"Nasz patriotyzm, ich szowinizm?"


Okładka książki "Nasz patriotyzm, ich szowinizm?", wywiadu rzeki z V. Landsbergisem, fot. maszkiewicz.eu
Hasło: Szukiszki, źródło: Wikipedia "W okresie niepodległej Republiki Litewskiej, korzystając z ustawy reprywatyzacyjnej pozwalającej na przenoszenie ziemi w zamian za znacznie mniejszy obszar pod Kownem, Vytautas Landsbergis, symbol niepodległej Litwy, otrzymał 9-hektarowy las położony w Szukiszkach". (Dop. autorski: Las na Wileńszczyźnie, o którego zwrot w ramach zwrotu mienia zagrabionego przez sowietów ubiegało się kilku litewskich Polaków). Wycofam każde swoje słowo, jeśli w książce "Nasz patriotyzm, ich szowinizm?", wywiadzie rzece przeprowadzonym przez dyplomatę (notabene wciąż pracownika polskiego MSZ) Mariusza Maszkiewicza z Vytautasem Landsbergisem, padnie choć jedno zdanie o konstrowersyjnym przeniesieniu ziemi przez V. Landsbergisa. Bo powiem szczerze, bardzo w to wątpię. Przy całym szacunku dla obu rozmówców.
Jeszcze nie znam książki, jeszcze jej nie zdążyłam przeczytać, ale znam Vytautasa Landsbergisa i wielokrotnie czytałam wypowiedzi Maszkiewicza w litewskich mediach na różne polsko-litewskie tematy. Nie warto mieć złudzeń. Gdy brakuje komentatorów, aby zrugać i wykpić Polaków na Litwie, zdyskredytować stosunki polsko-litewskie i poprawić nastrój Litwinom, zawsze w bojowej gotowości czeka Mariusz Maszkiewicz.

W piątek, 18 listopada, na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu odbędzie się prezentacja książki Mariusza Maszkiewicza "Nasz patriotyzm, ich szowinizm?". W prezentacji będzie uczestniczył bohater wywiadu - Vytautas Landsbergis. Będzie też podejmowany w toruńskim Ratuszu.

Ciekawe, czy Vytautas Landsbergis również w Toruniu będzie przekonywał, że Polacy to żadni Polacy, a jedynie spolonizowani Litwini. Co prawda, na razie bardziej chodziło o litewskich Polaków. Ale to ulubiona teza "ojca odrodzenia litewskiej niepodległości". Długi wywód Landsbergisa na ten temat można było przeczytać we wrześniowym wydaniu dziennika  "Lietuvos žinios".

No tak, w Toruniu takich "spolonizowanych Litwinów" i ich potomków jest dużo dużo więcej. Spolszczeni pracowali na Uniwersytecie Stefana Batorego, polonizowali innych, a później (w latach 1944-1946 i 1955-1959) uznali, że znacznie lepiej będzie im w Polsce, kupili więc hurtem bilety, wsiedli do "pociągu byle jakiego" i z radością pojechali do Torunia (m.in. do Torunia, bo niektórzy woleli inne równie ładne polskie miasta). I w Toruniu, aby polonizować dalej, powołali Uniwersytet im. Mikołaja Kopernika. (Zainteresowanych odsyłam do książki "Divide et impera"  - pamiętnika prof. Konrada Górskiego, wybitnego polonisty, byłego profesora tegoż Uniwersytetu im. M. Kopernika w Toruniu).

Mam nadzieję, profesor Landsbergis poskarży się czytelnikom i toruńskim słuchaczom, że z niemałym trudem udaje mu się "rozrzedzić polski żywioł na Wileńszczyźnie". Takie gromkie hasło honorowy prezes litewskiej partii konserwatywnej rzucił przed wyborami samorządowymi w 2007 roku. Chodziło o gremialny udział litewskich wyborców w wyborach, którzy pomogliby odsunąć Polaków od rządzenia rejonem wileńskim i solecznickim. Przecież aby rozrzedzić teraz, wcześniej wymyślono projekt "przenoszenia ziemi". W 2007 roku, o dziwo, nie udało się odsunąć Polaków od rządów na Wileńszczyźnie, ale cóż, dzisiaj partyjni koledzy Landsbergisa są nie w ciemię bici, dzierżą stery litewskiego rządu i Sejmu, więc, jak znalazł, kolejny pomysł na "rozrzedzenie polskiego żywiołu" - sławetna ustawa o oświacie, której tak wielkim rzecznikiem jest europoseł Landsbergis.

Gdyby padły jakieś zarzuty wobec dzisiejszej polityki litewskich władz, Vytautas Landsbergis niewątpliwie mógłby powiedzieć: "…większość, jeśli nie wszystkie, wymienione zarzuty nie odzwierciedlają prawdziwej sytuacji i wprowadzają w błąd…". Tak przecież ustosunkował się (i jako pierwszy podpisał w liście litewskich europosłów do władz UE) do listu 27 posłów Parlamentu Europejskiego (w tym 24 polskich europosłów!) zarzucających litewskim władzom dyskryminowanie polskiej mniejszości na Litwie…

Może i ciekawy byłby ten wywiad, jednak po cóż istniałby dobry autor książki, który świetnie wie, jakie tematy są ważne, a jakie zupełnie nie. Wie, bo kiedyś, w latach 1991-1992 był polskim chargé d'affaires na Litwie, a następnie przez trzy lata radcą Ambasady RP w Wilnie. Po powrocie do kraju stworzył firmę doradczą Biuro Promocji Gospodarczej Europa Wschód, pomagającą polskim firmom w kontaktach gospodarczych na rynkach byłego ZSRR. Niewątpliwie więc Mariusz Maszkiewicz wie doskonale, jak na polskim rynku wypromować nawet kiepski wschodni produkt.

