Valerjan Romanovski - potrójnym rekordzistą Guinnessa


Valerjan Romanovski, fot. valerjanromanovski.pl
Valerjan Romanovski pobił trzy rekordy w jeździe ciągłej na rowerze. Pochodzący z Wileńszczyzny, od lat mieszkający w Polsce kolarz w piątek, 29 lipca pobił pierwszy rekord Guinnessa - przejechał 334 kilometry w 12 godzin. Następnie w ciągu doby na rowerze górskim przejechał non stop 623 kilometry, a w ciągu 48 godzin - 1062 kilometry. Atak na "potrójnego Guinnessa" odbył się na stadionie Arena w Legionowie, na Mazowszu.

Valerjan Romanovski pobił rekordy należące dotychczas do Australijczyka Adriana Elulla. 12-godzinny poprawił o 26 kilometrów, 24-godzinny o 46 kilometrów, a 48-godzinny aż o prawie 58 kilometrów. Bicie rekordów odbywało się na bieżni Stadionu Miejskiego w Legionowie od piątku do niedzieli. W tym czasie jadąc non stop po torze, wykonał 2 476 okrążeń i pokonał 1062 km i 200 m.

Są to już kolejne rekordy na koncie kolarza: dwa dotychczasowe pobił na rowerze górskim, jadąc non stop przez 48 i 24 godziny w terenie typu off-road przy temperaturze powietrza powyżej 30 stopni Celsjusza.

Swój wyczyn - tak samo zresztą jak poprzednie - zadedykował chorym na nowotwory krwi. Tym gestem podkreśla, jak trudną walkę o zdrowie muszą stoczyć chorzy z własnym organizmem. Valerjan Romanovski jest zarejestrowany w bazie Fundacji DKMS Polska jako potencjalny dawca komórek macierzystych krwi lub szpiku. Dedykuje wszystkie swoje rekordy osobom chorym, ale również tym dzięki, którym mają oni szanse wygrać - dawcom szpiku.

Valerjan Romanovski ma 42 lata. Urodził  się na Litwie. W 1992 r. wraz z braćmi przeniósł się do Buska, gdzie razem założyli firmę "Bracia Romanowscy. Schody, podłogi". Obecnie jest doktorantem na Wydziale Technologii Drewna SGGW w Warszawie. Pracuje jako rzeczoznawca w zakresie technologii drewna i posadzek drewnianych przy Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej. Poza działalnością zawodową jest sportowcem, miłośnikiem jazdy rowerowej. Pierwsze osiągnięcia w tej dziedzinie zdobył stosunkowo późno, bo w wieku 25 lat, co stanęło na przeszkodzie jego marzeniu o zawodowym kolarstwie. Wytrwale jednak szlifował warsztat pod okiem Cezarego Zamany, organizatora Mazovia Marathon 24H. W 2013 r. wygrał wspomniany wyścig w kategorii open. Po sukcesie postanowił zmierzyć się z rekordem Guinnesa 24H w ciągłej jeździe na rowerze górskim. Został on pobity rok później w miejscowości Waliszew. Kolejny rekord padł w Busku-Zdroju w roku 2015. 

Na podstawie: valerjanromanovski.pl, echodnia.eu