Poborowi mieliby służyć nie 9 miesięcy, a rok?


Fot. bns.lt
Żołnierz powinien być przygotowany do walki w różnych warunkach pogodowych i klimatycznych, dlatego poborowi powinni służyć nie 9, lecz 12 miesięcy - uważa analityk wojskowy Audrius Bačiulis. Z kolei dowódca Wojska Litewskiego generał lejtnant Jonas Vytautas Žukas twierdzi, że na krótszy okres zasadniczej służby wojskowej pozwala mieszany model kompletowania wojska. "Przez ten czas wojsko jest w stanie przygotować żołnierza piechoty lub żołnierza zdolnego do wykonywania innych stosunkowo nieskomplikowanych funkcji" - wyjaśnia.
W lutym 2015 r. prezydent Litwy po posiedzeniu Rady Obrony Państwa ogłosiła, że na okres 5 lat w kraju przywraca się zasadniczą służbę wojskową - każdego roku powoływanych do służby ma być po 3 tys. młodych mężczyzn w wieku 18-26 lat.

Specjaliści ostatnio twierdzą, że wkrótce może zostać przywrócony powszechny pobór do wojska. Na razie jednak są to jedynie rozmowy i monitorowanie sytuacji. Minister ochrony kraju Raimundas Karoblis powiedział, że o powszechnym poborze do wojska można będzie mówić od roku 2020 lub 2021. 

Podczas przywracania zasadniczej służby wojskowej postanowiono, że służba ma trwać 9 miesięcy, zaś poborowi będą mieli gwarancje państwowe na studiach i w pracy. Zdaniem jednak niektórych analityków wojskowych okres służby należałoby wydłużyć. 

"Żołnierz powinien być gotowy do walki we wszystkich warunkach pogodowych i klimatycznych. Potrzebna jest do tego wiosna, lato, jesień i zima. Jeżeli służy 9 miesięcy, jedna pora roku wypada. Po drugie, kilka miesięcy to za mało, by opanować zawód. (...) Dlatego więc 12 miesięcy to minimalny termin, w którym da się w pełni przygotować żołnierza - pełnowartościowego nowicjusza. W Europie Zachodniej zazwyczaj służba trwa od 1 do 1,5 roku. Dwa lata były bardziej charakterystyczne dla bloku wschodniego" - twierdzi analityk wojskowy Audrius Bačiulis

Ile trwa zasadnicza służba wojskowa w innych państwach? W Estonii - od 8 do 11 miesięcy (w zależności od specyfki służby), na Ukrainie - 18 miesięcy, w Danii  - od 4 do 12 miesięcy, w Finlandii - od 6 do 12 miesięcy (w zależności od specyfiki służby), w Grecji - od 6 do 12 miesięcy, w Norwegii - od 12 do 19 miesiecy (od 2015 r. do służby powoływane są również kobiety), w Austrii - 6 miesięcy, w Szwecji - od 9 do 12 miesięcy (w zależności od specyfiki służby, od 1 stycznia 2018 r. powoływane będą również dziewczyny). 

W Polsce zasadnicza służba wojskowa została prawnie zawieszona 1 stycznia 2010 r. w celu uzawodowienia armii.

Gediminas Vitkus, wykładowca Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Nauk Politycznych Uniwersytetu Wileńskiego oraz Litewskiej Akademii Wojskowej im. gen. Jonasa Žemaitisa, twierdzi, że okres służby w różnych państwach jest różny z tego powodu, że decydują o tym wojskowi w zależności od tego, jacy żołnierze są potrzebni, jakiego używają uzbrojenia, czego się należy nauczyć i jaką wiedzę opanować. 

"Nie dla wszystkich żołnierzy pory roku są ważne. Siedzą przecież przy komputerach - pora roku nie jest dla nich istotna. Czasami postrzegamy żołnierza w sposób uproszczony. W rzeczywistości wojskowość w czasach obecnych jest zupełnie inna. 

Jak zareagowaliby młodzi mężczyzni, gdyby okres służby został wydłużony? W istniejącej napiętej sytuacji geopolitycznej zapewne nie zareagowaliby negatywnie, później jednak mogą być niezadowoleni. Dziewięć miesięcy to całkiem niezły czas pod względem psychologicznym, a rok może się wydać zbyt długim okresem" - wyjaśnia G. Vitkus. 

"Przypomnijmy, jak się wszystko odbywało - stworzony był pogląd, że poborowi rzekomo nie będą chcieli iść do służby, że będą się przed nią uchylali, że na służbie jest strasznie. Dlatego też wojsko stworzyło wszelkie możliwe warunki komfortowe - dobre zasiłki, dobre zaopatrzenie, najnowsze uzborjenie i minimalny okres służby. Wszystkie strachy, którymi sami siebie straszyliśmy, okazały się zmyślone: wszyscy chętnie idą do wojska, prawdziwego poboru nie było. Przejście do służby 12-miesięcznej jest konieczne i samo przez się zrozumiałe" - komentuje A. Bačiulis. 

"Oczywiście, że im dłużej żołnierze będą służyli, tym większe zdobędą doświadczenie i wiedzę. Z tego punktu widzenia wydawałoby się, że zasadnicza służba wojskowa powinna być możliwe najdłuższa, nasz cel jednak jest nie taki. Chcę podkreślić, że stanowiska, które wymagają wyższej kwalifikacji wojskowych i większego doświadczenia, w Wojsku Litewskim zazwyczaj zajmują żołnierze zawodowi, których mamy trzykrotnie więcej niż poborowych. 

Tak więc mieszany model kompletowania wojska pozwala na stosunkowo krótki okres zasadniczej służby wojskowej, chętnych dalszego doskonalenia się i kontynuowania służby w wojsku z przyjemnością przyjmujemy do zawodowego wojska. Chcę podkreślić, że takich młodych mężczyzn od 2015 roku co roku jest coraz więcej" - podkreśla dowódca Wojska Litewskiego. 

"Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej poborowi są albo wpisywani na listę przygotowanej rezerwy wojskowej, albo z własnej woli kontynuują aktywną służbę wojskową już jako zawodowi wojskowi. W ten sposób zapewniamy zarówno wystarczająco dobre kompletowanie oddziałów wojskowych, jak też szybki wzrost przygotowanej rezerwy" - mówi generał lejtnant J. V. Žukas. 

Wpisani na listę rezerwowych raz na pięć lat wzywani są na trwające 20-30 dni powtórne szkolenia i ćwiczenia, które organizowane są w trybie określonym przez dowódcę Wojska Litewskiego. 

W 2015 r. do odbycia zasadniczej służby wojskowej wezwano 3010 młodych mężczyzn, w 2016 r. - 3000, w 2017 r. zaplanowano powołać 3537. W przyszłym roku planuje się wezwać do wojska 4 000 poborowych. 

Na podstawie: lrt.lt, pl. wikipedia.org