Vytautas Landsbergis chętnie przyjedzie do Polski. Bo tam zawsze czołobitnie go witają. A i czasu mu chyba nie brakuje, na Litwie nie ma specjalnie co robić. Sztandarowy litewski polityk lat 90., przywódca Sajudisu - ruchu, który wywalczył litewską niepodległość i zapoczątkował rozpad ZSSR, w późniejszych latach sam siebie zdyskredytował własną działalnością. Dziś nawet w swoim społeczeństwie Landsbergis uchodzi za najmniej lubianego litewskiego polityka i stale zajmuje najniższe pozycje w rankingach popularności polityków. Według ostatnich badań opinii publicznej - przeprowadzonych przez spółkę Spinter tyrimai na zamówienie portalu internetowego DELFI - partia Landsbergisa, rządzący obecnie konserwatyści, cieszą się zaledwie siedmioprocentowym poparciem społeczeństwa i zamykają listę partii, które mają szansę wejść do nowego Sejmu Litwy. Nie trzeba chyba dodawać, że wśród litewskich Polaków Vytautas Lansbergis uchodzi za architekta "polakożerczej" polityki (uprawianej zarówno dziś, jak i w dobie odzyskiwania litewskiej niepodległości). Ale czego to nie załatwią osobiste układy.
Dzisiejsza ambasador Litwy w Polsce jest byłą pracownicą biura pana Lansbergisa...

Wątpię, by na spotkaniach promocyjnych książki mówiono o połaciach lasu w Szukiszkach i działkach pana Landsbergisa w Awiżeniach itd. Nadziałach ziemi przyznanych Landsbergisowi, o które ubiegali się litewscy Polacy w ramach zwrotu swojego (!) mienia.

Ale jak się ma racja maluczkich Polaczków do litewskiej i polskiej racji stanu?

"Polski dyplomata Mariusz Maszkiewicz przekonał do zwierzeń Vytautasa Landsbergisa - jedną z najważniejszych postaci Sajudisu, człowieka nierozerwalnie związanego z najnowszymi dziejami swego kraju. Dzięki temu powstała interesująca i barwna opowieść o konkretnym człowieku na tle historii jego narodu i to w tym szczególnym okresie tworzenia się niezależnej Republiki Litewskiej (Lietuvos Respublika)". Tyle ze wstępu Michała Jagiełły do książki.


Komentarze

#1 "OBRACASZ SIĘ W ŚWIECIE

"OBRACASZ SIĘ W ŚWIECIE LITEWSKICH ILUZJI"

Obracalem sie wiencej w Irlandii. Wrocilem 2 lata temu. W Irlandii jiest polakow na kazdym rogu. Jiest litwinow, jiest bulgarow i t.d. Ale jiesteszmy w Irlandii, wiec mowimi medzy soba po polsku, a "na ulicy" - po angielsku. TO NORMALNE.

Natomiast na Litwie mowic po litewsku dla polaka - NIENORMALNE, bo tu dawniej, 70 temu, mowilo sie po polsku. Ludzie, nie mozecie wrocic czasu. Dlaczego nie mozecie pogodzic sie z tym, ze tu teraz Litwa ?? Ja jieszcze moge zrozumiec baskow w Hiszpanii, bo oni nie maja SWOJEGO kraju, mieszkaja w Hiszpanii. Ale polacy, kturym litewski jezyk - straszna dyskryminacja - maja kraj, gdzie wszystko po polsku. W czym problem? Zyjemy w wolnym swiecie, mozemy wybierac, - to wielki plus XXI wieku. A wy ciagniecie z powrotem na XIX :zmuszic litwinow robic na Litwie tak, jak polak powie.

Ja was rozumiem - jiesteszcie patriotami i czujecie obowiazek odbudowac wielka Polske od morza do morza. Tak czuja sie ruskie, tak przed wojna czuli sie niemcy. Jak dla was Litwa - kres Polski, tak dla ruskich - pribaltika, "iskonno ruskaja zemlia", a dla niemcow tez Klaipeda - to deutsches land. Ale ruskie juz nie mowia, ze tu musi byc jezyk ruski, tylko polacy walcza z jezykiem litewskim. Troche dziwnie, bo Rosja tu byla 200 lat, a Polska - 20.

Ale istoria to istoria, mozemy sobie przy piwie pogadac o tym, jaki byl bohater Zeligowski, ze Wilenszczyzne dla Polski odbil. Ale powtarzanie istorii nic wam dobrego nie da. Jiestem przekonany.

Dziwnie, jak pomyslam, wcale nie czuje wielkiej krzywdy nawet od Zeligowskiego - byli takie czasy, brat z bratem walczyl, za wielka Polske mog sasiada zabic, z ktorym bimbier pedzili razem 20 lat. Ale widze, ze polacy tak zachwyceni tymi czasami, tym bohaterstwem 1920 roku, ze nijak nie moga od tego odejsc.

#2 @ Cham#11 "Polski

@ Cham#11

"Polski imperializm" to Wasze wielkie marzenie. To sens waszych mitów i ideologii. To tlen dla Waszych szowinistycznych płuc. Bez niego więdnie hormon pobudzający wasze poczucie szczęścia. Bez "polskiego imperializmu" jesteście bezradni jak dzieci., Bez wroga nie możecie żyć. Istnienie wroga to istota Waszej tożsamości, bo nic innego Was nie jednoczy. Z przerażeniem myślicie o rzeczywistości bez wroga, a najlepiej wroga Polaka, bo tego już oswoiliście, pokonaliście, upokorzyliście (w Waszym mniemaniu) i nadal możecie się nad nim bezkarnie pastwić.Bo "polski imperializm" to mit założycielski nowolitewskiej, XIX wiecznej ideologii narodowej. Na walce z "polskim imperializmem" została zbudowana nowoliteska świadomość narodowa i "polski imperializm" jest paliwem, które sprawia, że płomień litewskiego nacjonalizmu płonie ogniem "oślepiającym" Was samych i "parzącym" dla nas.

