Polskim uczelniom zależy na studentach z Litwy


Stoisko polskie na Międzynarodowych Targach Wiedzy, Edukacji i Kariery "Studia 2015" w Wilnie, fot. wilnoteka.lt
Przedstawiciele ponad 15 polskich uczelni wyższych uczestniczyli w Międzynarodowych Targach Wiedzy, Edukacji i Kariery "Studia 2015", które odbyły się w Wilnie. Obecnie studenci z Litwy stanowią około 3 procent ogółu obcokrajowców studiujących w Polsce. Są to przede wszystkim osoby pochodzenia polskiego. Polskim uczelniom zależy na zwiększeniu liczby studentów z Litwy - przekonywali podczas wileńskich targów zarówno przedstawiciele Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego i Nauki, jak i polskich uczelni publicznych i niepublicznych.
"Studia w Polsce na pewno warto wybrać ze względu na wszechstronną ofertę, różnorodność kierunków, wysoką jakość studiów. Wiele polskich uczelni posiada międzynarodowe akredytacje, które nie tylko świadczą o jakości studiów, ale też pozwalają absolwentom podjąć pracę za granicą" - przekonywał Tomasz Kollat z Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego i Nauki RP.

"Z roku na rok wartość dyplomu polskich uczelni wzrasta. Świadczy o tym gwałtowny wzrost liczby obcokrajowców studiujących w Polsce. W roku akademickim 2013/2014 odnotowaliśmy ponad 17-procentowy wzrost tej liczby. Wiąże się to z tym, że polskie uczelnie przygotowują coraz ciekawszą ofertę, coraz lepiej też się promują. Polska jest postrzegana jako kraj nowoczesny. Po ukończeniu studiów w Polsce młodzież wraca do swoich krajów, stając się doskonałymi ambasadorami polskiego szkolnictwa wyższego" - powiedział Wilnotece Tomasz Kollat.

Obecnie największą grupę obcokrajowców studiujących w Polsce stanowią obywatele Ukrainy. Co ciekawe, na studiach medycznych dominują studenci ze Szwecji i Stanów Zjednoczonych. Młodzież z Litwy to zaledwie około 3 proc. ogółu obcokrajowców studiujących w Polsce. Są to głównie osoby pochodzenia polskiego, chociaż, jak zaznaczył Tomasz Kollat, na studia semestralne czy na wymiany międzyuczelniane przyjeżdżają również Litwini.

Podczas targów "Studia 2015" w Wilnie swoją ofertę zaprezentowało 15 polskich szkół wyższych, między innymi Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Uniwersytet im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, Politechniki w Łodzi, Poznaniu, Opolu i Warszawie, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, Akademia Morska w Szczecinie. Były to zarówno uczelnie publiczne, jak i prywatne.

"Na Uniwersytecie Jagiellońskim co roku powstają nowe kierunki, na przykład w ubiegłym roku uruchomiona została sinologia. Jest to odpowiedź na pewne trendy, jeśli chodzi o języki obce. Mamy też nowe kierunki związane z nowoczesnymi technologiami, a w tym roku otwieramy nowy kierunek: gospodarka przestrzenna. Nasi studenci na kierunkach matematyczno-fizycznych, nasi programiści mają duże osiągnięcia w konkursach międzynarodowych. Myślę więc, że UJ ma ciekawą ofertę nie tylko na kierunkach humanistycznych" - powiedziała Wilnotece Joanna Stasiak z Działu Rekrutacji Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Olha Vyshnevska, która na targach w Wilnie reprezentowała jedną z najlepszych w Polsce uczelni niepublicznych - Collegium Civitas, pochodzi z Ukrainy, studia licencjackie ukończyła w Kijowie. Obecnie jest na studiach magisterskich w Collegium Civitas i jednocześnie pracuje w uczelnianym wydziale marketingu i promocji. "Wybrałam Collegium Civitas, bo uważam, że jest to najlepsza uczelnia kształcąca studentów z zakresu nowych mediów. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to uczelnia przyjazna wobec obcokrajowców. Studia są ciekawe, wykładowcy są świetnymi specjalistami w swojej dziedzinie. Podczas studiów teoria jest łączona z praktyką. Działające na uczelni Centrum Karier pomaga studentom załatwić staże i praktyki - jest to bardzo ważne, gdyż już podczas studiów możemy zdobywać doświadczenie zawodowe" - powiedziała Wilnotece Olha Vyshnevska. Obecnie w Collegium Civitas studiują osoby z 50 państw świata, studia są prowadzone zarówno w języku polskim, jak i w języku angielskim. W 2013 r. uczelnia prowadziła na Litwie e-learningowe studia podyplomowe z zakresu dyplomacji kulturalnej.

