Spotkanie liderów państw UE w Tallinnie


Fot. Facebook.com/ Dalia Grybauskaitė
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė, premier Polski Beata Szydło oraz przedstawiciele innych państw i rządów Unii Europejski będą dziś uczestniczyć w nieoficjalnym szczycie UE w Tallinnie, który poświęcony jest sprawom cyfryzacji i digitalizacji. Litewska prezydent spotka się również z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem w sprawie możliwego wsparcia ze strony Unii w zakresie synchronizacji sieci elektroenergetycznych z Europą Zachodnią.

Szczyt Cyfrowy Unii Europejskiej odbywa się w sprawującej obecnie prezydencję Estonii, dla której sprawy związane z cyfryzacją i nowoczesnymi technologiami są priorytetowe. Jako jeden z najlepiej rozwiniętych pod tym względem krajów na świecie będzie dążyć do budowania modeli rozwoju społeczeństw cyfrowych. Ponadto spotkanie ma być okazją do rozmów o innych problemach - związanych z brexitem, migracją, bieżącą sytuacją polityczną i gospodarczą, a także o nowym kształcie Unii.

W programie szczytu zaplanowano dwie sesje. Pierwsza z nich ma dotyczyć przyszłej roli rządów państw w sprawach związanych z bezpieczeństwem i polityką przemysłową, tematem drugiej będzie pomysł wdrożenia infrastruktury 5G jako standardu łączności mobilnej. Jeszcze przed początkiem obrad premierzy krajów Grupy Wyszehradzkiej spotkają się na krótką rozmowę. Weźmie w niej udział premier Polski Beata Szydło. Niewykluczone jest też jej spotkanie z brytyjską premier Theresą May.

Jeszcze dziś w Tallinnie prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė spotka się także z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem, z którym omówi najważniejsze dla Litwy kwestie związane z synchronizacją sieci elektroenergetycznej, wsparciem UE w bezpiecznym zamknięciu Ignalińśkiej Elektrowni Atomowej oraz wspólnej odpowiedzi Europy na zagrożenie stwarzane przez elektrownię atomową w Ostrowcu.

"Litwa już stara się bronić przed niebezpieczną energetyką, przyjmując ustawę ograniczającą przyjmowanie niebezpiecznej energii, ale chcielibyśmy, aby europejska dyrektywa dotyczyła nie tylko nas, członków Europy, ale również naszych sąsiadów" - powiedziała Dalia Grybauskaitė w rozmowie z radiem LRT.

Kraje bałtyckie planują w ciągu najbliższego dziesięciolecia odłączyć się od postsowieckiego systemu energetycznego, chcąc w ten sposób zmniejszyć zależność od Rosji. Między Litwą, Łotwą a Estonią nie ma jednak zgody co do tego, w jaki sposób miałoby nastąpić połączenie z sieciami zachodnioeuropejskimi. Litwa proponuje wykorzystanie istniejącego już połączenia z Polską, ale Łotwa i Estonia, kierowane wymogami bezpieczeństwa, chcą wybudowania drugiej linii. Estonia proponuje także inne rozwiązanie: połączenie z systemem krajów północnych przez Finlandię.

Na podstawie: bns.lt, PAP/IAR