Nie wierzę, że nie wiesz i nie rozumiesz jak bardzo irytujące i niesprawiedliwe dla Polski jest oskarżenie o imperializm! "To gorzej niż błąd, to głupota."

#3 LITWIN - MYLISZ SIE -

LITWIN - MYLISZ SIE - CIEKAWE DLACZEGO NIE BIERZESZ POD UWAGĘ FAKTÓW , KTÓRE TUTAJ PROBUJE SIĘ TOBIE UZMYSŁOWIĆ - oczywiscie nie zaprzeczasz faktom , ale probujesz je przemilczeć - OBRACASZ SIĘ W ŚWIECIE LITEWSKICH ILUZJI NACJONALISTYCZNYCH TZN. ZAGROZENIA LITWY PRZEZ POLSKĘ , CO JAKO ŻELAZNĄ REGUŁĘ WPROWDZILI NACJONALISCI LITEWSCY W NAUCZANIU WASZEJ MŁODZIEŻY FAŁSZUJĄC HISTORIĘ. Aha , a w czymże to objawia się imperializm polski ? Serdecznie się rozesmaiłem z Twoich bzdetów myślowych .Bo w czym przejawia sie barbarzyński kulturowy nacjonalizm litewski - mowi się tutaj cały cza s. OCZYWISCIE DO CIEBIE TO NIE DOCIERA .
PRZYKRE - Litwa traci na tym - ale musicie JAKO SPOLECZENSTWO zmienić swoj sposób myslenia z XIX- wiecznego NA MYŚLENIE przystające do nowoczesnego demokratycznego panstwa ( mamy XXI wiek ) - CHYBA CHCECIE BYC TAKIM PANSTWEM - bo czy dzisaj Litwa jest takim panstwem nie szanując praw mniejszosci ?

#4 nacjonalizm litewski - to

nacjonalizm litewski - to reakcja na imperializm polski. Nie bendzie imperializmu - zginie nacjonalizm.

#5 Panowie obrońcy nacjonalizmu

Panowie obrońcy nacjonalizmu litewskiego - JUŻ W OBECNYCH CZASACH NIE MOŻNA BEZKARNIE PROPAGOWAĆ LITEWSKIEGO BARBARZYŃSKIEGO NACJONALIZMU KULTUROWEGO - w tym przypadku w odniesienu do kultury polskiej i Polaków - NIE POMOŻE WAM SZTUKMISTRZ Z SZUKISZEK - sztandarowy nacjonalista litewski . Ośmieszacie państwo litewskie . SWOJE KOMPLEKSY POWINNIŚCIE LECZYĆ SAMI.

#6 toZeligowski 'Twierdzisz ,że

toZeligowski

'Twierdzisz ,że Polacy którzy protestują nie są lojalnymi obywatelami Litwy i że jej nie uważają za swoją ojczyznę. "
Twierdze. Dla nich nie Litwa, a wsodnie kresy, czy jak tam nazywacie, jiest ojczyzna.

" Ja ci powiem , że sporo Polaków i tak już z Litwy wyjechało . "
A ja ci powiem, za litwinow wyjechalo wiencej. Apolakow wiencej wyjechalo z Polski, Chyba nie powiesz, ze w Polsce wieksza diskriminacja polakow ?

"Dlatego tak dużo imigrantów / kolonistów ze Żmudzi na Wileńszczyznę przyjechało "
Tutaj podobno masz na mysli Pilsudskiego rodzine - to pierwszi imigranci W SWOIM KRAJU. A ile imigrantow z Lodzi, Lomzy, Czestochowa w Warszawie ?

" Bo to jest ich ziemia , ich miasto , ich są te miejscowości w których mieszkają od pokoleń."
A jak ci się to Chamie nie podoba , ty też możesz z Wileńszczyzny wyemigrować . "

Nie przewracaj. Mnie podoba sie. Tobie niepodoba sie. Tobie niepodoba sie, ze teraz tu Litwa, a nie Polska. Juz muwilem - kiedy tu byla Rosja, wyjechal bym z Wilna, tylko niewolno bylo. Teraz jiest Litwa, i wyjechac powinien ten, kto Litwy nienawidzi, znaczy Ty. Nu, a gdy Tobie uda sie zrobic tu Polske, to wyjade ja. Ja chcem zyc na Litwie i zyje. Ty chcesz zyc na Polsce - niema problemow. Ale tobie tego malo. Czeba jiescze wygonic litwinow z Wilna i przywiezc tu plakow z Polski. Masz duzo roboty - ruinowac, wyganiac, strajkowac, propagandowac nienawisc, moze i jakos bombe zucic. W Irlandii polnocnej tym ludzie zajmuja sie chyba 30 lat. mam nadziejie, ze tu Tobie tego zrobic nie uda sie.

#7 7 to mui komentar.

7 to mui komentar.

#8 krzysztof ( Bydgoszcz) no

krzysztof ( Bydgoszcz) no idnorowacz pszybiszuw z Polski tesz nie mozhna. Osadnictwo z Polski bylo i ono zostawiwo duzhe czliady chodzhiazh by i takie kazhda rozhyna dyszeiiszai dyaspory polakuw na Litwie miala swojeii rodzhinie i litwina i polaka. Napszyklad pitaszie w Glinkiszkeis polki dle czego ona toscamiszie polkau a ona muwi zhe dzhiadek jeii byl litwinem a mama byla polkau to i ona polka. My poprostu nie mozhemi ignorowacz osadnictwa polskiego napszyklad kedy Litwa odzyskala okupowanau pszez Polske czenszcz Litwy to tam znalazla 100 tysziency nowopszybiszuw z Polski ktuzhy pszybyli do teii czenszczi Litwy po roku 1920.(zriudluo A.Liekis)

#9 Jest tak jak im wygodnie...

Jest tak jak im wygodnie...

#10 Dar Karto, zaskoczyłes mnie !

Dar Karto, zaskoczyłes mnie ! To ci Polacy z Wileńszczyzny nie są już potomkami spolonizowanych Litwinów ? Jak z tym w końcu jest ?

