Proponowane poprawki do Ustawy o informowaniu społeczeństwa na Litwie są ograniczeniem wolnego przepływu informacji


Fot. wilnoteka.lt
Ważną dziedziną działalności Europejskiej Fundacji Praw Człowieka (EFHR) jest monitorowanie praworządności oraz zmian prawnych w Republice Litewskiej. Ostatnio EFHR z niepokojem przygląda się poprawkom do Ustawy o informowaniu społeczeństwa (lit. Visuomenės informavimo įstatymas) na Litwie, w których proponuje się wprowadzenie obowiązku nadawców programów telewizyjnych do emitowania utworów twórców litewskich przez dłuższą część czasu nadawania. Chociaż wprowadzenie takiej zasady wspierałoby sztukę narodową i pozytywnie wpłynęłoby na rozwój sztuki litewskiej, to jednak wynika z niej też pewne zagrożenie dla pluralizmu w mediach. Poza tym, byłoby to również ograniczeniem wolności autorów programów do nadawania treści według ich uznania, a także ograniczeniem praw odbiorców, którzy by mieli z góry narzucony program telewizyjny, odpowiadający rygorystycznym zasadom Ustawy.
Projekt proponuje wprowadzenie pojęcia „narodowy utwór audiowizualny”. Tym samym nadawcy programów telewizyjnych byliby zobowiązani przeznaczyć nie mniej niż 70 proc. czasu antenowego (który pozostaje po odjęciu czasu przeznaczonego na serwisy informacyjne, audycje sportowe, gry, reklamę, usługi teletekstowe, telesklepy) nie tylko na utwory europejskie, ale też i narodowe (w języku państwowym). Na emitowanie utworów narodowych projekt przewiduje obowiązek przeznaczenia nie mniej niż połowę czasu antenowego. Zaś nadawcy programów radiowych, za wyjątkiem programów, przeznaczonych dla mniejszości narodowych lub etnicznych, musieliby nie mniej niż 40 proc. czasu, przeznaczonego na muzyczny program radiowy, emitować utwory autorów litewskich lub wykonywanych w języku litewskim. Zakres utworów narodowych obejmuje zarówno utwory litewskich twórców, jak i utwory wykonywane w języku litewskim. Autor projektu poprawek twierdzi, że w ten sposób chce m. in. chronić i promować kulturę i język litewski.

Rejestrując bądź wprowadzając poprawki do Ustawy o informowaniu społeczeństwa, jej autorzy powinni dostosować się do założeń Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/13/UE z dnia 10 marca 2010 r. Według Dyrektywy, co prawda, państwom członkowskim nie jest zabronione ustalanie bardziej surowych i szczegółowych przepisów dotyczących zakresu i rodzaju transmitowanych programów, jednak te przepisy nie mogą być sprzeczne z prawem europejskim. Zgodnie z art. 16 Dyrektywy, państwa członkowskie mają zapewnić, że w przypadku, gdy jest to możliwe do zrealizowania, nadawcy telewizyjni powinni zarezerwować dla utworów europejskich udział stanowiący większość łącznego czasu nadawania programu. Proponowane poprawki do Ustawy nie do końca stosują się do założeń Dyrektywy. Co więcej, stanowią ograniczenie pluralizmu i swobodnego przepływu informacji audiowizualnych na rynku wewnętrznym.

Według jednego z inicjatorów poprawek, znanego litewskiego wykonawcy A. Chosznau, zmiany w Ustawie pomogą w zachowaniu kultury narodowej oraz przyczynią się do poprawy warunków pracy dla twórców. Z drugiej strony, byłoby to promowaniem jedynie litewskiej kultury narodowej, z zasady ograniczając możliwości rozwoju twórców i artystów innych narodowości, będących obywatelami Republiki Litewskiej. Proponowane poprawki pomijają też potrzeby mniejszości narodowych, gdyż nie jest uwzględniona potrzeba wspierania i promowania dorobku kulturowego i języków mniejszości narodowych i etnicznych na Litwie. Warto dodać, że ochrona mniejszości narodowych oraz ich języków staje się ostatnio dziedziną priorytetową polityki Unii Europejskiej. Ustawy państwowe nie powinny promować jedynie kultury narodowej, lecz wspierać również aktywnie kulturę i działalność autorów, których twórczość odbiega od nurtu tzw. kultury narodowej.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Redakcja Wilnoteki nie ponosi odpowiedzialności za treści artykułów nadesłanych.
 

Komentarze

#1 teraz nie ciesza sie

teraz nie ciesza sie popularnoscia litewscy tworcy, to po takich zmianach jeszcze i telewizje pociagna za soba. zle to sie odbije

#2 No to wszyscy będą oglądać

No to wszyscy będą oglądać zagraniczne telewizje .

#3 Ja generalnie uważam, że to

Ja generalnie uważam, że to nonsens narzucać co telewizja ma pokazywać. Macie jeden (czy dwa) swoje kanalai i niech one promują litewską kulturę, a ludzie już sami wybiorą czy chcą to oglądać.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.