Sejm zdecydował: po alkohol do sklepu bez paszportu


Sala posiedzeń Sejmu RL, fot. wilnoteka.lt
Idąc do sklepu po alkohol, nie trzeba będzie zabierać ze sobą dokumentu z datą urodzenia. Sejm Litwy w trybie pilnym przyjął poprawkę do Ustawy o kontroli alkoholu, na mocy której dokumenty muszą okazywać tylko osoby młode, w przypadku kiedy sprzedawca ma wątpliwości, co do wieku osoby kupującej alkohol. Zmiany ustawowe poparło 92 posłów, trzech było przeciwko, ośmiu wstrzymało się od głosu.

Wymóg żądania okazania dokumentu z datą urodzenia od 2 września 2016 r. obowiązuje we wszystkich sklepach sieci Maxima, Iki, Rimi, Norfa, Prisma, Aibė oraz Koops. Podpisanie przez duże sieci handlowe memorandum w sprawie żądania okazania dokumentu tożsamości od wszystkich klientów kupujących akohol wywołało duże niezadowolenie społeczeństwa. Dokumenty musieli okazywać wszyscy kupujący, nawet jeśli ich wygląd nie budził wątpliwości, że są pełnoletni. 

Handlowcy tłumaczyli, że ich celem jest zmniejszenie jednego z największych problemów na Litwie - poziomu spożycia alkoholu. Jak twierdzą, akcja odniosła oczekiwany skutek: sprzedaż alkoholu we wrześniu 2016 r. w porównaniu z tym samym okresem 2015 r. spadła o 9 proc.

Część litewskich polityków uważa jednak, że była to wycelowana przeciwko nim tuż przed wyborami sejmowymi zemsta handlowców za przyjęcie przez sejm aktów prawnych zaostrzających zasady sprzedaży alkoholu. Socjaldemokraci przygotowali poprawki do Ustawy o kontroli alkoholu, na mocy których sprzedawca może żądać okazania dokumentu wyłącznie w przypadku, gdy podejrzewa, że osoba kupująca alkohol jest niepełnoletnia. Posłowie poparli je większością głosów.

Nowelizacja wejdzie w życie po podpisaniu przez prezydent.

Na podstawie: BNS, lrs.lt