Wielka Rzesza czy Didžioji Riešė?


Kamień z tablicą w języku polskim, fot. wilnoteka.lt/Edwin Wasiukiewicz
Na wjeździe do Wielkiej Rzeszy, wsi w rejonie wileńskim leżącej w bezpośrednim sąsiedztwie z Wilnem, w ubiegłym tygodniu pojawiła się marmurowa tablica z nazwą miejscowości w języku polskim. Dziennik "Lietuvos rytas" przeprowadził całe "śledztwo", żeby wyjaśnić okoliczności pojawienia się polskiego napisu, który, jak napisał, "przyćmiewa skromny napis w języku litewskim". Jak się okazało, była to inicjatywa mieszkańców.

Starosta gminy Rzesza Waldemar Rynkiewicz zapewniał dziennikarzy "Lietuvos rytas", że nic nie wie o okolicznościach pojawienia się tablicy z napisem "WIELKA RZESZA" - starostwo nie ma z tym nic wspólnego. Jak poinformował, kamień, na którym została umieszczona, leży w tym miejscu od lat, a teren nie jest prywatny.

W Samorządzie Rejonu Wileńskiego z kolei poinformowano, że inicjatorami byli mieszkańcy pobliskich ulic: Mokyklos, Riešės, Žvėrališkių i Rūtų. Mieszkańcy wykonali tablicę własnym kosztem. Dziennik "Lietuvos rytas" cytuje przedstawicielkę samorządu Jolantę Gulbinowicz: "Zdaniem mieszkańców, ożywiło to leżący na skrzyżowaniu kamień i ozdobiło otoczenie". Urzędniczka dodała też, że starostwo przeprowadziło wśród mieszkańców sondaż - co sądzą na temat tablicy. Większość stwierdziła, że tablica im się podoba i nie chcą, by została usunięta.

Wielka Rzesza jest największą wsią gminy rzeszańskiej, liczy około 2,5 tys. mieszkańców. Tradycyjnie większość mieszkańców stanowili Polacy. Ostatnio osiedla się tu coraz więcej rodzin litewskich. W świadomości rodowitych mieszkańców nadal jednak funkcjonuje polska nazwa wsi - Wielka Rzesza, a nie litewska - Didžioji Riešė.


Poproszona o komentarz w sprawie tablicy z nazwą Wielkiej Rzeszy w języku polskim przedstawicielka rządu w okręgu wileńskim Vilda Vaičiūnienė odpowiedziała jedynie, że nie należy to do jej kompetencji.

Przedstawicielka rządu miała już sporo kłopotów z nielitewskimi tabliczkami z nazwami ulic w Wilnie, zamieszczonymi przez stołeczny samorząd. W Wilnie jest już 10 dekoracyjnych tabliczek. Jako pierwsza przy ul. Islandijos została zawieszona tabliczka w języku islandzkim. Był to ukłon w kierunku Islandii, pierwszego państwa, które uznało niepodległość Litwy. Potem odsłonięte zostały tabliczki w językach: angielskim - przy placu Vašingtono, rosyjskim - przy ul. Rusų, polskim - przy ul. Varšuvos, tatarskim - przy ul. Totorių, jidysz i hebrajskim - przy ul. Žydų, niemieckim - przy ul. Vokiečių, karaimskim - przy ul. Karaimų, łotewskim - przy ul. Latvių, holenderskim - przy ul. Olandų. Vilda Vaičiūnienė próbowała skarżyć działania samorządu w sądzie, żądając usunięcia nielitewskich napisów, ale przegrała - sąd jej wniosek odrzucił jako nieuzasadniony.

Na podstawie: lrytas.lt, inf. wł.

Komentarze

#1 Niech gamonie przyjadą do

Niech gamonie przyjadą do Polski -są i litewskie nazwy miejscowości , i kaszubskie , i niemieckie - i nikomu to nie przeszkadza. A Litwinom- nie wszystkim - wydaje się , że to co najmniej diabelskie napisy i pójdą za to piekła.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.