Zakończmy swary z Litwinami


Jacek Pawlicki, fot. wyborcza.pl
"Gazeta Wyborcza", 11.01.2011
Ani prezydent ani premier nie jadą do Wilna 13 stycznia na uroczyste obchody Dnia Obrońców Wolności. To błąd - zarówno z perspektywy polskiej jak i europejskiej.
Stosunki z rządem w Wilnie są i tak napięte m.in. z powodu sporu o pisownię nazwisk mniejszości polskiej. Dużo w tym winy władz litewskich, które od kilkunastu lat zwodzą w tej sprawie różne polskie rządy. Ale brak polskich przywódców na ważnych uroczystościach zostanie odebrany nad Wilią jako afront. I kolejny dowód na to, że duża Polska postanowiła ukarać małą Litwę, że ta nie załatwiła paru spraw po jej myśli.

W rezultacie na linii Warszawa Wilno będzie jeszcze chłodniej. Czy o to chodzi?

W tym roku wypada okrągła, 20. rocznica obrony wileńskiej wieży telewizyjnej przez sowieckim szturmem. Dla utrwalanej wciąż, świeżej litewskiej tożsamości narodowej to święto jest ważnym spoiwem. Polskim władzom i nam wszystkim powinno zależeć, by litewska tożsamość jak najszybciej okrzepła, bo wtedy polskość przestanie być postrzegana na Litwie jako zagrożenie. Nie świętując z Litwinami ich święta dajemy im kolejny powód do podejrzliwości.

Nieobecność ważnych Polaków w Wilnie 13 stycznia rzuca też cień na misternie budowaną pozycję Polski jako regionalnego mocarstwa i ważnego gracza w Unii. Siłę kraju w Europie mierzy się nie tylko jego potencjałem gospodarczym, liczebnością armii czy liczbą głosów w unijnej Radzie Ministrów. Równie ważne są dobre stosunki z sąsiadami, które przekładają się na umiejętność tworzenia koalicji. Za rządów Tuska Polska osiągnęła w tym wielką sprawność. Szkoda byłoby to zaprzepaścić z powodu dąsów na Litwę.

Gdy niedawno rozmawiałem z Januszem Reiterem, byłym ambasadorem RP w Berlinie i Waszyngtonie, powiedział mi, że Warszawa powinna podchodzić do Wilna tak jak Berlin traktował Warszawę w okresie różnych napięć. Kiedy Niemcom coś nie wychodziło w relacjach z Polakami, nie obrażali się na władze w Warszawie, ale zastanawiali się, co zrobili nie tak i korygowali swoją politykę. W rezultacie wiele spornych spraw udało się wyprostować, a stosunki z Niemcami są dziś lepsze niż kiedykolwiek.

Ta strategia wymaga oczywiście cierpliwości, samozaparcia oraz pokory. Patrząc na to, co o Litwie można usłyszeć w polskim MSZ, cierpliwości wyraźnie zabrakło. Samozaparcie gdzieś się rozpuściło w samozadowoleniu rządu z własnej polityki zagranicznej. Pokora zaś nie jest - jak myśli pewnie wielu w rządzie i w Pałacu Prezydenckim - wyrazem słabości, ale siły.

Chcąc zrozumieć Litwinów, wyobraźmy sobie co byśmy czuli, gdyby niemiecka kanclerz odmówiła przyjazdu na 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej z powodu np. sporu o niemieckojęzyczne tablice na Opolszczyźnie?

Na zakończenie niezbyt mądrej wojny psychologicznej z Wilnem nie jest za późno. Inwestycja w poprawę stosunków zapewne się zwróci z nawiązką w okresie, kiedy pod unijnym przewodnictwem Polski w UE rozpocznie się batalia o wspólny budżet na lata 2014-19. Polska nie powinna rozpoczynać swej prezydencji skłócona z sąsiadem i partnerem z Unii i NATO.

Komentarze

#1 Ludzie!!! Pan "redaktor"

Ludzie!!! Pan "redaktor" napewno zrobi karierę. Karierę robi każdy, kto "dołoży" Polsce. Warto by
zapytać tego pana jak się nazywał jego tatuś że on tak kocha Polskę. Firma mu napewno wynagrodzi
jego "miłość" do spraw polskich. I nie ważne że nie ma zielonego pojęcia o sprawach o których śmie
wypisywać takie brednie.

#2 Pan Pawlicki z GWyborczej

Pan Pawlicki z GWyborczej POWINIEN APELOWAĆ DO LITWINÓW- PRZESTAŃCIE PONIŻAĆ POLAKÓW LITEWSKICH. Porzućcie Litwini nacjonalizm-traci na tym państwo litewskie , tracą wszyscy obywatele Litwy.
Njlepiej gdyby Polacy litewscy dobrowolnie się zlituanizowali -wtedy redaktorzy GW byliby zadowoleni.
POLACY PRZETRWAJĄ MIMO WŚCIEKŁYCH ATAKÓW NACJONALISTÓW LITEWSKICH- DOBRZE WYKSZTAŁCONA MŁODZIEŻ POLSKA ZNA SWOJĄ WARTOŚC - NIE POZWOLI SIĘ PONIŻAĆ .

