Premier Polski nowym prezydentem Europy!


Przewodniczący - nowowybrany i dotychczasowy - Rady Europejskiej: Donald Tusk i Herman Van Rompuy, fot. premier.gov.pl
Na szczycie w Brukseli Donald Tusk prawie jednomyślnie został wybrany nowym przewodniczącym Rady Europejskiej. Już 1 grudnia 2014 r. Polak zastąpi na tym stanowisku, określanym także jako "prezydenta Unii Europejskiej", Hermana Van Rompuya z Belgii. Przywódcy państw europejskich wybrali także nową szefową unijnej dyplomacji. Mimo wielu kontrowersji została nią minister spraw zagranicznych Włoch Federica Mogherini, która zastąpi na tym stanowisku Brytyjkę Catherine Ashton. Jedynym krajem, który nie udzielił poparcia obu kandydatom, była Litwa. Przed ostatecznym wyborem media sygnalizowały, że najbardziej sceptyczny wobec Donalda Tuska był ponoć Paryż. Stanowisko szefa Rady Europejskiej jest najwyższą funkcją w polityce unijnej i międzynarodowej, jaką udało się się osiągnąć przedstawicielowi Polski. Poprzednio jedynym Polakiem, który także wspiął się na szczyt struktur europejskich, był Jerzy Buzek - w latach 2009-1012 Przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Wyboru nowych władz unijnych europejscy przywódcy dokonali bez głębszych podziałów, jakie np. towarzyszyły nominacji Jean-Claude'a Junckera na Przewodniczącego Komisji Europejskiej. Kandydatura byłego premiera Luksemburga wzbudziła wówczas ostry sprzeciw brytyjskiego premiera Davida Camerona, którego popierał  również premier Węgier Viktor Orban. Londyn był przeciwny Junckerowi, ponieważ uważał go za zwolennika zbyt głębokiej integracji UE i zarzucał mu, że nie podoła potrzebom reformowania Wspólnoty. Pozostałych 26 przywódców unijnych poparło jednak kandydata z Luksemburgu i decyzja zapadła w drodze głosowania - złamano wówczas tradycję, że decyzje na unijnych szczytach podejmowane są bez głosowań po uzyskaniu konsensusu.

Minionej soboty, na kolejnym szczycie UE, głosowanie nie było potrzebne, ale jeden kraj wstrzymał swoje poparcie, nie zgłaszając jednak sprzeciwu. Kiedy dyskutowana była kandydatura Donalda Tuska na szefa Rady, premier wyszedł z sali, by dać swobodę unijnym przywódcom. Wypowiadali się po kolei wszyscy, wyrażając poparcie. Gdy przyszła kolej na prezydent Litwy, Dalia Grybauskaitė powiedziała, że nie będzie komentować całej sytuacji, co zostało zinterpretowane przez europejskich liderów jako wstrzymanie się od głosu. Unijni dyplomaci uważają, że była to manifestacja przede wszystkim niechęci wobec Federiki Mogherini, którą Grybauskaitė krytykowała za prorosyjskie sympatie (do soboty także Polska otwarcie występowała przeciwko kandydaturze Włoszki na szefa unijnej dyplomacji). Faktem jest więc, że pełnej jednomyślności nie udało się zapewnić.

Po czerwcowej porażce Camerona właśnie Londyn jako pierwszy zdecydował się na poparcie kandydata, który od dawna w zachodnich mediach był wymieniany jako następca Van Rompuya. Już we wtorek nadeszła z Downing Street wiadomość, że Cameron rozmawiał telefonicznie z Tuskiem i jest za jego kandydaturą. Odebrano to jako próbę zapewnienia sobie przez Londyn w Brukseli sojusznika, który byłby zwolennikiem oczekiwanych przez Brytyjczyków reform. W dniach poprzedzających szczyt także Van Rompuy dzwonił do europejskich stolic, by uzgodnić poparcie dla kandydatury Tuska. Kluczowe miały być rozmowy z kanclerz Merkel i prezydentem Francji Francois Hollandem w piątek rano.

Spekulacje, że polski premier jest namawiany do objęcia kluczowej funkcji w Brukseli. pojawiały się już od początku roku. Miało na tym zależeć m.in. niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, która wielokrotnie spotykała się z polskim premierem przy różnych okazjach i wypowiadała się o nim w samych superlatywach. W sobotę Merkel wyraziła zadowolenie z wyboru Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej, nazywając go "pełnym pasji, przekonanym i przekonującym Europejczykiem". Natomiast Francja, akceptując Tuska,  zmieniła swoje dotychczasowe stanowisko. Przedtem Paryż twierdził, że szefem Rady Europejskiej nie może zostać przedstawiciel kraju spoza strefy euro, zważywszy, że ma prowadzić również osobne szczyty tego grona (budzące zresztą początkowo ostry sprzeciw Polski).