"W dzisiejszym świecie dla kandydata na studia przede wszystkim liczą się perspektywy zawodowe: czy łatwo mu będzie znaleźć pracę po zakończeniu studiów i ile będzie zarabiał. Przewaga uczelni niepublicznych nad publicznymi polega na tym, że dają one swoim studentom konkretny zasób umięjętności zawodowych. W przypadku Collegium Da Vinci w Poznaniu są to między innymi umiejętności z zakresu coachingu i doradztwa - po takich studiach można szkolić pracowników firm, korporacji, pracować w biznesie. Bezpieczeństwo w biznesie - to nasz nowy kierunek. Mamy także mediaworking, czyli marketing internetowy, kierunek przygotowujący specjalistów posługujących się technologiami internetowymi, potrafiących tworzyć interesującą treść i czynić ją widzialną, a ponadto mających szereg kompetencji społecznych" - powiedział Marcin Witkowski z Collegium Da Vinci.

Zdaniem Marcina Witkowskiego, uczelnie niepubliczne szybciej reagują na potrzeby rynku pracy. "Wiemy, jakie są trendy, gdzie na rynku "leżą" pieniądze. Chcemy naszym studentom dać do ręki narzędzia, którymi będą umieli się posługiwać. Teoria akademicka jest bardzo dobra i od stuleci była ona podstawą funkcjonowania uniwersytetów, ale dzisiaj musimy się skupić na praktyce" - zaznaczył w rozmowie z Wilnoteką.

Wydział Ekonomiczno-Informatyczny Filii w Wilnie Uniwersytetu w Białymstoku w targach "Studia" w Centrum Wystaw i Konferencji "Litexpo" uczestniczył po raz 8. "Bardziej efektywnym sposobem pozyskiwania przyszłych studentów są spotkania z młodzieżą w szkołach. W tym roku zdążyliśmy już odwiedzić wiele szkół polskich. Udział w targach jest jednak sprawą prestiżu. Z ankiety przeprowadzonej wśród kandydatów na studia wyciągnęliśmy wniosek, że lepiej postrzegają oni te uczelnie, które uczestniczą w tych targach" - powiedział prof. UwB, dr hab. Jarosław Wołkonowski, dziekan Wydziału Ekonomiczno-Informatycznego Uniwersytetu w Białymstoku w Wilnie.

Wydział Ekonomiczno-Informatyczny w Wilnie Uniwersytetu w Białymstoku swoje stoisko miał w sali przeznaczonej dla uczelni działających na Litwie. Zdaniem Jarosława Wołkonowskiego, przewagą wileńskiej filii Uniwersytetu Białostockiego nad innymi uczelniami litewskimi są między innymi krótsze studia. "Proponujemy studia 3-letnie, podczas gdy na uczelniach litewskich studia licencjackie trwają 4 lata. Nasz dyplom jest uznawany przez Ministerstwo Oświaty i Nauki Litwy. Nasi absolwenci bez trudu znajdują zatrudnienie. W ubiegłym roku uruchomiliśmy studia magisterskie na kierunku ekonomia, natomiast w 2015 r. zamierzamy uruchomić nowy kierunek - europeistyka. Będą to studia dla osób, które chciałyby pracować w administracji państwowej, przy projektach unijnych, ale też jako dziennikarze" - powiedział Wołkonowski.

Targi "Studia 2015" cieszyły się dużym zainteresowaniem. Stoiska uczelni wyższych były dosłownie oblegane przez młodzież. Co prawda, większy tłok był w sali, w której prezentowały się uczelnie działające na Litwie. Nie ma dokładnych danych na temat tego, ilu obywateli Litwy studiuje poza krajem. Z sondaży prowadzonych wśród młodzieży szkolnej wynika, że około 80 proc. absolwentów szkół średnich i gimnazjów zamierza studiować na Litwie.

Międzynarodowe Targi Wiedzy, Edukacji i Kariery "Studia 2015", Wilno, 5-7.02.2015 r.
Na podstawie: Inf.wł.