Z Wilna - "Do przyjaciół Moskali"


fot. wilnoteka.lt/Bartosz Frątczak
W samo południe 6 czerwca przy pomnikach Adama Mickiewicza w pięciu miastach Polski oraz w Wilnie i we Lwowie odbyło się publiczne czytanie jego wiersza "Do przyjaciół Moskali". Data jest nieprzypadkowa, bo właśnie w ten sposób Instytut Adama Mickiewicza postanowił uczcić 216 rocznicę urodzin Aleksandra Puszkina i przypomnieć przyjaźń poetów-demokratów, których łączyła nienawiść do caratu. Symboliczną końcówkę III części "Dziadów", która w czasach PRL zaczęła też funkcjonować samodzielnie, po litewsku i po polsku przed wileńskim pomnikiem wieszcza recytowali Birutė Jonuškaitė-Augustinienė i Romuald Mieczkowski.
W tym roku Instytut Adama Mickiewicza (IAM) obchodzi swoje 15-lecie, stąd pomysł uczcić wydarzenia, związane z ważnymi datami z życia patrona, jak na przykład data jego ślubu czy właśnie 6 czerwca. „Rocznica urodzin Puszkina to doskonały pretekst, aby przypomnieć o tej, jakże niezwykłej, przyjaźni poetów. To także dobry moment, aby powiedzieć raz jeszcze, że władza absolutna, nielicząca się z obywatelami i ich potrzebami nie ma dość mocy, aby zniszczyć przyjaźń, ideały i wspólnotę łączące ludzi pochodzących z różnych narodów.” – podkreślają inicjatorzy publicznego czytania Mickiewicza. W Wilnie działają muzea zarówno Mickiewicza, jak i Puszkina, chociaż rosyjski wieszcz tylko poprzez potomków był związany z naszym miastem i trudno zaliczyć go w poczet lokalnych patriotów – na fali znajomości z Adamem przetłumaczył kilka jego wierszy, to fakt (w tym „Trzech Budrysów”), ale już kilka lat później, w 1831 r. domagał się jak najszybszego zdławienia polskiego miatieża, czyli Powstania Listopadowego („Należy ich zdusić, powolność nasza jest męcząca. Dla nas bunt Polski to sprawa domowa, prastara, dziedziczna rozterka.”) i nawet wspominał Litwę w wierszu, który dziś odzyskuje zadziwiającą aktualność, szczególnie jeżeli „Litwę” zastąpić Ukrainą: „Клеветникам России”:

„Po cóż grozicie Rosji anatemą?
Czyż was wzburzyło Litwy poruszenie?
Zostawcie, to spór jest Słowian między sobą,
Domowy stary spór, zrządzeniem losu zawieszony…”
(Tłum. Maciej Szczepańczyk)

„Do przyjaciół Moskali” (w tłumaczeniu Justinasa Marcinkevičiusa dla grona wtajemniczonych w całą akcję wilnian i przypadkowej, całkiem sporej wycieczki z Polski recytowała po litewsku Birutė Jonuškaitė – Litwinka z okolic Puńska, od lat mieszkająca w Wilnie, jedna z najbardziej znanych tłumaczy literatury polskiej na język litewski, dziennikarka, poetka, pisarka, wiceprezes Związku Pisarzy Litewskich. W oryginale słowa wieszcza przypomniał dla odmiany Polak z Wilna, od lat mieszkający w Warszawie - Romuald Mieczkowski, redaktor kwartalnika "Znad Wilii", pisarz, poeta i publicysta, organizator polskiego święta poezji „Maj nad Wilią”.

Także w innych miastach Polski Mickiewicza przypominali dziennikarze, literaci oraz lokalni działacze:
· Warszawa – Adam Michnik, redaktor naczelny Gazety Wyborczej;
· Kraków – Piotr Mucharski, redaktor naczelny Tygodnika Powszechnego;
· Szczecin – prof. Inga Iwasiów, literaturoznawczyni, krytyk literacki, poetka i prozaiczka;
· Opole – prof. Stanisław Nicieja, historyk;
· Poznań – Michał Merczyński, manager kultury, Dyrektor Malta Festival Poznań i NINA;
· Wilno - po polsku Romuald Mieczkowski; po litewsku - Birute Jonuskaite;
· Lwów - Galyna Szyjan, znana pisarka i tłumaczka.
 
 
 
Zdjęcia: Jan Wierbiel
Montaż: Bartosz Frątczak

Na podstawie: Inf. wł., IAM.pl
 

Komentarze

#1 Hm, Mieczkowski... czy to ten

Hm, Mieczkowski... czy to ten stary komuszy współpracownik i agent?

A tak na marginesie, musiało być zabawnie w Warszawie, gdy podstarzały piewca żydokomuny (sam siebie tak określił) niejaki Adam Michnik z ojca (zdrajcy Rzeczypospolitej) Szechter, brat stalinowskiego zbrodniarza Stefana (do dziś unika ekstradycji) - dukał, jąkał, ślinił się ....

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.