Sąd odrzucił wniosek Lucyny Kotłowskiej


Fot. wilnoteka.lt
Wileński Okręgowy Sąd Administracyjny odrzucił wniosek Lucyny Kotłowskiej, dyrektorki Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego, w sprawie dwujęzycznych tabliczek. Lucyna Kotłowska prosiła o wyjaśnienia i odpowiedź na pytanie: Kto ma być wykonawcą decyzji sądu w sprawie tabliczek z nielitewskimi nazwami ulic - dyrektor samorządowej administracji czy komornik?
Sąd uznał, że wniosek Lucyny Kotłowskiej jest nieuzasadniony. "Dyrektorce Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego nie chodzi o wyjaśnienie decyzji sądu, jedynie podaje w wątpliwość, czy faktycznie to ona musi być wykonawcą orzeczenia sądu" - taką opinię kolegium sędziów Wileńskiego Okręgowego Sądu Administracyjnego przekazała rzecznik prasowy Sigita Jacinevičienė-Baltaduonė. Kolegium sędziów uznało, że nie może rozpatrywać wniosku dyrektorki Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego, gdyż Wileński Okręgowy Sąd Administracyjny nie jest instytucją, która wyjaśnia stronom sprawy oraz instruuje, jak mają wykonywać orzeczenia sądowe.

Sądy różnych instancji wielokrotnie już wymierzały Lucynie Kotłowskiej grzywny za dwujęzyczne tabliczki w miejscowościach rejonu wileńskiego. Tym razem chodziło o orzeczenie Wileńskiego Okręgowego Sądu Administracyjnego z dn. 24 listopada 2010 r. Sąd nakazał wówczas Lucynie Kotłowskiej usunięcie dwujęzycznych tabliczek z nazwami ulic w Pikieliszkach, Podbrzeziu, Mejszagole, Suderwie, Orzełówce, Niemenczynie, Bujwidzach, Mościszkach i Ławaryszkach.

Właściciele domów zamówili tabliczki na własny koszt. Mimo decyzji sądu, odmówili ich usunięcia. Na niektórych budynkach prywatnych w wymienionych miejscowościach tabliczki z nazwą ulicy w języku polskim pozostały do dziś. Lucyna Kotłowska zwróciła się więc do sądu o wyjaśnienie, jak należy postępować w sytuacji, gdy sprawa dotyczy terenu prywatnego.

Na podstawie: vaateismas.lt, BNS

Komentarze

#1 Powinniśmy stworzyć listę

Powinniśmy stworzyć listę Litwinów, którzy prześladują Polaków i zamkną przed nimi granice.

#2 Taaak... "Polska jest jak

Taaak... "Polska jest jak obwarzanek".
Tylko, czemu ta dziura w środku coraz większa?

#3 Tutejsze Od Krakowian czuć

Tutejsze

Od Krakowian czuć sprytniejsze
do kielicha i do pracy...
Nu i co, że my tutejsze
czyżby gorsze z nas Polacy?

Pojmiem mowa z gór Polaka
i slang spoza Wołgi rusków,
dar lietuviškai mes šnekam,
hawarym pa biełarusku.

Strefa jednojenzykowa
nas na śmierć mogłab zanudzić...
Stond daleko do Krakowa,
ale żyjem my jak ludzi.

My żesz i za sowieckości
tutejszymi pozostali
Dziadów naszych dusz i kości
nie dał rady zruszczyć Stalin.

Choćby śmiali się z nas sto lat
że nie tak, jak w Polsce mówim,
wsio rawno tutejszy Polak
jest Słowianin - nie lietuvis.

On na skrawku ziemi swoim
i nie pcha się gdzieś do Żmudzi...
Nie powiesz, że my gieroi,
ale żyjem tak jak ludzi.

A Europa dziś uparcie
robi z nas durnych i słabych,
chce, żeb jedli my ich żarcie
odziewali się jak baby.

Takie sztuki, to nie z nami
żeby menskość w sukniach studzić...
Eurowizji nie wygrami,
za to bendziem żyć jak ludzi.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.