#11 Ja mohe wam pszypomniecz kto

Ja mohe wam pszypomniecz kto pisau po litewsku i jego utfur teras znaidujeszie pod pokrawienstwem unesko. A tagzhe pszypomne zhe ten utfur pochwalau i sam A.Mickiewicz.

#12 @ Dar Karta#! Proszę,

@ Dar Karta#!

Proszę, przypomnij nam, który to litewski pisarz, ile lat temu ostatni raz otrzymał literackiego Nobla bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć...

#13 baszni Egle zhalcziu

baszni Egle zhalcziu karalienei- nie rozumiem , napisz po polsku lub w jakimś innym ludzkim języku.

#14 Na postawie baszni Egle

Na postawie baszni Egle zhalcziu karalienei to wy maczie na miszli? A wtedy wy polacy maczie kompleksy zhe takeii baiki w Polsce i w polskiem jendzyku to znaczy waszym folklozhie nie odnaliazhiono.

#15 Poczytaj ciut historii , nie

Poczytaj ciut historii , nie historical fiction . Ale o czym ja piszę , tyś przecież wychowany na książkach Jurate Statkute , tej co o udomowianiu smoków na Litwie pisała....

#16 A bylo to tak Zhelegauski na

A bylo to tak Zhelegauski na czelu armii polskeii prubowau okupowacz calau Litwe a po nie udanai prubie Polsce zostalo Wilno gdzhie Polska brutalnym sposobem do litewskeii kultury zaczele budowacz Polske. Od 1920 roku podjechalo 100 tysziency nowych polskich osadnikuw. Bydowlencuw polski od oceanu do oceanu. A diszeiisza dyaspora polakuw na Litwie i skladaszie z potomkuw tych osadnikuw budowlencuw Polski od oceanu do oceanu.

#17 Tłumaczono ci Dur-Karto

Tłumaczono ci Dur-Karto dziesiątki razy etnogenezę litewskich Polaków. Wróć i utrwal to sobie . Historii nie zmienisz , tak jak faktu że Litvini na Wileńszczyźnie są kolonistami którym rdzenna ludność już 1920 powiedziała stanowcze nie.

#18 Zheligauski ignorujeczie

Zheligauski ignorujeczie zheczywistoszcz. Dyaspora polakuw na Litwie niekse uczyczie litewskiego jendzyka a ten straik jest dowodem tego.

Zheligauski znowu ignorujeczie polskie osadnistwo " Polacy którzy zostali , zostali bo mogli i chcieli zostać . Bo to jest ich ziemia ," to znaczy osadnikuw z Polski nazywaczie waszczyczeliami Litwy. Zhegauski to jest prawdzhywy Zheligauski z tego czasu tylko co taki Zheligauski robi diszeiiszych czasach?

#19 Twierdzisz ,że Polacy którzy

Twierdzisz ,że Polacy którzy protestują nie są lojalnymi obywatelami Litwy i że jej nie uważają za swoją ojczyznę. To jest , Chamie , tylko twój subiektywny pogląd. Sugerujesz ,że ci , którzy nie chcą się poddać polityce lituanizacji , powinni opuścić Litwę dla świętego spokoju . Ja ci powiem , że sporo Polaków i tak już z Litwy wyjechało . Niektórzy musieli , inni dobrowolnie . Dlatego tak dużo imigrantów / kolonistów ze Żmudzi na Wileńszczyznę przyjechało i się osiedliło. Polacy którzy zostali , zostali bo mogli i chcieli zostać . Bo to jest ich ziemia , ich miasto , ich są te miejscowości w których mieszkają od pokoleń. A jak ci się to Chamie nie podoba , ty też możesz z Wileńszczyzny wyemigrować . Choćby gdzieś nad morze , do Kłajpedy na przykład .

#20 Żeligowski - nazywasz sie

Żeligowski - nazywasz sie tak, zeby pokazac, ze nienawidzisz Litwinow. Ja ciebie rozumiem. Nawet niemam pretensji do ciebie. Twoja nienawisc - twoja wlasna sprawa. Tylko szkoda - nienawisc rujnuje, nie buduje.

Mnie polacy, jako narod podobaja sie - chyba cos mieli takiego, skoro 90 % litwinow w ciagu 300 lat stali sie polakami. Ja niemam pretensji do hystorii - chcieli litwini byc polakami - ich sprawa, nie wykopie teraz Radziwilla inie powiem: "czlowieku, co ty narobilesz, zgubilesz caly narod i cale panstwo". Sugeruje i Tobie, Zeligowski, zostawic tego prawdziwego Zeligowskiego w swientym spokoju i nie starac sie powtorzyc jiego w XXI wieku.

#21 i co z tego, ze dom ? Czy

i co z tego, ze dom ?

Czy malo Polakow wyjechalo z domu do UK, Niemiec, Irlandii ? Gdzie w Europie nie pojiedziesz - pelno Polakow. Z Polski, z swoich domow wyjechalo wiencej, niz na Litwie ludnosci. Mowie - gdyby mialem mozliwosc, uciek by ze swojiego domu tylko zeby nie widziec ruskich i porzandku rosyjskiego. Nic niemam przweciw ruskich, jiednak nie pasowalo mnie zyc w ruskim panstwie, choc tu byl moj dom.

Teraz 30.000 a moze 60.000 Polakow na Litwie czuja sie tak jak ja kiedys - nienawidza litewskiego jezyka, nienawidza litewskiego panstwa. Po co zyc z ta nienawiscia cale zycie ?? Czy warto zyc z nienawiscia i czekac, kiedy tu pojawi sie nowy Zeligowski i wygoni Litwinuw z (niech bendzie) polskiego domu ?? Czy nie liepiej pojechac do Polski, gdzie etnycznie czyste panstwo, wszystko dookola polskie, mile, przyjemne ? Czy to taki mazochyzm polski - mieskac wsriod nienawistnych litwinow zamiast zyc wsriod milych polakow ?