#3 taki mądry to tylko z

taki mądry to tylko z wybiorczej sie mogl trafic

#4 Pan Jacek Pawlicki wykazał

Pan Jacek Pawlicki wykazał pełny brak rozeznania sytuacji Wileńskich Polaków i napisał fatalny artykuł.

Od 1991roku ze strony Polski było wielu gestów pomocy i solidarności .Niestety odzewem było nasilenie dyskryminacji mniejszości polskiej przez dominującą frakcję nacjonalistów i szowinistów w Sejmie Litewskim.

Minęło już dostatecznie wiele lat od 1991 roku kiedy to Polska i Polacy występowali z konstruktywnymi propozycjami normalizacji i współpracy we wzajemnych relacjach.

Należy ubolewać że Jacek Pawlicki nie zadał sobie trudu poznania tej sytuacji oraz faktów i zabiera głos i spekuluje na tematy o których nie ma pojęcia .

Jur

#5 Przytoczę posty Polaka ze

Przytoczę posty Polaka ze Ślaska;
Polak ze Śląska, Styczeń 11, 2011 at 18:57 -

Przeczytajcie to:
http://www.wilnoteka.lt/pl/artykul/zakonczmy-swary-z-litwinami
Załamka totalna

„brak polskich przywódców na ważnych uroczystościach zostanie odebrany nad Wilią jako afront. I kolejny dowód na to, że duża Polska postanowiła ukarać małą Litwę, że ta nie załatwiła paru spraw po jej myśli”

Jaka kara?!!! Oni nas kopia to im wolno,ale jak my to zaraz musi byc kara.A nie mozna po prostu potraktowac tego jako rewanż?? Wy nam ,to my wam.A z karą to nie ma nic wspólnego.

„W rezultacie na linii Warszawa Wilno będzie jeszcze chłodniej. Czy o to chodzi?”

To jest niezłe.Wynika,że to wszystko nasza wina.Jak 20 lat nas kopano w tyłek było w porzadku.Jak mamy wreszcie dosyć to zostajemy nagle obarczeni winą ZA OCHŁODZENIE stosunków.

„Polskim władzom i nam wszystkim powinno zależeć, by litewska tożsamość jak najszybciej okrzepła, bo wtedy polskość przestanie być postrzegana na Litwie jako zagrożenie”

A co myśmy robili?? Wysyłali sabotazystów,aby Litwa nie okrzepła??? Wbijalismy im nóż w plecy?? Polska nie robiła nic co zapobiegałoby zakrzepnięciu litewskiej tozsamości.W zamian za to w miarę „krzepniecia” dostawaliśmy coraz mocniejsze kopniaki.Jak juz 100% okrzepną to nam dopiero dadzą popalić,czy o to chodzi autorowi? To jest najlepsze:

„bo wtedy polskość przestanie być postrzegana na Litwie jako zagrożenie”

O Jezu,aż mnie brzuch ze smiechu rozbolał.Polskość prrzestanie byc zagrożeniem? Polskość NIGDY nie przestanie byc zagrozeniem dopóki choc jeden Polak tam żyje.Bo nie ma prawa:Litwa dla Litwinów-tak to leciało???

„rzuca też cień na misternie budowaną pozycję Polski jako regionalnego mocarstwa i ważnego gracza w Unii”

Ważnym graczem to my i tak będziemy,albo jesteśmy,a aspiracji mocarstwowych to szczerze powiedziawszy nie mamy żadnych,Polska od morza do morza nas nie pociaga
Choć oczywiście dążymy do zwiększenia wpływów na arenie międzynarodowej,bo nie jestesmy byle kim,żeby sie z nami nie liczyć i nie trzeba mieć 10 lotniskowców atomowych,zeby miec cos do powiedzenia.

„Siłę kraju w Europie mierzy się nie tylko jego potencjałem gospodarczym, liczebnością armii czy liczbą głosów w unijnej Radzie Ministrów”

Z tym jednym sie zgadzam.Co widac powyżej.
A to jest mistrzostwo świata-facet przebił wszystkich
1-”Warszawa powinna podchodzić do Wilna tak jak Berlin traktował Warszawę”

Nie ten poziom mentalny-to jak gadka o Chopinie z dinozaurem

2-”Kiedy Niemcom coś nie wychodziło w relacjach z Polakami, nie obrażali się na władze w Warszawie, ale zastanawiali się, co zrobili nie tak i korygowali swoją politykę”

To jest super!! Pytanie kto ma korygowac politykę – Litwa?!!! Od 20 lat jej skorygowac nie umie,chyba,że na gorszą.No to kto? Polska??? A jak skorygować-udawać,że nie widzi tamtejszych Polaków w imie dalszego nie „ochładzania” stosunków???? Jaja facet chyba sobie robi??