Także przyszły szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker chciał współpracować z polskim politykiem jako szefem Rady Europejskiej. "Juncker walczy o to, by jego przyjaciel Donald Tusk został przewodniczącym Rady" - podały już we czwartek źródła bliskie Junckerowi. Premier Polski mógł też liczyć na poparcie krajów Grupy Wyszehradzkiej (oprócz Polski są to Czechy, Węgry i Słowacja), a także innych krajów regionu Europy Środkowej i Wschodniej. Jego nominację uznano tam - co przyznają brukselscy dyplomaci - za nobilitację dla całego regionu w 10 lat po wielkim rozszerzeniu UE i element zachowania równowagi geograficznej na szczytach unijnej władzy.

Media europejskie podkreślają, że wybór Donalda Tuska jest nie tylko wynikiem ogólnoeuropejskiego kompromisu, w tym także między "starą" i "nową" Europą, ale też mocnym sygnałem dla Rosji w kontekście konfliktu na Ukrainie. Według włoskiego dziennika "Corriere della Sera" wręcz pokłada się w nim nadzieję na to, że powstrzyma Władimira Putina. "Państwa Wschodu UE otrzymują to, o co prosiły, czyli funkcję chorążego, zdolnego stawić czoła Władimirowi Putinowi w jednym z najbardziej dramatycznych momentów ostatnich 60 lat" - uważa gazeta. "Donald Tusk ma opinię poczytalnego polityka, jednak nie jest on znany ze szczególnej sympatii do Rosji. Niedawno oświadczył, że na wschodzie Ukrainy są rosyjskie wojska. Jest jasne, po czyjej stronie są sympatie polskiego premiera w ukraińskim kryzysie" - napisał z kolei rosyjski "Moskowskij Komsomolec", podkreślając, że "w samej Polsce Tusk jest zaciekle krytykowany przez prawicowo-nacjonalistyczne i konserwatywne siły, które niekiedy dochodzą do skrajności, twierdząc, że to Tusk nieomal stoi za śmiercią prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku".

"Polska szarża odniosła dzisiaj gigantyczny sukces" - tak skomentował wybór Polaka na szefa Rady Europejskiej prezydent RP Bronisław Komorowski. "To oznacza nie tylko ogromne uznanie dla polskiej pozycji, ale też zwiększenie polskich możliwości - podkreślił. Objęcie przez Tuska stanowiska unijnego prezydenta oznacza duże zmiany na polskiej scenie politycznej: musi on odejść z funkcji premiera i zrzec się mandatu poselskiego. Kandydaturę nowego szefa polskiego rządu mamy poznać już we wtorek - tak przynajmniej zapewnił Donald Tusk tuż po pierwszej oficjalnej konferencji prasowej. Dopytywany, kiedy podjął ostateczną decyzję, że obejmie funkcję szefa Rady Europejskiej, odpowiedział: "dzisiaj". W kontekście następcy Tuska na stanowisku premiera i szefa partii politycy PO najczęściej wskazują marszałek Sejmu Ewę Kopacz. Sama Kopacz zadeklarowała już, że - jeśli zajdzie taka potrzeba - będzie gotowa stanąć na czele rządu.

Donald Tusk, Herman Van Rompuy i Federica Mogherini tuż po historycznym dla Polski wyborze

Do zadań Przewodniczącego Rady Europejskiej należą m.in:

  • prowadzenie prac Rady Europejskiej,
  • wspomaganie osiągania konsensusu w Radzie Europejskiej,
  • przedstawianie Parlamentowi Europejskiemu sprawozdania z posiedzeń Rady Europejskiej,
  • reprezentowanie Unii na zewnątrz w zakresie swojej właściwości i na swoim poziomie
  • (bez uszczerbku dla uprawnień Wysokiego Przedstawiciela Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa)

Na podstawie: PAP, IAR, premier.gov.pl

Komentarze

#1 Tusk nie był taki zły co

Tusk nie był taki zły co teraz nowy rząd u nas w kraju wyprawia to jest gorzej niż było, edukacje dobijają i tylko cofamy się w rozwoju jako kraj dlatego polecam im Korepetycje z włoskiego w Warszawie – Ursynów na Preply niż to co tutaj wypisują http://preply.com/pl/warszawa/wloski-korepetytorzy-ursynów

#2 Jur, spowaznij. Tyle razy tu

Jur, spowaznij. Tyle razy tu pisalem n/t Sikorescu, i co dopiero teraz otworzyly Ci sie oczy?

#3 Radosław Skorski został

Radosław Skorski został obecnie [październik 2014] wyśmiany przez dziennikarza Eldoradas Butrimas’a, korespondenta gazety "Lietuvos Rytas", który napisał że Litwini czuli się poniżani przez niego. W jego ocenie mieszkańcom Litwy zrobiło się przykro, kiedy Radosław Sikorski porzucił przyjacielskie inicjatywy Lecha Kaczyńskiego i zaczął rozmawiać z Wilnem jak „starszy brat z młodszym i głupszym". Według zdania E.Butrimas’a, były szef MSZ jest nieformalnie uznawany za persona non grata ! Czy to oficjalne stanowisko Litwy czy wygłup dziennikarski ? Dziwne że Pan E.Butrimas pozwala sobie na coś takiego! Szkoda że nie pamięta o afroncie jaki zrobiono Prezydentowi Polski Lechowi Kaczyńskiemu w czasie jego ostatniej wizyty w Wilnie, kiedy to sejm odrzucił obiecywaną od dawna pisownie nazwisk Polaków z zachowaniem formy oryginalnej i nie pokiereszowanej na litewski. Prezydent skomentował to cierpko „ to ja mam nazywać się Lechas Kaczynskas” !