... dobrze wiem, ze WIEKSZOSC polakow litewskich uwaza Litwe, nie Polske swoja ojczyzna, ze Litwa dla nich niejiest, jak wy nazywacie "kresem polskim" i ze jezyk litewski dla nich jiest poprostu jezyk Litwy, jak to Polski w Polsce. Ale mowie o tych, kto strajkuje, krzyczy, walczy, rujnuje. Zyc nienawiscia, gdy jiest drugi wybor - glupio.

#22 " jak w Europie" nie jak

" jak w Europie" nie jak Europie ale jak kse polska.

#23 "w tym chyba cala logyka

"w tym chyba cala logyka polska - szantaz"

Ot i taka pozbawiona honoru logika. Litwa zachowuje się jak krasnal kopiący po kostkach dużego człowieka, śmiejąc się chytrze, że dużemu nie wypada oddać.

Póki Litwa nie wypełni traktatu i nie będzie zapewnionych praw mniejszości jak w Europie, to o dobrych stosunkach nie będzie mowy.

#24 Chamie : "Ja teraz

Chamie : "Ja teraz nierozumiem - gdy polaku tu, w Wilnie tak nienawistny ten litewski jezyk, dlaczego te strajki, gdy mozna spokojnie pojechac zyc 160 km dalej i masz wszystko po polsku i ni jiednego Litwina z boku. Spokoj i niema nerwow, ne czeba walczyc z tym jezykiem litewskim i robic ze swoich dzieci wrogow Litwy. Po co kazdy dzien widziec tych litwinow i kazdy dzien chodzic z nienawiscia ?"
Wiesz po co to i dlaczego? Bo na Litwie jest dom tych Polaków , ich Ojczyzna i ojcowizna.Tu się urodzili - oni i ich przodkowie .A jak ktoś przyjeżdża z Kowna ,z Kłajpedy czy ze Żmudzi , narzucając swój porządek i dyskryminując rdzennych mieszkańców ,okradając ich z majątków , nie może się dziwić , że to wywoła opór.

#25 Ja rozumiem tych polakow - ja

Ja rozumiem tych polakow - ja tez zylem przy sowietach i nielubilem jezyka rosyjskiego. I nie lubilem w Wilnie z ruskimi gadac po rosyjsku. Gdyby byla wtedy mozliwosc, uciek by chociaz do Polski a jiesli bylo mozna - i do USA, jak najdalej od tej Litewskiej SSR.
Ale nie mialem takiej mozliwosci.

Teraz jesteszmi wolni. Ja teraz nierozumiem - gdy polaku tu, w Wilnie tak nienawistny ten litewski jezyk, dlaczego te strajki, gdy mozna spokojnie pojechac zyc 160 km dalej i masz wszystko po polsku i ni jiednego Litwina z boku. Spokoj i niema nerwow, ne czeba walczyc z tym jezykiem litewskim i robic ze swoich dzieci wrogow Litwy. Po co kazdy dzien widziec tych litwinow i kazdy dzien chodzic z nienawiscia ? Rosjanie pogodzili sie, ze "stracili" Litwe, dlaczego polacy ani jak nie moga tez pogodzic ? Czy Polska taka mala, ze niewystarcza dla wszystkich polakow ? Pol Litwy wyjechalo kt odo Iralndii kto do UK, zyja tam, nie narzekaja, a gdy maja ochote - 5 godzin i sa w domu. Od Polski wystarzy 2 godziny, nawet do roboty mozna z Polski jiezdzic.

.... ja mowie tylko o tych polakach, ktory walcza z jezykiem litewskim i z Litwa. Wiekszosc mowi po litewsku sa normalnymi ludzmi i im na Litwie dobrze. Ale niestety, oni maja dobrze i nie krzycza, tak jak AWPL, a w Polsce wyglanda, ze tu polakow strzelaja w Ponarach.

#26 .polskieradio.pl/7/129/Artyku

.polskieradio.pl/7/129/Artykul/484732,Cierpliwosc-wobec-Litwy-sie-skonczyla-(wideo)

#27 Czy oddać zagrabione i nie

Czy oddać zagrabione i nie dyskryminować to jest twoim zdaniem ulec szantażowi? Czy upominać się o swoje należne prawa to znaczy szantażować? Jeżeli taka jest logika Litvinów , to zgody między naszymi krajami już nie będzie . Będzie jedynie narastająca wrogość , a kiedyś (w Polsce też nie brak nacjonalistycznych narwańców) , w sprzyjających nieszczęściu okolicznościach , może dojść do konfrontacji. Spójrz - Polacy już wychodzą demonstrować na ulice , szykuje się kolejny strajk polskich szkół. Co będzie , jeśli , nie daj Boże , dojdzie do jakichś krwawych incydentów? Na razie nic na to nie wskazuje , ale licho nie śpi , i nie wiadomo co stać się może. Unia pęka w szwach , nato coraz luźniejsze, kryzys gospodarczy ... Sytuacja może zmienić się tak dynamicznie , że nikt nad tym nie zapanuje .... A RL ma problem i nie chce kompromisu ze swoimi obywatelami. To ślepa uliczka.

#28 LITWIN - nie odnosisz się do

LITWIN - nie odnosisz się do FAKTÓW lecz do litewskich kompleksów - PROWOKUJESZ ? KTOŚ CI KAŻE? HMMMMMMMMMMMMMMM

#29 "w zgodzie żyć będziemy mogli

"w zgodzie żyć będziemy mogli , kiedy oddacie" --------

w tym chyba cala logyka polska - szantaz: "Będziemy was tolerowac, gdy będziecie wypelniac nasze rozkazy". "Zrobcie to i to i jieszcze to, i wtedy my polacy damy wam spokoj" . Ja do Polski niemam nijakich pretenzji - zyjcie, jak wa pasuje, wybierajcie kogo chcecie, zmieniajcie swoje tradycje, - pelna swoboda. Nie moja sprawa. Przyjezdzam do was i gadam po polsku, tak jak umie. Natomiast wy macie "we swojiej krwi" pouczac litwinow - chamow, jak oni maja zyc i co maja robic. Bo ci chamowie sami nie potrafia i jieszcze w dodatku chcą, zeby na Litwie z nimi mowili po litewsku. To najstraszniejsza dyskryminacja dla polaka pogadac po litewsku. Chentnie mowia w Irlandii po angielsku i nic im to honoru nie odbiera. Ale na Litwie - prowincji Polski, jakis cham woli zeby z nim mowilo sie po litewsku ?? Nie do pomyslenia.