A część dalsza to już w ogóle jaja:

„Ta strategia wymaga oczywiście cierpliwości, samozaparcia oraz pokory”

Pokory????????? Cierpliwości???????
Ile jeszcze tej cierpliwości? Czy na przykład 20 lat,to za mało?? Za wcześnie na irytację?Za krótki okres? Czy 100 lat to tez byłoby za mało? Moze wtedy też wypadałoby okazac cierpliwość i pokorę?? Cierpliwość to kilka lat co najwyżej? A pokorę? My??? Przed kim?? Za co??


Na zakończenie niezbyt mądrej wojny psychologicznej z Wilnem”

Litości.

I tak dalej,i tak dalej

Polak ze Śląska, Styczeń 11, 2011 at 19:12 -

Wniosek końcowy

Niech Polska zakończy tę niezbyt mądrą wojnę psychologiczną z Wilnem i przez kolejne kilkadziesiat lat wykaże jeszcze więcej cierpliwosci i pokory,i pozwoli na rdzennie litewskiej Wileńszczyźnie z dziada pradziada okrzepnąć zatwardziałej (nacjonalistycznej)litewskości,której działania sprawią,że Polacy nie będą postrzegani tam jako jakiekolwiek zagrożenie(bo ich nie będzie) a wszystko to w imię nieochładzania wzajemnych stosunków.
Ps .od Kmicica:
juz samo okreslenie swary Pl-Lt dyskredytuje autora tego artykułu. i az dziw bierze ,że cos takiego ukazało się w Wyborczej . Na Litwie mamy do czynienia z wypowiedziana wojną Polskim Rodakom przez cały aparat państwowy i to maja byc swary?
Przecież tam żyją tacy sami Polacy jak Ci z Krakowa, W-wy ,Trójmiasta czy Poznania. To nie jakas abstrakcja , to walka o podstawowe standardy w panstwie unijnym, to walka o prawa człowieka do własnej tożsamości.A w krajach UE (Litwa) muszą obowiązywać całkiem inne standardy niż na Białorusi czy w Korei Północnej. Na Litwie trzeba rozmawiać z krzywdzonymi ,a nie brać stronę notorycznych prześladowców i namawiać do cierpliwości tym samym zezwalając na dalsze uprawianie bezprawnego procederu przez znaczną część litewskich notabli.

#6 Krótko mówiąc szanowny Panie

Krótko mówiąc szanowny Panie redaktorze, Rodacy znad Wilii i Niemna są wielokrotnie dla Polski ważniejsi niż wszystkie kontakty z Litwą razem wziąłwszy. Wina leży ewidentnie po stronie litewskiej i to litewscy politycy niech przed Europa się tłumaczą. Poza tym Wilniucy i ich dzieci, to nie przedmiot politycznych układanek , to żywi ludzie tu i teraz , i to ich prawa są jaskrawo łamane. , nie Litwinów. Od Gazety ,która ujmowała się kiedyś za słabszymi i pokrzywdzonymi należało by oczekiwać ostrego potępienia litewskiej polityki mnioejszościowej ,a nie dawanie litewskim ciemiężcom kolejnych lat na uprawianie ich antypolskiego procederu.

#7 No i tak jak pisalem wyżej,

No i tak jak pisalem wyżej, na przewidywalne stronnicze media litewskie nie trzeba bylo czekać. Lrytas zacytowal naszego Pawlickiego. Aź śmieszne, że są tacy przewidywalni i głupkowaci.
Wnioski nasuwają sie same.
A pan Pawlicki pomoże podleczyć litwinom ich kompleksy.

#8 Tekst Pawlickiego godny GW.

