W Wilnie odbył się protest nauczycieli


Podczas pikiety nauczycieli przed budynkiem Ministerstwa Oświaty i Nauki Litwy, fot. wilnoteka.lt/ B. Frątczak
Około 400 pedagogów uczestniczyło w akcji protestacyjnej zorganizowanej przez Związek Zawodowy Pracowników Oświaty. Zgromadzeni przed budynkiem Ministerstwa Oświaty i Nauki nauczyciele, trzymając w rękach dzwoneczki, krzyczeli: "Hańba!", żądali zwiększenia wynagrodzeń, zmian w finansowaniu szkół oraz wcześniejszych emerytur. Przedstawiciele resortu oświaty są zdania, że związkowcy prowadzą działalność destrukcyjną.


Jednym z żądań Związku Zawodowego Pracowników Oświaty jest przywrócenie wysokości koszyka ucznia do poziomu z 2009 roku. Wówczas koszyk ucznia wynosił 3774 lity, obecnie jest to 3348 litów. Kolejnym postulatem jest przyrównanie wynagrodzeń pedagogów pracujących w placówkach przedszkolnych do wynagrodzeń pedagogów w szkołach ogólnokształcących. Nauczyciele domagają się zmniejszenia liczby dzieci w grupach przedszkolnych i w klasach, podpisania z pedagogami umów grupowych i wprowadzenia dla nauczycieli możliwości odejścia na emeryturę już w wieku 55 lat.

Andrius Navickas, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Oświaty poinformował, że 13 listopada planowany jest strajk ostrzegawczy. Wezmą w nim udział nauczyciele ze 100 szkół z 20 rejonów Litwy. "Nie chcemy strajkować i jeśli nasze żądania zostaną uwzględnione, strajk odwołamy" - oświadczył A. Navickas. Dodał również, że nauczyciele zdają sobie sprawę z tego, że ich żądania nie mogą być spełnione natychmiast, ale ze strony resortu oświaty nie widzą chęci szukania porozumienia.

Protestujący nauczyciele chcieli się spotkać z ministrem oświaty i nauki Dainiusem Pavalkisem. Szef resortu jest jednak obecnie na urlopie. W zastępstwie Pavalkisa z uczestnikami wiecu spotkała się wiceminister Genoveita Krasauskienė. Jej zdaniem to właśnie przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Oświaty jest winien, że problemy pracowników oświaty nie są rozstrzygane. W końcu sierpnia premier Algirdas Butkevičius powołał grupę roboczą, która miała przygotować propozycje poprawy jakości kształcenia i warunków pracy nauczycieli. Genoveita Krasauskienė powiedziała dziennikarzom, że z winy A. Navickasa nie została przyjęta propozycja odnośnie zmian finansowania koszyka ucznia.

"Jeśli chodzi o koszyk ucznia, stopniowo wprowadzamy pewne zmiany. Podczas posiedzenia grupy roboczej rozważaliśmy możliwość wprowadzenia zamiast koszyka ucznia - koszyka klasy. Wówczas można byłoby korygować zasady kompletowania klas" - poinformowała G.Krasauskienė. Powiedziała też, że w przyszłym roku planowane są podwyżki wynagrodzeń pedagogów przedszkoli. 

Na realizację wszystkich żądań Związku Zawodowego Pracowników Oświaty potrzeba 536 mln litów. Wiceminister Genoveita Krasauskienė oświadczyła, że takiej kwoty w budżecie państwa nie ma.

Na podstawie: BNS, inf.wł.