Rząd nie chce bezpośrednich wyborów starostów
Wilnoteka.lt, 4 sierpnia 2015, 14:28
Premier Algirdas Butkevičius, fot. wilnoteka.lt
Podczas tegorocznych wyborów samorządowych po raz pierwszy merów samorządów wybrali sami mieszkańcy. Kolejnym krokiem w rozwoju samorządności na Litwie miałyby być bezpośrednie wybory starostów gmin. Wymaga to jednak zmian w konstytucji. Rząd Algirdasa Butkevičiusa idei wybierania starostów przez mieszkańców nie popiera.
W poniedziałek rząd wydał negatywną opinię na temat sejmowego projektu. Jak oświadczył premier Algirdas Butkevičius, "rząd w zasadzie popiera propozycję zwiększenia skuteczności pracy starostów poprzez decentralizację władzy samorządowej", ale, w jego opinii, "nie wymaga to uprawomacniania bezpośrednich wyborów starostów czy wprowadzania dwustopniowego systemu finansowania samorządów". Swoją decyzję rząd uzasadnił tym, że przeciwko zmianom są Zrzeszenie Starostów i Zrzeszenie Samorządów.
Premier zapewnił, że bezpodstawne są sugestie, jakoby bezpośrednich wyborów starostów w obawie o utratę swoich wpływów nie chcą merowie. Zdaniem szefa rządu, obecnie mieszkańcy gminy mogą mieć wpływ na to, kto zostanie wyznaczony na stanowisko starosty: ustawowo starostę mianuje 7-osobowa komisja, w której 4 osoby - to reprezentanci społeczności gminy. O możliwości dysponowania przez starostwa własnym budżetem premier powiedział, że byłby to "powrót do przeszłości, gdyż tak już było w okresie sowieckim".
Negatywna opinia rządu na temat bezpośrednich wyborów starostów nie ma mocy wiążącej, projekt nadal może być omawiany.
Na podstawie: delfi.lt, BNS