Tekst Pawlickiego godny GW. Czyli nic zaskakującego. Gazeta dalej będzie zawodzić, " że duża Polska postanowiła ukarać małą Litwę". Na szczęście zawodzenia gazetowowyborcze nic nie dadzą, bo polskie społeczeństwo powoli, bo powoli, ale poznaje prawdziwą sytuację na Litwie.
Widać też w tym artykule typową, dla GW manipulację. Po pierwsze sprowadzanie problemu Polaków na Litwie do pisowni nazwisk, choć jest to tylko jeden z wielu problemów i na pewno nie najważniejszy. Po drugie podpieranie się wypowiedzią b. ambasadora Reitera, dotyczącą zachowania Niemiec. Wypowiedź jest o tyle bezprzedmiotowa, że nie da się w żaden sposób porównać sytuacji mniejszości niemieckiej w RP z sytuacją mniejszości polskiej w RL. Wręcz należy podkreślić, ze Niemcy nie musiały być natarczywe, bo Polska w całości zrealizowała postulaty niemieckie, czego absolutnie nie można powiedzieć o Litwie.
Wreszcie Pan redaktor "zapomniał", że reakcja władz polskich, nawet nie tyle wynikała z faktu że władze litewskie nie realizują polskich postulatów, ale przede wszystkim wynikała z tego, że władze litewskie podjęły ostatnio kroki ewidentnie jeszcze ograniczające prawa polskiej mniejszości.
Od siebie mogę tylko dodać, że 20 lat tolerowania litewskiego szowinizmu, niczego w naszych relacjach pozytywnego nie zmieniło. Zachęciło tylko władze litewskie, do dalszego lekcewazenia praw polskiej mniejszości w poczuciu całkowitej bezkarności.

A rozważania, która strona lepsza, a która gorsza bardzo łatwo zweryfikować. Wystarczy tylko porównać sytuację polskiej mniejszości na Litwie i litewskiej w Polsce.

#9 do bojarun: tak sie sklada,

do bojarun: tak sie sklada, ze tekst pana butkusa czytalem i czytajac zadawalem sobie pytanie, na czyje zamowienie ten tekst (podobnie jak wiele innych) byl napisany i czy jego autor nie podlega karze za wzniecanie nienawisci narodowosciowej; nie zmienia to jednak mojej oceny tekstu w gw ani stosunku do zbyt emocjonalnie pisanych komentarzy, ktorych autorzy widza swiat w kolorze wylacznie czarno-bialym (przy czym strona lepsza jestesmy, oczywiscie my, polacy, a zli to jasna rzecz litwini)

tymczasem swiat jest bogatszy w barwy i odcienie; jezeli o tym zapomnimy, komentarze na wilnotece upodobnia sie do komentarzy na delfi, gdzie czesto umieszcza sie teksty prowokujace emocje antypolskie (takze antysemickie i antyrosyjskie), z ta roznica, ze na wilnotece beda to emocje antylitewskie; wiadomo, ze kiedy czlowieka zolc zalewa, to musi w jakis sposob swe emocje wyladowac, ale przeciez tych sposobow jest mnostwo (np. zacisniecie piesci i glosne skandowanie mazurka dabrowskiego); sadze, ze komentowac cos na wilnotece lepiej po tym, jak emocje nieco ostygna, od tego komentarz na pewno nie bedzie mniej patriotyczny:)

#10 do aloes!!! przeczytaj tekst

do aloes!!!
przeczytaj tekst ktory byl portalu delfi, pana A.Butkusa, może oczy Ci się otworzą. Bo jestęs ślepy jak Songaila przebywający w Polsce.

http://www.delfi.lt/news/ringas/lit/abutkus-nesventas-lenku-melas.d?id=3...
tekst z 17 grudnia więc świerzy.
"Nešventas lenkų melas" - ten sam tekst jest na różnych portalach.
Przeczytaj do konca. Na koncu jest to doczego dąży się na Litwie.
Takich tekstow bliżniaczych jest wiele.
To narazie ty pasujesz bardziej na pudelka albo jamnika niż Leszek.

#11 :) no i prosze, jak sie

:) no i prosze, jak sie zaczyna glosniej rozmawiac, budza sie uspione pieski i zaczynaja ujadac - leszek, do budy!!!

#12 Nas Polaków nie obchodzą

Nas Polaków nie obchodzą problemy "Liuvetuskich" plebejuszy i chłopów. Wilno zawsze było Polskie, tak samo jak i ziemie na wschód od obecnej granicy Rzeczypospolitej aż do Wilna. Litwa to zacofany, wiejski kraik, który zachowuje się jak mały kundel toczący pianę na rasowego owczarka za płotem. Wszystko to jest wynikiem potężnego zakompleksienia względem "Pańskiej Polski" - niestety (dla litwusów) prawda jest nieznośna, bo Polska zawsze nad nimi dominowała i litwa zawsze musiała się chronić w jej cieniu.

Polska gdyby tylko teraz chciała mogłaby rozgromić całą Litwę w pół dnia i w końcu znowu przyłączyć Wilno do macierzy. Litwusy jednak wiedzą, że tak nie zrobimy, bo jak ujadający kundel ukryli się za płotem granicy.
Ale już niedługo, towarzysze litwni. Grabicie sobie i coraz więcej Polaków zaczyna was i waszego pseudo-narodu z całego serca nienawidzieć. W końcu owczarek sie wk***i i przeskoczy przez płotek, a zasmrodzony kundelek przestanie ujadać.

#13 Do aloes: Co dalej ? Ja to

Do aloes: Co dalej ? Ja to widzę tak: Litwini powinni zostawić polskie szkoły w spokoju. