W Wilnie zmierzą się Remigijus Šimašius i Artūras Zuokas

Remigijus Šimašius oświadczył, że zamierza pokonać swojego kontrkandydata nie szukając poparcia innych partii, lecz poprzez zdobycie zaufania wilnian. "Wyborcy chyba już zauważyli, że spośród innych litewskich partii liberałów wyróżnia pozytywne nastawienie i traktowanie z szacunkiem wszystkich ludzi, włączając oponentów. (...) Nadal będziemy nagłaśniali nasz program dla Wilna, mamy wyraźnie wyznaczone zadania i zmiany w stylu zarządzania. Sądzę, że to przekona wyborców" - powiedział kandydat na mera Wilna podczas konferencji prasowej, podsumowującej wyniki niedzielnych wyborów samorządowych.

R. Šimašius zapowiedział, że jeśli zostanie merem, sprzeda powołaną za kadencji obecnego mera Artūrasa Zuokasa samorządową spółkę usług taksówkarskich "Vilnius veža", natomiast dla spółki lotniczej "Air Lituanica" będzie szukać prywatnych inwestorów. Obiecał też, że ceny ogrzewania w mieście zostaną zmniejszone o jedną piątą. Ponadto doprowadzi do zmniejszenia kosztów administrowania domów wielomieszkaniowych. 

Walczący o pozostanie na stanowisku mera Wilna Artūras Zuokas nie ukrywa, że spodziewał się lepszego wyniku zarówno w wyborach mera, jak i do rady samorządowej. "Partia jest nowa, nazwa nie wszystkim jeszcze znana. Być może zabrakło nam czasu, by wyborcy zaczęli ją kojarzyć. Sądzę, że jest to jeden z powodów, dla których nasza lista uzyskała mniej głosów" - powiedział A. Zuokas. Litewski Związek Wolności w nowym składzie stołecznej rady będzie miał 6 radnych.

"W pierwszej turze trudno było mówić o pracy i zaprezentować plany na przyszłość, gdyż trzeba było wysłuchiwać krytykę i ataki, nieraz kłamliwe, wręcz oszczercze, między innymi ze strony R.Šimašiusa. Szanowny R.Šimašius nie tylko używa populistycznej retoryki, ale nawet w oczywisty sposób kłamie" - oświadczył A Zuokas podczas konferencji prasowej poświęconej wynikom wyborów. Artūras Zuokas nie odpowiedział na pytanie, czy podczas drugiej tury spodziewa się poparcia AWPL lub innych partii.

Politolodzy są zdania, że wynik batalii o Wilno w znacznej mierze zależy od tego, komu poparcia udzielą wyborcy Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. Zdaniem Mažvydasa Jastramskisa z Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Nauk Politycznych Uniwersytetu Wileńskiego, przed drugą turą Artūras Zuokas może spróbować "flirtować" z wyborcami AWPL. "Nie ma pewności, że R. Šimašius ma zapewnione zwycięstwo w drugiej turze. Byłoby ono pewne, gdyby do drugiej tury trafił Waldemar Tomaszewski. Ale to partia W. Tomaszewskiego, jego własna pozycja i jego wyborcy zadecydują o wynikach drugiej tury. Powstaje pytanie, ile A. Zuokas poświęci temu uwagi, czy będzie chciał prosić Tomaszewskiego o wsparcie" - powiedział M. Jastramskis.

"Dzisiaj na to pytanie nie odpowiem. Analizujemy sytuację. Spotkamy się z politykami z innych partii i kiedy przyjdzie na to czas - ogłosimy decyzję" - tak na pytanie dziennikarzy, którego z kandydatów na mera Wilna zamierza poprzeć, odpowiedział Waldemar Tomaszewski. Lider AWPL w bezpośrednich wyborach mera Wilna zdobył 16,96 proc. głosów. AWPL w 51-osobowej stołecznej radzie będzie miała 10 radnych. 

Na podstawie: BNS, delfi.lt, 15min.lt