i pozbawienie prawa jazdy na okres do 4 lat. Odpowiedzialność karna grozi też za posiadanie nawet znikomej ilości narkotyków oraz stawianie oporu funkcjonariuszom policji.

Na podstawie: policija.lt