Pikieta przed Ministerstwem Sprawiedliwości w obronie reorganizowanych szkół


Pikieta przed Ministerstwem Sprawiedliwości Litwy, fot. wilnoteka.lt/Bartosz Frątczak
Przed budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości odbywa się pikieta, której uczestnicy domagają się dogłębnego zbadania spraw sądowych, dotyczących reorganizacji szkół mniejszości narodowych. Zdaniem rodziców, "zachodzi uzasadnione podejrzenie, że podejmowane w pośpiechu decyzje były stronnicze, podjęte na zamówienie polityczne". To już kolejna akcja protestacyjna zorganizowana przez Komitety Strajkowe Szkół Polskich na Litwie, Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie i Komitety Obrony Szkół.
Na kilka dni przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego dyrekcja i rodzice uczniów Szkoły Średniej im. Szymona Konarskiego w Wilnie zostali powiadomieni, że Samorząd Miasta Wilna odwołał się od orzeczenia sądu w sprawie zawieszania uchwały rady z dnia 29 lipca br. o reorganizacji szkoły i że mają 14 dni na zajęcie stanowiska w sprawie. 31 sierpnia dyrekcja Szkoły Średniej im. Sz. Konarskiego dowiedziała się, że w nowym roku szkolnym szkoła nie może kompletować klasy 11 i 12, gdyż Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny, czyli sąd wyższej instancji, pozostawił w mocy uchwałę rady samorządu o zdegradowaniu szkoły. Taka sama decyzja zapadła w sprawie szkół z rosyjskim językiem nauczania: im. Lwa Karsawina i im. Aleksandra Puszkina, polsko-rosyjskiej szkoły Lazdynai i litewskiej Szkoły Średniej Fabijoniškių.

Zdaniem rodziców, organy sądowe zachowały się w sposób skandaliczny: rodzice i społeczności szkół nie mieli możliwości odwołania się od orzeczenia sądu; uczniowie, rodzice i szkoła zostali pozbawieni prawa do obrony. Pikieta przed Ministerstwem Sprawiedliwości została zorganizowana z nadzieją, że minister Juozas Bernatonis zainteresuje się sprawą i zleci zbadanie spraw sądowych, dotyczących szkół mniejszości narodowych.


Organizatorzy protestu przygotowali petycję do ministra Juozasa Bernatonisa, w której przedstawiona została sytuacja prawna, w jakiej znalazły się reorganizowane szkoły. Proszą też ministra o zapewnienie sprawiedliwości, niezawisłości sądów oraz przestrzeganie przez Litwę międzynarodowych aktów prawnych.

Wiceminister sprawiedliwości Julius Pagojus zaprosił na rozmowę przedstawicieli protestujących. Nie składał żadnych obietnic, ale zapewnił, że przeanalizuje sytuację, wyciągnie wnioski i udzieli odpowiedzi.


Na podstawie: Inf.wł.

Komentarze

#1 Zepchnięci zostaliśmy do

Zepchnięci zostaliśmy do narożnika- używając określeń z ringu.Przerwanie zajęć szkolnych to trudna i szkodliwa sytuacja - niestety to jest to ostateczność.Kiedyś trzeba powiedzieć STOP. pełzające pozbawianie należnych praw. Litewska zmowa antypolska musi spotkać się ze zdecydowanym NIE

#2 Są poważne powody, by

Są poważne powody, by niestrudzenie walczyć. Zatrważająca jest statystyka, że w ciągu ostatniego dziesięciolecia na Litwie zamknięto kilkadziesiąt polskich szkół. Pełzająca lituanizacja czyni spustoszenie, dlatego tak ważne jest bronić polskich szkół dla przyszłych pokoleń, by nie powtórzył się scenariusz z Kowieńszczyzny, gdzie "zamordowano" polskość. Nie możemy pozowolić na powtórke.

#3 Tak trzymać, drodzy Rodzice

Tak trzymać, drodzy Rodzice nie poddawajcie się, szykujmy następną pikietę. Walczymy w słusznej sprawie.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.