Czy nie tak ???

#30 Widzisz Chamie - inni

Widzisz Chamie - inni użytkownicy zdążyli odpowiedzieć za mnie na twoje pytanie. Ja jeszcze dorzucę : w zgodzie żyć będziemy mogli , kiedy oddacie zagrabione majątki i przyznacie Polakom prawo do swobodnego manifestowania i kultywowania swojej szeroko pojętej odrębności kulturalno- językowej ( patrz na postulaty Kmicica). Krótko mówiąc - w zgodzie żyć będziemy mogli - kiedy wy przestaniecie nienawidzić i prześladować Polaków i polskości na Litwie .

#31 Litwin - cos mi się

Litwin - cos mi się pzrypomnialo - w Wilnie macie najwiecej turystow z Polski i z nich zyją restauracje - spojrz w menu - w wielu miejscach jest po polsku malutkimi literkami chyba zeby nie mozna pzreczytac bez okularów - bedzie po litewsku , angielsku,rosyjsku , francusku , niemiecku - PO POLSKU WCALE ALBO MALUTKIMI LITERKAMI NA KONCU . CZEGO TO JEST OBJAW? WALKI Z POLSKOSCIĄ? CZY GŁUPOTY LUB KOMPLEKSÓW LITEWSKICH ?

#32 Litwin- o czym ty mówisz -

Litwin- o czym ty mówisz - marzenie moje i wiekszosci Polakow to zyc w zgodzie z Litwinami - o przyjazni juz nie mogę mowic wobec ultra- nacjonalistycznego stosunku Litwinów wobec Polakow -nie będe powtarzał , co moi popzrednicy starali sie Tobie wyjaśnić. POWIEM TYLKO TYLE - NARODOWOŚC LITEWSKA ODRODZIŁĄ SIE W OPOZYCJI DO POLSKOŚCI POCZYNAJĄC OD KONCA XIX WIEKU .Teraz mamy wiek XXI - DLA NACJONALISTOW LITEWSKICH NIC SIE NIE ZMIENIŁO- DALEJ NA SIŁĘ POLONIZUJĄ POLAKÓW LITEWSKICH, PONIŻAJĄ , UPRAWIAJĄ PASERSTWO NIBY W ŚWIETLE PRAW A- vide odmowa ukradzionej ziemi wokól Wilna z pobudek nacjonalistycznych i mafijnych-LITWA WCHODZĄC DO UE ZOBOWIĄZAL SIE DO OKRESLONEGO JASNO STOSUNKU DO MNEJSZOSCI - I CO? NIC - DOSLOWNIE . Jak wychowujecie mlodziez ? - dalej w nienawisci do polskości. Jak tarktujecie dobra kultury ? Te zwiazane z kulturą polską? ZOBACZ DO KAteDRY WILENSKIEJ - GdzIE PODZIAŁY SIE INNSKRYPCJE POLSKIE ? Wejdz do polskiego koscila np w Wrocławiu , czy Gdansku - czy ktoś powyrywał , zniszczył inskrypcje niemieckie ? LITEWSKI NACJONALIZM KULTUROWY - JEST PRZERAZAJĄCY , BARBARZYŃSKI , PRYMITYWNY - I WY LITWINI TO AKCEPTUJECIE - BO TAK WAS WYCHoWANO- ŻE WSZYSTKO CO POLSKIE TZREBA Z LITWY WYRWAC Z KOZRENIAMI . ZASTAŃOW SIE CZLOWIEKU DLAczEGO TAK POSTĘPUJECIE - ale potrafisz to zrozumiec? Obawiam się ,że nie .

#34 cham (litwin) o czym wam tam

cham (litwin) o czym wam tam w tej litwie mowia? czy ty myslisz, ze polsce potrzebny jest jakis bol glowy z przejmowanie ziemi od innych. jak wiesz, granica byly wyznaczone ponad naszymi glowami, to nie demokratycznie wybrany rzad zdecydowal o wyrzuceniu niemcow z ziem zachodnich i polnocnozachodnich ale rezim narzucony polsce przez stalina i sowieckie czolgi. to komunisci zdecydowali, ze niemcy beda wyrzuceni z polski, czechoslowacji (byl taki kraj) i z kaliningradzkiej oblasti. nie gadaj glupot. nikt nie chce zabierac litwie ziemi litewskiej. litwini sa naszymi bracmy. my tylko chcemy uczciwego traktowania bezbronnej, polskiej mniejszosci na litwie, ktora jest dyskryminowana i demonizowana przez wasz rzad i wasza propagande. nazywanie ich piata kolumna jest szczegolnie perfidne, a pojawia sie w litwie ta nazwa bardzo czesto. oznaczaloby to, ze ci ludzie niby sa nasza forpoczta,a pilsudski i zeligowski juz czekaja w rejonie suwalk by uderzyc na litwe. jakbyscie litwini byli troche madrzejsi, to wiedzielibyscie, ze takie strachy na lachy i tworzenie zbiorowych histerii jest trickiem waszej klasy politycznej by odwrocic wasza uwage do spraw wazniejszych dla waszego kraju niz wymyslanie jakis nieistniejacych zagrozen. czy wy litwini naprawde boicie sie, ze polska siegnie po ziemie litewska? gdyby tak bylo, to przeciez nie traktowalibyscie polakow na litwie jak obywateli drugiej kategori bo przeciez ta niedobra, zaborcza polska czeka za miedza.....

#35 @ #28 "Jakim prawem polacy

@ #28

"Jakim prawem polacy mowia za zydow ? Czy sami zydzi nie moga ?"

Ano takim, że do września1939 to byli obywatele Rzeczypospolitej Polskiej.

A tak w ogóle to o czym Ty człowieku piszesz? Kto Was wygania z Litwy? Jedyna rzecz jakiej od Was Litwinów oczekujemy to poszanowania praw mieszkających na Wileńszczyźnie Polaków. Jak im pozwolicie nazywać się tak jak się po polsku nazywają, używać swojego (polskiego) języka w przestrzeni publicznej i przestaniecie robić im "wodę z mózgu" wmawiając, że nie są tym kim są to do końca świata będziecie naszymi najlepszymi przyjaciółmi i sojusznikami. Wasz wybór.
A do pięknej Polski serdecznie zapraszamy :-)

#36 Baublis - moze bendziesz taki

Baublis - moze bendziesz taki dobry, i odpowiesz na moje pytanie :

- dlaczego nei mozemi Litwa i Polska, litwini i polacy zyc normalnie, jak sosiedzi ?

- czy to tak zle jiest, kiedy polak przyjedzie do Wilna, zje cepelina, popije piwa, moze jakos dziewczyne przytuli, a litwin w tym czasie pojedzie do Sopotu, zje tam smaczną rybę, popije polskiego piwa ? Dlaczego wam TAK nie pasuje ? Granicy niema - Wilno wasze, zapraszamy, czy tego za malo ?? Dlaczego za malo ? Dlaczego koniecznie czeba litwinuw wygonic, mscic za Ponary, a moze za unie Lubelska ?

- dlaczego zamiast chociaz i troche chama, ale nic zlego wam nie robiancego sosiada, chcecie miec wroga? Czy ta strata Wilna, kturego mieliscie TYLKO 20 lat jiest az tak strasznie bolesna, ze bedziecie mscili i za siebie i za Zydow i za Ruskich, a moze i za Niemcuw ?

- poznalem nie jiednego polaka w Irlandii. Pomagalismy wzajemnie, pilismy razem piwo. A okazuje sie, ze bylem dla nich wrogiem nr. 1, mordeca zyduw. Jakim prawem polacy mowia za zydow ? Czy sami zydzi nie moga ?

#37 no tak, okazuje sie ze

no tak, okazuje sie ze mscicie nam za Zydow. Pieknie.

Powiedz mi, Zeligowski, czy kiedykolwiek juz bedzie wam dosyc ?? Walczyliscie za Stalina w II w.s. Za wiernosc on otdal wam piekne wybrzeze, Kolobrzeg, Szczecin i t d zamiast straconego Wilna, Lwowa i t.p. "Wyczysciliscie" te tereny od Niemcuw. Macie czysta przestrzen dla rozwoju wielkiego narodu poskiego. ALE WAM CALY CZAS ZA MALO. Chcecie "wyczyscic" jieszcze i Litwe od Litwinow. Lwow od Ukraincuw nie mozecie - sami za slabi, Grodno tez nie macie mozliwosci, wiec wzieliscie za slabszego - Litwe.
Dobrze, bij slabego, jieszcze i "za Zydow" nie tylko za siebie.
Ciekawie, czy juz wiesz, dokand wygonicie nas, litwinow ? Do wojwodstwa wilwenskiego podobno potrzebujecie miec dojazd, wiec jiescze i Kowno zabierzeczie. A moze zlitujecie sie i dacie nam chociaz Kolobrzeg i troche ziemi w zamiane ? A, Zeligowski ?

#38 Chamie - To wy , litvini

Chamie - To wy , litvini ,znaleźliście sobie kolejną mniejszość do grabienia i uciskania. Żydów - załatwiliście w Ponarach , Polaków wszystkich wytępić nie daliście rady ( przeklęta Armia Krajowa- co?). Po '91 roku , jak tylko odzyskaliście suwerenność , zaczęliście przykręcać śrubę . Pomijając już sprawy związane ze szkolnictwem , brakiem możliwości posiadania podwójnego obywatelstwa , pisownią nazw miejscowości , nazwisk itp , musisz Chamie przyznać , że zagrabienie ziemi należnej litewskim Polakom , to istny rozbój w biały dzień , którego Himmler by się nie powstydził. Wasze elity ograbiły Polaków z najbardziej wartościowych działek na Litwie (bo wokół Wilna i w samej stolicy) niczym hitlerowcy Żydów . Jak zwykli rozbójnicy.

#39 Litwin - litości , opadają

Litwin - litości , opadają ręce , czytając te bzdety

#40 Znowu wymysleliscie sobie

Znowu wymysleliscie sobie wroga - Litwę. Z wiernego Koronie sojusznika w 1918 zrobiliscie sobie wroga, Jieden raz Bog was za to pokaral - w 1939 r. Teraz powtarzacie ten sam scenariusz. Slabą Litwę da się zjesc. Ale na kazdego agresora jiest większy agresor. Przed marzsem do Wilna, pomyslijcie, co będzie ze Szczecinem.

#41 (Litwin) - nie musisz

(Litwin) - nie musisz pokazywać tutaj swoich kompleksów - Litwini na kazdym kroku okazują wrogośc Polakom.- dziwne , ale większośc Polaków w Polsce lubiła i jeszce lubi Litwinów - ALE WOBEC SKALI OBECNEGO PRYMITYWNEGO I BRUTALNEGO ( w przeszłości ) NACJONALIZMU NA LITWIE W STOSUNKU DO POLAKÓW LITEWSKICH , nasze spojrzenie na Litwinów zmienia się na negatywne . NIESTETY i szkoda - ale reszta zależy od Litwinów . A PAN LANDSBERG - TYPOWY SZOWINISTA LITEWSKI- pzryjezdzając do Polski udaje baranka - A TO WILK PODŁY W OWCZEJ SKÓRZE

#42 do 22 OK nie upieram się ,

do 22

OK nie upieram się , mogę zobaczyć nawet "alegoryczne" krzywdy siniaki i rany.

