Religijność na Litwie i w Polsce w raporcie PEW


Pielgrzymka Turgiele-Mejszagoła 2013 rok fot. wilnoteka.lt
Centrum Badawcze Pew (Pew Research Center) zajmujące się prowadzeniem badań opinii publicznej opublikowało w maju tego roku raport "Religijność i przynależność narodowa w Europie Środkowo-Wschodniej". Raport został opracowany w ramach projektu Pew-Templeton Global Religious Futures, który analizuje zmiany w życiu religijnym i ich wpływ na społeczeństwa na całym świecie. Ciekawe wnioski można z niego wyciągnąć na temat religijności wielu krajów regionu, w tym Litwy i Polski.
Badania prowadzono od czerwca 2015 roku do lipca 2016 roku w 18 krajach. Metodę wywiadu bezpośredniego zastosowano wobec 25 tysięcy osób dorosłych z 18 krajów, co pozwoliło uzyskać dość reprezentatywne wyniki.  

Badaniem objęto rozległy obszar Europy Środkowo-Wschodniej sięgający od Czech i Polski na wschód aż po Rosję, Gruzję i Armenię oraz od krajów bałtyckich na północy po Bałkany i Grecję. Pominięto w nim Macedonię, Czarnogórę, Cypr (państwa z większościami prawosławnymi) oraz Słowację i Słowenię (z większościami katolickimi). Większość krajów objętych badaniem w przeszłości znajdowała się pod władzą reżimów komunistycznych, szczególnie podporządkowanych Moskwie, co dla autorów raportu stanowiło silny punkt odniesienia. Większość państw regionu to ponadto kraje z tzw. większością prawosławną.    
 
Polska i Litwa należą do niewielkiej grupy krajów uczestniczących w projekcie (razem z Węgrami i Chorwacją), w której dominuje katolicka większość. Łączy je ponadto przynależność do Unii Europejskiej oraz NATO. Zasadniczą różnicą, która mogła mieć wpływ na część rozbieżności w wynikach obydwu państw, była kwestia przynależności w przeszłości do Związku Sowieckiego. 
 
Przynależność wyznaniowa
Na Litwie trzy czwarte respondentów (75 proc.) deklaruje się jako katolicy, w Polsce - 87 proc. Osób niezwiązanych z żadną religią jest w obydwu krajach podobny odsetek - odpowiednio 6 i 7 proc. W obu przypadkach zauważalny jest spadek liczby osób deklarujących się jako katolicy: na Litwie o 12 proc. w stosunku do 2009 roku, w Polsce o 9 proc. od 1991 roku. Na Litwie 3 proc. respondentów zadeklarowało się jako osoby prawosławne. W Polsce procent ten był niemal niezauważalny.
 
76 proc. respondentów na Litwie przyznało, że wierzy w Boga, podczas gdy w Polsce wskaźnik ten wyniósł 86 proc. Wynika z tego ciekawy wniosek, że zdarzają się niewierzący zadeklarowani chrześcijanie. 
 
Rozbieżności pojawiają się natomiast w ocenie sytuacji religijnej w swoim kraju. Respondentom zadano dwa pytania: "Na ile religijny był Pana/i zdaniem Pana/i kraj w latach 70. i 80. XX wieku?" i "Na ile religijny jest Pana/i zdaniem Pana/i kraj obecnie?". Na Litwie odsetek osób odpowiadających na obydwa pytania, że kraj jest/był bardzo lub dość religijny, był podobny (53 proc. dla stanu obecnego i 49 proc. dla lat 70. i 80.), podczas gdy polscy respondenci dostrzegli znaczną sekularyzację swojego kraju (odpowiednio 56 proc. i 86 proc.). Wydaje się zatem, że sytuacja polityczna Litwy (przynależność do ZSRR) nie wywarła większego wpływu na postrzeganie religijności swojego kraju przez Litwinów. 
 
Sposoby manifestacji religijności
Autorzy raportu wykazują trzy różne sposoby manifestowania religijności, za pomocą których można opisać sposoby uczestnictwa w życiu religijnym ludzi na całym świecie: czy ludzie wierzą w siłę wyższą? czy modlą się i odprawiają rytuały? czy czują się częścią wspólnoty religijnej, wspólnoty duchowej lub grupy religijnej? Badania pokazują, że większość dorosłych w regionie wierzy w Boga i identyfikuje się z prawosławiem, mimo że tradycyjne wskaźniki mierzące zachowania religijne chrześcijan, takie jak częstotliwość codziennych modlitw i uczestnictwo w cotygodniowych nabożeństwach, pozostają na względnie niskim poziomie. 
 
Mimo spadku liczby wiernych w niektórych krajach, katolicy w Europie Środkowo-Wschodniej ogólnie są bardziej praktykujący niż prawosławni chrześcijanie w regionie, choć nadal nie są to szczególnie wysokie wskaźniki. 45 proc. katolików w Polsce twierdzi, że uczestniczy w nabożeństwach co najmniej raz w tygodniu. Na Litwie odsetek ten jest znacznie mniejszy i wynosi zaledwie 10 proc. Katolicy z Litwy i Polski nie wyrażają także szczególnej gorliwości w odprawianiu rytuałów, takich jak przyjmowanie komunii czy poszczenie w czasie Wielkiego Postu. Na Litwie do praktykowania codziennej modlitwy przyznało się zaledwie 15 proc. respondentów, w Polsce nieco więcej - 27 proc. 
 
Religia a tożsamość narodowa
Część członków społeczeństw katolickich uważa religię za istotny element tożsamości indywidualnej i narodowej. Dla nieco ponad połowy (56 proc.) respondentów z Litwy przynależność do katolickiej wspólnoty wyznaniowej jest bardzo lub dość ważna dla bycia prawdziwym obywatelem kraju. W Polsce odsetek ten jest o kilka punktów wyższy i wynosi 64 proc. Wielkości te plasują się mniej więcej w połowie między zachodnimi krajami katolickimi i wschodnimi prawosławnymi, w których reżimy komunistyczne kiedyś poddawały praktyki religijne represjom i promowały ateizm. Przykładowo, najwyższy odsetek osób deklarujących własną przynależność religijną jako istotną dla świadomości narodowej prezentują Armenia (82 proc.) i Gruzja (81 proc.), podczas gdy we Francji jest to zaledwie 23 proc.
 
Liczby te częściowo przekładają się na poczucie wyższości własnej kultury nad innymi. Spośród krajów z większością katolicką w Polsce najwyższy odsetek respondentów (55 proc.) zgadza się ze stwierdzeniem, że "nasza kultura jest najlepsza". Litwa, z wynikiem 37 proc., zajmuje w tym zestawieniu ostatnie miejsce.
 
Poglądy na seksualność i płeć kulturową
Interesujące są wnioski płynące z badania stosunku osób religijnych do kontrowersyjnych kwestii, takich jak homoseksualizm czy związki partnerskie. Najbardziej religijne kraje regionu wbrew pozorom niekoniecznie są najbardziej konserwatywne moralnie. W Polsce, w której odsetek osób deklarujących się jako wierzący jest wysoki, homoseksualizm za niemoralny uważa niecała połowa respondentów (48 proc.). Na Litwie odsetek ten jest znacznie wyższy i wynosi 72 proc., co czyni kraj najbardziej konserwatywnym w tej kwestii spośród wszystkich badanych krajów z katolicką większością. W całym regionie młodzi dorośli (czyli osoby poniżej 35. roku życia) w mniejszym stopniu sprzeciwiają się homoseksualizmowi i częściej niż starsi popierają legalizację małżeństw homoseksualnych. 
 
Nieco inaczej wygląda stosunek respondentów do kwestii społecznych ról przyznawanych kobiecie i mężczyźnie. Mniej więcej jedna czwarta respondentów z Litwy (24 proc.) i Polski (26 proc.) wyraża tradycyjne poglądy na temat społecznych obowiązków kobiety jako osoby odpowiedzialnej za rodzenie dzieci i podległej mężowi. 
 
Stosunek do Rosji i państw Zachodu
Autorzy raportu wyszli z założenia, że Rosja - zarówno carskie imperium, jak i ZSRR - odegrała kluczową rolę w określeniu politycznych i kulturowych, a w tym religijnych, granic regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Dotyczy to w szczególności państw w większością prawosławną. W historycznie katolickich krajach ogólnie mniejsze jest publiczne poparcie dla silnej Rosji jako przeciwwagi dla Zachodu i obrońcy etnicznych Rosjan lub prawosławnych chrześcijan poza granicami tego państwa. Wynika to zapewne w dużym stopniu z obecności niewielkiej grupy Rosjan i osób prawosławnych w krajach takich jak Polska czy Litwa.
 
Mimo to w ocenie mniej więcej jednej trzeciej respondentów z Litwy i Polski Rosja jest niezbędną przeciwwagą dla wpływów Zachodu. Zdecydowana większość opowiada się jednak za bliską współpracą ze Stanami Zjednoczonymi i innymi państwami zachodnimi (74 proc. na Litwie i 71 proc. w Polsce). 
 
Ocenie ankietowanych poddano również dwóch radzieckich przywódców politycznych: Józefa Stalina i Michaiła Gorbaczowa. Żaden z nich nie zyskał przychylności w całym regionie, jednak zdecydowanie lepszą opinię zdobył sekretarz partii. Na Litwie i w Polsce pozytywnie oceniła go mniej więcej połowa respondentów (48% na Litwie i 51% w Polsce). 
 
Mimo zdecydowanie prozachodniej postawy większość respondentów z Litwy i Polski dostrzega konflikt wartości z krajami zachodnimi. 44 proc. litewskich i 46 proc. polskich ankietowanych zgadza się ze stwierdzeniem, że istnieje konflikt między tradycyjnymi wartościami ich państwa a wartościami Zachodu. Przeciwnego zdania jest 29 proc. Litwinów i 22 proc. Polaków.
 