#4 Niemiecka Fundacja

Niemiecka Fundacja Bertelsmanna opublikowała 15 wrzwśnia 2014 obszerny raport o sprawiedliwości społecznej w krajach Unii. Polska bardzo awansowała w unijnym rankingu. W poprzednim raporcie, z 2008 r., byliśmy na ostatnim miejscu, dziś jesteśmy w środku, na 16. pozycji. Wyprzedzamy m.in. Słowację, Węgry, Irlandię, Portugalię, Hiszpanię i Włochy. Raport chwali rząd Tuska za skuteczną politykę społeczną.

#5 Oj jak niektórych boli sukces

Oj jak niektórych boli sukces Polski -oj boli ,boli. Zamiast gratulacji obrzucanie błotem.

#6 do mig 24 2 września. Jak

do mig 24 2 września. Jak brak ci argumentów to używasz obelg.Jesteś zwykłym bolszewikiem i wyznajesz religię równych żołądków.Za wysokie kwalifikacje się płaci. W UE nie ma frajerów.Tusk został wybrany w demokratycznych wyborach i po prostu mu się to należy.

#7 Mig, zazdroscisz naszemu

Mig, zazdroscisz naszemu ukochanemu plermilowi?

#8 3 ch kamerdynerow, 2

3 ch kamerdynerow, 2 sekretarki, 2 opancerzone auta na wypadek zlego "kontaktu z masami Europy", 2 kierowcow no i te zbawienne, wymarzone 350 000 juro/rocznie. Dochrapal sie za zniszczenie polskiego ryboustwa, stoczni, zbrojeniowki, chemicznego... dziekujemy, Ci kochany Tuskaszenka!

#9 ad mig 24 Punkt widzenia

ad mig 24 Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Są też obiektywne oceny................Na plus premierowi zapisuje się to, że stosunkowo pomyślnie prowadził kraj w niełatwych warunkach - gospodarka Polski jako jedyna w Unii Europejskiej utrzymała wzrost w warunkach recesji" . Zaś w samej Polsce Tusk jest zaciekle krytykowany przez Prawicowo-Nacjonalistyczne i Konserwatywne Siły, które niekiedy dochodzą do absurdu, twierdząc, że to Tusk nieomal stoi za śmiercią prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku.

#10 "Polska szarża odniosła

"Polska szarża odniosła dzisiaj gigantyczny sukces" - skomentował prezydent RP Komorowski.
Ten to już by się lepiej wcale nie odzywał, jego "ho,ho, ho" porównania są śmieszne i żałosne zarazem. Lepiej by się ortografii poduczył, bo może jeszcze kiedyś jakiś wpis do księgi pamiątkowej złoży, a potem to tylko wstyd i żenada, że takiego mamy prezydenta nieuka. Rok szkolny się zaczyna, to może by naród ufundował jakieś korepetycje dla pą prezydą...

#11 Rozwalil Polske -a teraz

Rozwalil Polske -a teraz wezmie sie za eurosojuz.

#13 W zastępstwie czerwonego

W zastępstwie czerwonego pajączka Warszawska Mycha zaczyna dyżur w Wilnotece.Czerwona pajęczyna
znów daje znać o sobie.

#14 Oto nowe sygnały nie

Oto nowe sygnały nie przyjaźni ze strony Litwy. Kilka godzin po wyborze D.Tuska na Prezydenta Unii Europejskiej pojawiły się informacje o stanowisku Przedstawiciela Litwy D.Grybauskaite. Po kolei wszyscy wypowiadali się, wyrażając poparcie dla kandydatury D.Tuska. Gdy przyszła kolej na prezydent Litwy, Dalia Grybauskaite powiedziała, że nie będzie komentować całej sytuacji, co zostało zinterpretowane przez europejskich liderów jako wstrzymanie się od głosu. Uznane to zostało przez unijnych dyplomatów jako manifestacja niechęci. W ten sposób jednomyślności nie udało się zachować.

#15 Jakby Rumpel, ten siwy na

Jakby Rumpel, ten siwy na fotce, wlazl do mego domu
na Ursynowie...to jakby zobaczyc stracha - na lacha.

#16 Włoska minister spraw

Włoska minister spraw zagranicznych Federica Mogherini
została w sobotę desygnowana przez unijnych przywódców
na nową szefową eurokomuszej dyplomacji. Dla włoskiego
MSZ pracuje zaledwie od sześciu miesięcy. Zarzucają jej
brak doświadczenia i zbyt serdeczny stosunek względem Rosji.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.