#43 Poczytaj komentary wyzej

Poczytaj komentary wyzej mojego - agresywna polytyka polska jak na dloni. "bij" - alegoria. Ale nie gwarantuję, ze niezadlugo do Polski jezdzic będzie biespiecznie.

#44 Chamie(litwinie) pokarz te

Chamie(litwinie) pokarz te rany i chwalebne siniaki które otrzymałeś od Polski. Chociaż na parę poniżej pleców mocno sobie zasłużyłeś.

#45 Polska byla i zostaje

Polska byla i zostaje agresywnym imperialistycznym panstwem wobiec Litwy. "Bij malego" - taka polytyka polska.

#46 "ogon nie może machać psem".

"ogon nie może machać psem". I taką właśnie politykę zaczęło prowadzić państwo polskie " --- jasne ze tak, i tylko tak. Litwa powinna zrozumiec, ze Polska rzadzila i bedzie rzadzic, a Litwa, gdy chce wogole byc nie wykreslona z mapy Europy, powinna wykonywac, co Polska powie. I jedyna odpowiedz ze strony Litwy moze byc - "tak jiest ! "

#47 no tak, tatunio pana

no tak, tatunio pana Vitautasa kiedyś z Niemcem sobie był, sam Vitautukas był sowieckim dyplomatą ( w Warszawie), co oznacza , że chyba zaprzysiągł na wierność Naszej Wspólnej Sowieckiej Ojczyżnie, bo otrzymał Profesora w Moskwie( wiadomo, gdzie i komu trza donosić , by otrzymać to naukowe miano). Potem stał się wielkim patriotą ludu litewskiego.... Na Prezydenta nigdy go Lud nie wybrał, mimo wielu prób, dlatego to miano sobie Przykleił.
Cóż żałośnie to wygląda...
jak się mawia: gdzie wiatr powieje, tam litwin się chyli...

#48 TAK - PRAWDA JEST

TAK - PRAWDA JEST NAJWAZNIEJSZA. Prawda zwycięży

#49 SPOTKANIE PAN LANDSBERGISA-

SPOTKANIE PAN LANDSBERGISA- LITEWSKIEGO NACJONALISTY , SZEFA SAJUDISU I PIERWSZEGO PREZYDENTA NIEPODLEGŁEJ RL - ZACIEKŁEGO WROGA POLSKOŚCI NA WILEŃSZCZYNIE - ochraniała policja -DIALOG JEST KONIECZNY , ALE NIE KOSZTEM PRZEINACZANIA FAKTÓW - A TO CZYNI PAN LANDSBERG I PRZYJMUJA TO NIEKTÓRZY NASI DZIAŁACZE I POLITYCY - niestety juz nie ma profesury toruńskiej doświadczającej ,, przyjaznego,, stosunku Litwinów do Polaków w Wilnie w niedawnej naszej przeszłości- STĄD MANIPULACJE , kłamstwa PAN A LANDSBERGISA - ale na szczęscie mamy mlodzież wiedzącą o co chodzi - nie dającą sie manipulować - dla , której prawda jest wartoscia najwyżsżą.

#50 Większość zabierających głos

Większość zabierających głos nie była naukowcami z Torunia, np. Maszkiewicz ,Jagiełło i inni, którzy są litewskimi "wasalami". Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, które liczebnie i obszarowo jest równe w ilości Litwinów na Litwie, około2 ml 300 tys. i całego ich państwa - a jest tylko średnim województwem w Polsce - chciał nadać Landsbergisowi jakiś medal "za przyjaźń" polsko-litewską ale część naukowców sprzeciwiła się temu i poinformowała go, że przyjacielem jednak nie jest. Stąd również negatywna wypowiedz o zmianie polskich nazwisk na Litwie. Publicznie nie chciano robić problemu ale w kuluarach uświadomiono Litwinom jednoznacznie, że "ogon nie może machać psem". I taką właśnie politykę zaczęło prowadzić państwo polskie. Spokojnie, bez hałasu zostaną postawieni "do szeregu" bo jest ich kilkanaście razy mniej niż nas i bez naszej pomocy w Unii Europejskiej są nikim. My bez nich możemy normalnie funkcjonować ale oni bez nas nie. Albo to zrozumieją albo będą zaściankiem Europy, z którymi nikt się nie liczy a jak nie zrozumieją to totalnie zablokujemy ich w Europie. Krótko mówiąc "miarka się przebrała". Tak więc spokojnie wszyscy róbmy swoje bo oni sami weszli na równię pochyłą, z której zjadą z hukiem. Tak właśnie kończą wszelkiej maści szowiniści i nacjonaliści w dzisiejszej zjednoczonej Europie. A jak nie zrozumieją przez głowę i rozum to muszą mieć twardą dolną część ciała, w którą będą regularnie dostawali. Mają więc prosty wybór - albo z nami w zgodzie z normalnym funkcjonowaniem i pomocą albo z powrotem do całowania stóp wielkiego "misia" na wschodzie. Dziwić się tylko należy, że wcześniej tego sobie nie uświadamiali. A mówią o sobie, że inteligentni. Chyba jednak przesadzają. Wygrywali nas sentyment do nich ale to się już skończyło. To tak jak z rafinerią, sprzedali ją, wzięli pieniądze i nadal chcieli ją mieć i kierować. Tak się w kapitaliźmie nie da. Nie można zjeść "jabłko" i nadal mieć to "jabłko". To jest właśnie myślenie sowieckie, które zarzucają innym a sami postępują według tych zasad. Mam nadzieję, że najdzie ich jakaś refleksja bo jak nie to "czarno" widzę ich przyszłość. Idzie kryzys, z którym maleńkie państewka sobie same nie poradzą. Oto i cała prawda.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.