Demokracja
Po rozpadzie ZSRR w Europie Środkowo-Wschodniej szybko rozprzestrzeniły się zachodnie modele rządów demokratycznych i gospodarki rynkowej. W tym wypadku Litwini i Polacy znacznie różnią się w swoich ocenach demokracji jako najlepszej formy ustroju politycznego. 64 proc. Litwinów ma o niej pozytywne zdanie, podczas gdy Polaków już tylko 47 proc. Na tle pozostałych krajów litewski rezultat jest wyjątkowo wysoki (przewyższa go jedynie Grecja - 77 proc.). W większości państw regionu pozytywna ocena demokracji nie przekracza 55 proc.
 
Udział Kościoła w życiu publicznym
Ogólnie państwa prawosławne częściej niż katolickie twierdzą, że ich rządy powinny wspierać upowszechnianie wartości i przekonań religijnych oraz zapewnić finansowanie dominujących kościołów narodowych. Spośród państw katolickich największy odsetek (43 proc.) osób popierających ten pogląd pochodzi z Litwy, podczas gdy najmniejszy (25 proc.) - z Polski. 
 
Kwestia publicznego finansowania Kościoła w obydwu krajach różni się w analogiczny sposób. Na Litwie ma ona zdecydowanie więcej zwolenników (42 proc.) niż w Polsce (28 proc.). W obydwu krajach za finansowym wsparciem Kościoła przez rząd jest jednak mniejszość społeczeństwa. 
 
Społeczeństwo zróżnicowane czy homogeniczne?
W ramach badania trochę uwagi poświęcono również poglądom na temat różnorodności religijnej i etnicznej. Respondenci zostali poproszeni o wybranie jednego z dwóch stwierdzeń: "Lepiej jest dla nas, jeśli społeczeństwo składa się z ludzi różnych narodowości, wyznań i kultur" lub "Lepiej jest dla nas, jeśli społeczeństwo składa się z ludzi tej samej narodowości, którzy mają to samo wyznanie i kulturę". Odpowiedzi respondentów z Litwy i Polski były tutaj podobne: nieco ponad dwie trzecie wybrała drugie stwierdzenie (odpowiednio 66 proc. i 57 proc.). 

Respondentów pytano także o ich stosunek do przedstawicieli innych religii w swojej rodzinie i najbliższym otoczeniu. Dwie trzecie katolickich respondentów z Polski (66 proc.) odpowiedziało, że zaakceptowałoby osobę prawosławną jako członka rodziny. Na Litwie odsetek ten jest nieco mniejszy i wynosi 53 proc., co czyni ją jednym z najmniej tolerancyjnych pod tym względem katolickich krajów regionu (poniżej jest tylko Bośnia z wynikiem 49 proc.). Co znamienne, w obydwu przypadkach prawosławni są najbardziej akceptowalną grupą innowierców - nie tylko wśród respondentów z Litwy i Polski, ale również pozostałych krajów katolickich. 
 
Najmniejszym zaufaniem cieszą się Romowie (18 proc. katolików zaakceptowałoby Roma jako członka rodziny) i muzułmanie (15 proc.). Żyda w rodzinie zaakceptowałoby 56 proc. katolików. Niestety, autorzy raportu nie prezentują wyników tego badania dla poszczególnych krajów, dlatego nie sposób porównać ich między sobą, choć byłby to z pewnością interesujący materiał.
 
Więcej łączy niż dzieli
W wielu krajach Europy Środkowo-Wschodniej religia i tożsamość narodowa ściśle splatają się ze sobą. Litwini i Polacy, z uwagi na wspólną historię i jej kulturowe dziedzictwo, na większość kwestii związanych z postrzeganiem własnej przynależności religijnej mają podobne spojrzenie. Ponad połowa uczestników badania uważa religię za ważny element tożsamości narodowej, nawet jeśli nie są to osoby bardzo praktykujące. 
 
Po upadku Związku Radzieckiego Litwini i Polacy zwracają się w stronę Zachodu, widząc w nim szansę na ograniczenie rosyjskich wpływów. Litwa jest tu nieco bardziej optymistyczna niż Polska (szczególnie w kwestii sprawowania demokratycznych rządów), choć jednocześnie jest mniej tolerancyjna wobec homoseksualistów, przedstawicieli innych religii czy rozdziału Kościoła od państwa. Polska z kolei, pomimo swojej większej otwartości, przywiązuje szczególną wagę do odprawiania rytuałów. W obu przypadkach zaobserwować można natomiast laicyzowanie się społeczeństwa, które jest jednak ogólnoeuropejską tendencją. 
 
Pełny raport znaleźć można tutaj.

Na podstawie: pewresearch.org, inf. wł.