Protesty Polaków ws. zdjęcia krzyża w Bretanii

O zdjęciu krzyża z pomnika zdecydowała Francuska Rada Stanu. Sam pomnik - bez krzyża - może zostać na głównym placu dziesięciotysięcznego miasta.

Sprawę krzyża skierowała do sądu Federacja Wolnomyślicieli i dwóch mieszkańców gminy Ploermel.

Media przypominają, że polska premier Beata Szydło deklarowała gotowość przyjęcia pomnika z krzyżem w Polsce.

Sprawą zajął się także Paryski Klub Gazety Polskiej, który chce zarejestrować stowarzyszenie obrony pomników Jana Pawła II we Francji. Oprócz tego w Bretanii, jeden z nich znajduje się w Lyonie, drugi w Paryżu na dziedzińcu przed katedrą Notre Dame.

Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó oświadczył, że węgierski rząd poniesie wszystkie koszty związane z przewiezieniem krzyża z pomnika papieża Polaka na Węgry. Poinformował, że Węgry wysłały w tej sprawie zapytanie do władz miasta Ploermel w Bretanii, ale na razie nie otrzymały odpowiedzi. Krzyż zostałby postawiony w szkole pod Budapesztem. Minister stwierdził, że ze względu na przyszłość Europy, każda decyzja, która, powołując się na tolerancję, ma na celu stłumienie chrześcijaństwa i nakazuje usunięcie symboli chrześcijańskich, jest niezmiernie szkodliwa. Dodał, że jest to sprzeczne z interesami Europy, a takie posunięcia można traktować jako działania dążące do likwidacji europejskiej cywilizacji i kultury. Minister ocenił, że należy zachować chrześcijański charakter Europy, a przybysze z innych kultur powinni przyjąć i szanować przepisy oraz tradycje europejskie. 

Wcześniej premier Beata Szydło zapowiedziała, że polski rząd podejmie działania w celu ochrony pomnika przed - jak to określiła - ocenzurowaniem. Jednym z działań mogłoby być przeniesienie go do Polski.

Wyrok nakazujący usunięcie krzyża z pomnika Jana Pawła II to nietolerancja; usiłowanie zepchnięcia religii katolickiej do getta - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.  W opublikowanym we czwartek, 2 listopada wywiadzie, abp Gądecki zaznaczył, że wyrok nakazujący usunięcie krzyża bądź przeniesienie całego pomnika na teren prywatny to "podważenie prawa do wolności religijnej, które dotyczy nie tylko indywidualnych osób, ale również wspólnot religijnych".

Dodał, że tego rodzaju postawa to skutek "przyjęcia zasady laicyzmu, zamiast zasady laickości państwa". "Zasada laickości oznacza poszanowanie wszystkich wyznań religijnych przez państwo, umożliwia ona spotkanie różnych religii w społeczeństwie pluralistycznym. Natomiast laicyzm wprowadza w praktyce nietolerancję i usiłowanie zepchnięcia chrześcijaństwa na margines" - powiedział hierarcha. Podkreślił, że tak pojmowany laicyzm zagraża "duchowym i kulturowym fundamentom naszej cywilizacji".

Usunięcie krzyża z papieskiego pomnika w mieście Ploermel w Bretanii nakazała francuska Rada Stanu, argumentując, że obecność symbolu religijnego w miejscu publicznym jest sprzeczna z francuskim prawem. Odwołała się do regulacji z 1905 roku o laickim charakterze państwa francuskiego.

Pomnik autorstwa gruzińskiego artysty Zuraba Cereteliego przedstawia Jana Pawła II stojącego pod łukiem zwieńczonym krzyżem.  

Tym samym ostatecznie zakończył się spór trwający od 2006 r., gdy monument został postawiony decyzją miejscowych władz. Przedmiotem kontrowersji nie jest sam pomnik papieża, lecz krzyż, który wieńczy łuk wznoszący się nad figurą Jana Pawła II. Na usunięcie krzyża władze mają sześć miesięcy.

Na podstawie: IAR, KAI