W rankingach władzy - spokojnie


Fot. BNS
Spokój zapanował w rankingach władzy - prowadzą opozycyjni konserwatyści i rządzący "chłopi". W ciągu miesiąca ich popularność zmieniła się bardzo nieznacznie - wykazał najnowszy sondaż przeprowadzony przez spółkę badań opinii publicznej i rynku "Spinter tyrimai" na zamówienie portalu delfi.lt .




Z badań wynika, że zmiany w ocenie partii, polityków oraz działalności rządu w ciągu miesiąca nie przekroczyły 3,1 proc., a więc mieszczą się w granicach błędu statystycznego. Sondaż przeprowadzono w dniach 19-28 września.

Przeprowadzone badanie wykazało, że w ciągu miesiąca ranking Związku Ojczyzny - Chrześcijańskich Demokratów wzrósł z 16,3 proc. do 17 proc., Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych - z 15,9 proc. do 16,6 proc., Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej natomiast spadł z 11,3 proc. do 9,1 proc., Ruchu Liberałów - z 6,8 proc. do 5,7 proc.

Akcja Wyborcza Polaków na Litwie uplasowała się na piątej pozycji z poparciem 4 proc. głosów. Próg wyborczy wynosi 5 procent.

W kategorii osoby najbardziej odpowiedniej do pełnienia stanowiska premiera prowadzi obecny szef rządu Saulius Skvernelis. W ciągu miesiąca jego oceny wzrosły od 23 proc. do 24,2 proc., drugi w kolejności jest lider Związku Ojczyzny - Litewskich Chrześcijańskich Demokratów Gabrielius Landsbergis - wzrost z 7,8 proc. do 9,8 procent. Największy wzrost w tym rankingu odnotowała europosłanka, socjaldemokratka Vilija Blinkevičiūtė - od 4,2 proc. do 6,8 procent.

Ocena rządu również zmieniła się nieznacznie. W sierpniu rząd pozytywnie lub raczej pozytywnie oceniało 33,2 proc. indagowanych, negatywnie lub raczej negatywnie - 58 proc., we wrześniu natomiast - odpowiednio 32,5 proc. i 60 proc.

Jak wyjaśnia wykładowca Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Nauk Politycznych Uniwersytetu Wileńskiego - politolog Mažvydas Jastramskis - rankingi się zmieniają, gdy dochodzi do jakiejkolwiek raptownej zmiany - do którejś z partii dołącza jaskrawa osobowość lub ma miejsce skandal polityczny.

"W ciągu miesiąca w tej kwestii nic się nie zmieniło. Widoczny był spadek "chłopów", po którym nastąpiła stabilizacja, jak również - niewielki wzrost popularności konserwatystów. Teraz natomiast pierwsze-drugie miejsca dzielą dwie partie, które w ocenie mieszkańców postrzegane są zapewne jako alternatywy - największa partia w rządzie i największa partia opozycyjna" - podkreśla M. Jastramskis.

W opinii politologa, fakt, że socjaldemokraci po żadnej ze stron nie są postrzegani jako jeden z alternatywnych wariantów, nie wróży socjaldemokratom dobrze.

Wykładowczyni Uniwersytetu Michała Römera - politolog Rima Urbonaitė podkreśla, że w ciągu miesiąca wzrosła liczba osób niezdecydowanych, na którą z partii oddać głos - od 6,9 proc. w sierpniu do 11,3 proc. we wrześniu. "Nie są to zbyt drastyczne zmiany, należy jednak w przyszłości zwrócić uwagę na to, czy wskaźnik ów nie będzie się zwiększał. Jeżeli bowiem rośnie rozczarowanie, nie dochodzi do wymiany wyborców pomiędzy partiami, rośnie natomiast liczba osób, które nie poszłyby na głosowanie lub które nie wiedzą, na kogo głosować" - pokreśla R. Urbonaitė.

Na podstawie: delfi.lt, bns.lt 

Komentarze

#1 Ranking, który uwzględnia

Ranking, który uwzględnia osoby niezdecydowane i te które nie wezmą udziału w głosowaniu można od razu umieścić w niszczarce. Bez sensu jest powielanie niemiarodajnego wskaźnika. A poparcie spokojnie kształtuje się na poziomie ok 6%

#2 Po odrzuceniu osób, które nie

Po odrzuceniu osób, które nie będą głosować i niezdecydowanych wynika, że na AWPL-ZChR głosowałoby obecnie 5,63% wyborców w całym kraju. Czyli poparcie jest stabilnie wysokie!

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.