Resort oświaty znalazł rozwiązanie dla nieakredytowanych szkół


Fot. wilnoteka.lt
Ministerstwo Oświaty i Nauki Litwy przygotowuje poprawki do Ustawy o oświacie, na mocy których szkoły, które przed 1 września 2015 r. nie zdążą przejść procesu akredytacji będą mogły ubiegać się o licencję na prowadzenie kształcenia na poziomie szkoły średniej. Ma to rozstrzygnąć problem zarówno szkół litewskich, jak i mniejszości narodowych, które na dwa i pół miesiąca przed nowym rokiem szkolnym wciąż nie wiedzą, czy będą miały klasy 11 i 12.
W Brukseli, podczas szczytu Unii Europejskiej oraz Wspólnoty Państw Ameryki Łacińskiej i Karaibów odbyło się spotkanie premierów Litwy i Polski. Algirdas Butkevičius rozmawiał z Ewą Kopacz o realizacji wspólnych polsko-litewskich projektów energetycznych. Natomiast polska premier poruszyła temat szkolnictwa polskiego na Litwie. "Zapytałam wprost o losy naszych rodaków, którzy w tej chwili żyją na Litwie, szczególnie tych małych - czyli o likwidację szkół na Litwie. I tu chyba dobra informacja - usłyszałam odpowiedź premiera, że bardzo szybko, w ciągu kilku tygodni, będzie uchwalone prawodawstwo w tej sprawie" - powiedziała dziennikarzom Ewa Kopacz.

Rimantas Vaitkus, wicekanclerz rządu Litwy, do niedawna wiceminister oświaty i nauki Litwy potwierdził, że resort oświaty przygotowuje poprawki ustawowe, na mocy których szkoły, które nie zdążyły rozpocząć procesu akredytacji programów kształcenia średniego, będą mogły ubiegać się o licencję na kształcenie na poziomie gimnazjum. Takim placówkom na okres trzech lat przyznany zostanie status gimnazjum tymczasowego.

"Musimy opracować zasady dla wszystkich szkół, gdyż chcemy spojrzeć na problem szerzej. Chodzi o to, że na obecnym etapie akredytacja obejmuje wyłącznie segment szkolnictwa średniego" - powiedział Rimantas Vaitkus. Ponadto obecnie ustawowo przewidziane są wyjątki, kiedy szkoły spełniające określone wymogi mogą uzyskać status specjalny, czyli status tzw. długiego gimnazjum z klasami od 1 do 12. Jak zaznaczył wicekanclerz rządu, "nieraz prowadzi to do wypaczeń" i dlatego trzeba wprowadzić "bardziej przejrzysty system".

Na podstawie: BNS