"...bo wolność mamy we krwi!"


Akcja honorowego krwiodawstwa w DKP, fot. wilnoteka.lt
Wileńska Młodzież Patriotyczna w nietradycyjny, ale piękny i warty naśladowania sposób uczciła 154. rocznicę wybuchu powstania styczniowego: w hołdzie powstańcom zorganizowana została akcja honorowego krwiodawstwa "Krew Wolności". "Dziś nie musimy przelewać krwi za Ojczyznę i za bliskie osoby, ale możemy, oddając krew, uratować komuś życie. Ratujemy życie, bo wolność mamy we krwi" - apelowali organizatorzy.
 

"Każdego roku staramy się uczcić powstańców styczniowych, składając wieńce na ich grobach. W tym roku postanowiliśmy zorganizować również akcję honorowego krwiodawstwa. Powstańcy przelewali krew, oddając życie za wolność. Dzisiaj my nie musimy walczyć z bagnetami w rękach, możemy natomiast naszą krew oddać potrzebującym - ludziom chorym" - o idei akcji powiedziała Magdalena Bartoszewicz, sekretarz Wileńskiej Młodzieży Patriotycznej, koordynatorka akcji "Krew Wolności".

Narodowe Centrum Krwiodawstwa chętnie przyjęło zaproszenie młodzieży, a Dom Kultury Polskiej użyczył miejsca. "Organizujemy sporo takich wyjazdowych akcji, na przykład na kościelne festyny. Byliśmy na Bike Show Millennium w Kownie. Staramy się być jak najbliżej ludzi, żeby mieli oni możliwość oddania krwi bez większego wysiłku z ich strony. Próbowaliśmy już wcześniej nawiązać kontakty ze społecznością polską, ale jakoś to się nie udawało, a tutaj jest wspaniałe przedsięwzięcie, jest sporo osób i to bardzo cieszy" - powiedziała Wilnotece Ilona Vyšniauskienė z Narodowego Centrum Krwiodawstwa.

Wśród tych, którzy odezwali się na apel, przeważali uczniowie i studenci. Niektórzy - mimo młodego wieku - oddali krew już po raz kolejny. "Widzę tu sporo znajomych twarzy, są to obecni uczniowie naszego gimnazjum oraz absolwenci. Cieszę się, że są świadomymi obywatelami, wiedzą, jakie to jest ważne i uczestniczą w takiej akcji" - z dumą mówiła o swoich uczniach Mirosława Stańczyk, nauczycielka biologii w wileńskim Gimnazjum im. Jana Pawła II. 

Mirosława Stańczyk jest honorowym krwiodawcą od kilku lat, a swoją wiedzą i doświadczeniem chętnie dzieli się z uczniami, organizując dla nich między innymi specjalne lekcje w Narodowym Centrum Krwiodawstwa: "Dzięki temu mogą poznać cały proces "od kuchni": jak jest pobierana krew, jak się ją następnie preparuje i dlaczego jest tak potrzebna, dlaczego nie da się jej niczym zastąpić".

Idei honorowego krwiodawstwa przyświeca hasło: "Oddając krew - ratujesz życie". Jak zapewniają przedstawiciele Narodowego Centrum Krwiodawstwa, nie ma w tym żadnej przesady - jeden dawca może uratować życie trzech osób. Ilona Vyšniauskienė przyznała, że istnieje wiele mitów na ten temat, na przykład, że oddając krew można się zarazić albo że to uzależnia. "Jest stuprocentowa pewność, że oddając krew nie zarazimy się żadną chorobą, gdyż wykorzystywany jest sprzęt wyłącznie jednorazowego użytku. Istnieje wiele stereotypów i mitów, ale trzeba po prostu jeden raz spróbować i zapewniam, że to się spodoba. Po oddaniu krwi ogarnia wspaniałe uczucie i potem chce się wracać, ale nie dlatego, że to uzależnia, ale po prostu dlatego, że dobrze jest zrobić coś dobrego. I to nic nie kosztuje" - zapewnia Ilona Vyšniauskienė. 

Istnieje też krwiodawstwo płatne, ale doświadczenia wielu krajów wskazują, że najbezpieczniejsze jest właśnie bezpłatne, honorowe. Za oddaną krew Centrum Krwiodawstwa odwdzięcza się dawcom różnymi upominkami, np. biletami do kina. Swoje bilety uczestnicy akcji zorganizowanej przez Wileńską Młodzież Patriotyczną postanowili przekazać dzieciom ze świetlicy "Dom, który czeka" w Nowej Wilejce. Jest to jeszcze jeden chlubny wymiar tej inicjatywy.

Więcej na temat krwiodawstwa oraz akcji organizowanych przez Centrum można się dowiedzieć tutaj. 26 stycznia akcja honorowego krwiodawstwa odbędzie się w Gimnazjum im. F. Ruszczyca w Rudominie.

Za rok - z okazji 155. rocznicy powstania styczniowego - Wileńska Młodzież Patriotyczna zapowiada II edycję akcji honorowego krwiodawstwa.


Na podstawie: Inf.wł.
Zdjęcia i montaż: Edwin Wasiukiewicz