Pomnik Basanavičiusa - jaki będzie?

"Dla ludzi sztuki, społeczności artystycznej i ekspertów sztuki wyniki konkursu są szokujące. O ile najpierw było śmiesznie, potem ogarnął smutek. Apelujemy o anulowanie konkursu, unieważnienie i nieprzyznawanie żadnych premii - wszyscy są co do tego zgodni, gdyż w przeciwnym wypadku byłoby to nie upamiętnienie, lecz znieważenie pamięci Jonasa Basanavičiusa. Mówimy przecież o J. Basanavičiusie, który zabiegał o istnienie Litwy, troszczył się o zorganizowanie pierwszej wystawy litewskiej sztuki, a teraz my możemy tylko to zaproponować?" - uważa Monika Krikštopaitytė, krytyk sztuki, redaktor "7 meno dienos", pisma poświęconego kulturze. Zaznaczyła też, że Basanavičius dbał o swój wizerunek jako osoby publicznej. Za życia pozował aż 9 artystom, byli to najlepsi twórcy ówczesnej epoki, w tej sytuacji konkurs jest więc "całkowitą parodią".
Regulamin konkursu przewiduje nagrody finansowe: 5 tys. euro za pierwsze miejsce, 4 tys. - za drugie, 3 tys. - za trzecie i dwie nagrody motywacyjne w wysokości 2,5 tys. euro za czwarte i piąte miejsce.

Na ogłoszony przez stołeczny samorząd konkurs swoje prace zgłosiło 16 zespołów architektów i rzeźbiarzy. Zdaniem specjalistów przedstawione projekty prezentują niski poziom artystyczny, a niektóre są wręcz niewarte dyskusji. 
Do 16 lutego projekty można oglądać w Ratuszu wileńskim. 

Uporządkowanie placu i ustawienie pomnika Jonasa Basanavičiusa planowane jest w 2018 r., kiedy Litwa będzie obchodzić 100-lecie proklamowania niepodległości państwa. Miejsce wybrane zostało nieprzypadkowo - naprzeciwko Litewskiej Filharmonii Narodowej, gdzie w 1905 r. miał miejsce zainicjowany przez dra J. Basanavičiusa Wielki Sejm Wileński, który sformułował żądanie politycznej autonomii dla Litwy.

Na podstawie: vilnius.lt, lrt.lt