Rozpoczął się remont w polskiej szkole na Żyrmunach

"Zarówno szkole, jak i samorządowi jako założycielowi, najbardziej teraz zależy na tym, żeby prace remontowe zostały wykonane jakościowo i na czas. Czasu do jesieni zostało niewiele, dlatego harmonogram prac jest dość napięty. Jednak, na podstawie tego, co zobaczyliśmy, można sądzić, że wykonawca prac na razie działa sprawnie. Nie mam wątpliwości co do tego, że wspólnym wysiłkiem osiągnięmy to, że jesienią szkoła bez większych problemów rozpocznie proces kształcenia i wzmocniona zrobi kolejny ważny krok ku akredytacji" - powiedział wicemer Wilna Valdas Benkunskas.

Dyrektor Szkoły Średniej im. J. Lelewela Edyta Zubel powiedziała Wilnotece, że po raz pierwszy miała okazję zobaczyć, na jakim etapie są prace: "Na razie wewnątrz wszystko jest wyłamane, trwa wymiana instalacji elektrycznej, wodociągowej, kanalizacyjnej. Stan jest taki, że trudno cokolwiek powiedzieć".

Jednocześnie z pracami wewnętrznymi trwa docieplanie ścian zewnętrznych. "Benkunskas powiedział, że do 1 września fasada głównego gmachu zostanie odnowiona, a dwa pozostałe skrzydła zostaną na później. Zgodnie z umową, niektóre prace wykonawcy projektu muszą przeprowadzić w ciągu 9 miesięcy. W poniedziałek mam się spotkać z kierownictwem firmy, która prowadzi prace i wtedy będę miała bardziej konkretną wiedzę na temat zakresu i terminów prac" - powiedziała Edyta Zubel.

Jak podaje stołeczny samorząd, niektóre pomieszczenia zostaną przebudowane, dlatego zburzono część przegród. Ponadto wymienione będą instalacje i podłoga w auli. Wyremontowane mają być sale zajęć, a ponieważ szkoła ubiega się o status długiego gimnazjum o kierunku inżynieryjnym, muszą powstać specjalnie wyposażone pracownie. Samorząd przeznaczył na remont szkoły 2,3 mln euro.  

Z podanych przez władze miasta danych wynika, że w minionym roku szkolnym Szkoła im. J. Lelewela liczyła 328 uczniów, natomiast w filii im. A. Wiwulskiego na Żyrmunach uczyło się 127 uczniów. Budynek przy ul. Minties 3 jest przeznaczony dla 452 uczniów. Dyrekcja szkoły podaje większą liczbę. "W samorządzie nie uwględniają naszych "zerówek". Na Antokolu mieliśmy około 50 dzieci w zerówkach - polskiej i rosyjskiej oraz 10 dzieci w polskiej zerówce w filii im. Wiwulskiego" - poinformowała Edyta Zubel. 

O przeniesieniu polskiej szkoły z Antokola na Żyrmuny głosami rządzącej w stolicy liberalno-konserwatywnej koalicji Rada Miasta zadecydowała latem 2015 r., uzależniając zgodę na  akredytację od tych "przenosin". Władze miasta najpierw w ogóle nie zgadzały się na przystąpienie szkoły do procesu akredytacji, gdyż rzekomo nie spełnia wymogów. Została nawet podjęta decyzja o zdegradowaniu od 1 września 2015 r. Szkoły Średniej im. J. Lelewela do podstawówki. Nagle jednak rządzący zmienili zdanie. Latem 2015 r., podczas szkolnych wakacji, wicemer, konserwatysta Valdas Benkunskas osobiście udał się do szkoły z ultimatum: zgoda władz miasta na akredytację w zamian za przeniesienie się z budynku na Antokolu na Żyrmuny. Społeczność szkolna odebrała takie ultimatum jako szantaż i zwróciła się do sądu. Sąd stanął jednak po stronie samorządu.

Od nowego roku szkolnego Szkoła Średnia im. J. Lelewela będzie placówką o kierunku inżynieryjnym - minister oświaty i nauki Litwy Audronė Pitrienienė już podpisała odpowiednie rozporządzenie. Do końca roku kalendarzowego ma być przeprowadzony proces akredytacji szkoły.

Na podstawie: vilnius.lt, inf.wł.