Wilnoteka pomogła spełnić marzenie


Fot. Wilnoteka.lt
Różne mają ludzie marzenia. Jedne są bardziej, inne mniej realne. Ale czasami to, do czego dążymy jest właściwie na wyciągnięcie ręki. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mogliśmy w Dniu Wojska Polskiego spełnić marzenie pana Normana Potoczka, Polaka ze Szczawnicy. Nasz czytelnik bardzo chciał złożyć znicze i kwiaty na wileńskiej Rossie, w Mauzoleum Marszałka Józefa Piłsudskiego. Wystarczyła odrobina dobrej woli i nieco czasu - udało się uszczęśliwić pewnego patriotę. Zobaczcie, jakimi słowami wyraził wdzięczność za wykonany przez nas gest...
Bardzo jestem wdzięczny, tak bardzo się cieszę, że moje marzenie zostanie spełnione. Przyznam się, że się wzruszyłem. Bardzo mi na tym zależało, by Pan Marszałek wiedział, że moje serce też jest przy Nim, nawet gdy tak daleko od Polski Jego serce się znajduje. Niedługo mam urodziny i to najpiękniejszy prezent, jaki mogłem sobie wymarzyć.

Urodziłem się 20 sierpnia 1989. Pan Marszałek, od najmłodszych lat mego życia, był mi bardzo bliski. Gdy tylko na lekcji historii pierwszy raz o Nim usłyszałem, od razu Go pokochałem. Z czasem sam zacząłem interesować Panem Piłsudskim, już na własną rękę. Dzięki poznawaniu Tego Wspaniałego oraz Wielkiego Człowieka, mój patriotyzm bardzo mocno się we mnie wykształcił. Tak, Pan Marszałek nauczył mnie tego pięknego pełnego miłości oraz poświęcenia dla Ojczyzny patriotyzmu. Jeszcze wcześniej interesowałem się historią Polski, ale dzięki Marszałkowi tak bardzo byłem dumny z tego, że jestem Polakiem i z ogromną miłością poznawałem naszą historię. Najbardziej skupiłem się na okresie II RP, wojny polsko-bolszewickiej. Wtedy Polska naprawdę wiele znaczyła. 

Jeśli chodzi o Wilno, to na pewno same wnioski się nasuwają, że też jest to związane z II RP. Ale przede wszystkim należy pamiętać ten czas, gdy Litwa oraz Polska tworzyły unię personalną Rzeczpospolitą Obojga Narodów. I bardzo mi zależy na tym, by te dwa piękne oraz dumne Narody nie kłóciły się ze sobą, byśmy byli sobie bliscy, tak jak dawniej. Przecież wiążą Nas więzi historyczne. Nie mówię tutaj o tym byśmy się połączyli, chodzi mi o przyjazne stosunki, wiem, Polska ma swoje grzeszki, tak samo jak i Pan Piłsudski, może o to chodzi Litwinom. Ale myślę, że teraźniejsze pokolenie nie powinno odpowiadać za błędy przeszłości. Jestem pełen nadziei, że zawiąże się przyjaźń polsko-litewska. Kocham Litwę oraz Litwinów i nie mam żadnego żalu oraz urazu do tego dumnego oraz wielkiego Narodu. Przecież Litwa była kiedyś potężna oraz mocna. Wielkie Księstwo Litewskie. Należy o tym pamiętać. Ja pamiętam i wiem, jak wiele dla Polski zrobiła Litwa.

Jeśli chodzi o kwiaty oraz znicze, chcę oddać cześć oraz honor Marszałkowi oraz Jego Żołnierzom za to, że Wywalczyli Niepodległość Polsce oraz, że uchronili Europę przed bolszewicką zagładą. Również dlatego, że nie mogę teraz odwiedzić Litwy. Ale mam wrażenie, że kiedyś na pewno to nastąpi.  

Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję! Pozdrawiam bardzo ciepło,
Norman Potoczek. 


Zdjęcia: Jan Wierbiel, Ara Nersisan
Montaż: Edwin Wasiukiewicz