„Świąteczna paczka z Polski” dla rodaków z Wilna i okolic


Podczas spotkania z rodziną Bogdanowiczów, fot. wilnoteka.lt/Eryk Iwaszko
„Świąteczna paczka z Polski” dotarła do Wilna. We czwartek, 21 grudnia odbyło się symboliczne podsumowanie akcji zainicjowanej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP oraz Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Ponad 500 potrzebujących rodzin polskich z Wilna i okolic, jak też osób starszych, chorych i samotnych otrzymało paczki oraz sprzęt RTV i AGD. Pomoc dotarła również do Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie.


Przyjazd do Wilna w tym dniu planował sekretarz stanu w MSZ Polski Jan Dziedziczak, jednak z powodu nieplanowanych wcześniej ważnych obowiązków służbowych zmuszony był do odwołania wizyty. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP reprezentował dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą MSZ Mateusz Stąsiek.

Przed południem odwiedził Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie. Towarzyszyli mu ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska, konsul generalny RP w Wilnie Marcin Zieniewicz, prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski

„Wszystko, co tutaj Państwo zobaczycie, jest darem ludzkich serc” – zapraszając gości do odwiedzenia placówki, powiedziała założycielka i dyrektorka hospicjum s. Michaela Rak

,,Dzięki Ministerstwu Spraw Zagranicznych Polski mam to poczucie, że ja, jako Polka, mam fundament, mam oparcie, mam wsparcie i we wspólnocie międzynarodowej, międzywyznaniowej, dajemy świadectwo jedności w tym, co jest dobre i piękne. Dziękuję Fundacji «Pomoc Polakom na Wschodzie» za nieustanne towarzyszenie, nieustanne wsparcie’’ – dziękowała darczyńcom siostra Michaela. Złożyła podziękowanie również mediom. „Dzięki Wam misja hospicjum, zasady hospicyjne zostały nagłośnione i są nieustannie rozpropagowywane tak, że ludzie tu, na ziemi litewskiej, wiedzą, czym jest hospicjum” – powiedziała, zapraszając przybyłych gości na świąteczny poczęstunek. ,,Hospicjum jest domem, a w domu rodzina spotyka się przy stole i przy stole omawia się to, co jest ważne’’. 

Podziwu dla założycielki i pracowników hospicjum nie krył dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą MSZ M. Stąsiek. Porównał ich pracę do powołania życiowego – służenia Bogu i ludziom: „Świetnie to powołanie realizujecie. Jesteście przykładem również dla naszych konsulów, którzy też z dużym zaangażowaniem po całym świecie swoją służbę dla ludzi pełnią. Jak się okazało, że jest możliwość przyznania tych pieniędzy, nie zastanawialiśmy się. Było tylko pytanie, jak to zrealizować, żeby wszystko było zgodnie z prawem – żeby wszystkie faktury, podpisy, dokumenty się zgadzały… Dzięki ogromnej pracy naprawdę wielu osób udało się to w szybkim czasie zrobić. Jestem szczęśliwy, jestem dumny i bardzo dziękuję wszystkim współpracownikom, którzy stanęli na wysokości zadania i to zrobili. Zapewniam, że my też pozostajemy w modlitwie – nie tylko pieniędzmi publicznymi służymy, ale również naszą osobistą modlitwą”. 

Hospicjum otrzymało znaczące wsparcie o ogólnej wartości 160 tys. złotych. 

Akcja „Świąteczna paczka z Polski” została zorganizowana we współpracy z Wileńskim Miejskim Oddziałem Związku Polaków na Litwie oraz Domem Kultury Polskiej w Wilnie. To właśnie koła ZPL wskazały rodziny i osoby samotne, którym potrzebna jest pomoc. Jak zaznaczył Marek Kubiak, prezes Wileńskiego Miejskiego Oddziału ZPL, ma ona „wymiar nie tylko materialny, ale też duchowy, jest symbolem jedności państwa polskiego z nami, Polakami na Litwie”.

Pomoc trafiła między innymi do rodziny Zbigniewa i Wiesławy Bogdanowiczów, rodziców dziewięciorga dzieci. Jak zażartował pan Zbigniew, wraz z żoną wzorują się na swoich dziadkach, którzy mieli razem dwanaścioro dzieci. Nie ukrywał jednocześnie żalu, że własne państwo zamiast pomagać rodzinom wielodzietnym, nieraz komplikuje im życie. Jako przykład przytoczył sytuację sprzed kilku miesięcy: latem, po ukończeniu gimnazjum, a przed rozpoczęciem studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim, najstarsza córka podjęła pracę, żeby wspomóc rodzinę finansowo. Niestety zasiłek rodzinny został z tego powodu zmniejszony. „Przed każdymi kolejnymi wyborami mamy telefony, że chce do nas przyjechać przedstawiciel takiej czy innej partii, mer, chce zaprosić prezydent. I na dobrych chęciach wszystko się kończy. Natomiast przedstawiciele z Polski już od kilku lat bez dyskusji przyjeżdżają, odwiedzają, pomagają. Niektórych nawet nie znamy osobiście. My z kolei też staramy się dzielić tym, co otrzymujemy, z innymi podobnymi rodzinami” – Zbigniew Bogdanowicz ma jednak nadzieję, że z czasem wzorem Polski Litwa zacznie pomagać rodzinom wielodzietnym. 

Obecni na podsumowaniu świątecznej akcji przedstawiciele polskiego MSZ i Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” oraz polscy dyplomaci akredytowani na Litwie wzięli udział w otwarciu w DKP w Wilnie wystawy „Medycyna wileńska w II Rzeczypospolitej” przygotowanej i przekazanej do Wilna przez Główną Bibliotekę Lekarską.

Podsumowaniem akcji była msza św. i spotkanie opłatkowe w kościele Ducha Świętego w Wilnie.

„Zdajemy sobie sprawę, że nie do wszystkich potrzebujących w tym roku mogliśmy dotrzeć. W przyszłym roku planujemy rozpocząć przygotowania wcześniej, w sposób bardziej zdywersyfikowany, ale na bazie tegorocznych doświadczeń” – zapowiedział prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski.

Projekt „Świąteczna paczka z Polski” został zrealizowany przez Ambasadę RP na Litwie we współpracy z Fundacją „Pomoc Polakom na Wschodzie”, Wileńskim Miejskim Oddziałem Związku Polaków na Litwie oraz Domem Kultury Polskiej w Wilnie. Do akcji Ministerstwa Spraw Zagranicznych włączyli się za pośrednictwem Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” także inni dobroczyńcy z Polski, m.in. Fundacja PKO Banku Polskiego i Fundacja PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza, dzięki czemu akcją objęto rodziny polskie z rejonu trockiego. 

Na podstawie: inf. wł.