W Taboryszkach trwa pamięć o Annie Krepsztul


Podczas zapalenia zniczy na grobie Anny Krepsztul, fot. salcininkai.lt
W Taboryszkach wspominano malarkę ludową Annę Krepsztul. W siódmą rocznicę śmierci artystki w jej rodzinnej miejscowości zgromadzili się ci, którzy przyjaźnili się z nią za życia, przedstawiciele władz rejonu solecznickiego i młodzież z polskiej szkoły w Butrymańcach, noszącej imię Anny Krepsztul.
Anna Krepsztul, malarka ludowa, honorowa obywatelka rejonu solecznickiego, urodziła się w Taboryszkach, spędziła w tej miejscowości całe swoje życie, a po śmierci spoczęła na miejscowym cmentarzu. Nie mogła podróżować, nie mogła studiować - uniemożliwiała to jej nieuleczalna choroba. Artystka od dzieciństwa cierpiała na osteoporozę i gruźlicę kości, mimo to z pasją malowała, a jej obrazy można spotkać w prywatnych kolekcjach i kościołach w wielu krajach Europy, Ameryce, czy w Australii. Dorobek Anny Krepsztul to około 3,5 tys. prac.

Jak co roku, w rocznicę śmierci malarki (12 października) jej przyjaciele i sympatycy spotkali się na mszy świętej w kościele pw. św. Michała Archanioła w Taboryszkach, następnie zapalili znicze na grobie malarki, a w działającym tam muzeum odbył się wieczór wspomnień. "Była to wzruszająca uroczystość. Obecni dzielili się wspomnieniami. Najbliższa sąsiadka, Weronika Łyskojć, mówiła, że brakuje jej rozmów z Hanią..." - w rozmowie z Wilnoteką powiedział Henryk Danulewicz, przyjaciel Anny Krepsztul. 

Henryk Danulewicz jest prezesem Wspólnoty Lokalnej "Taboryszki jak malowane", która między innymi zajmuje się dbaniem o zachowanie pamięci o Annie Krepsztul. Staraniem tej wspólnoty odnowiono salę wystawową w Muzeum Anny Krepsztul w Taboryszkach. W muzeum tym odbywają się plenery artystyczne dla uzdolnionych dzieci z Taboryszek i okolicznych wsi. W planach wspólnoty jest wydanie katalogu prac malarki. "Chcemy dotrzeć do osób, które są w posiadaniu obrazów Hani, żeby je sfotografować i opisać. Naszym marzeniem jest album z dobrej jakości zdjęciami, na wysokim poziomie wydawniczym. Musimy to zrobić, ale jest to kosztowne. Zanim powstanie katalog, wydana zostanie książka autorstwa Jana Sienkiewicza, który zebrał i opracował wspomnienia Hani, listy, które pisała do bliskich i przyjaciół" - poinformował Danulewicz.

Na podstawie: salcininkai.lt, inf.wł. 






Komentarze

#1 Miałem zaszczyt byc gościem

Miałem zaszczyt byc gościem pani Anny i mam kilka jej obrazów

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.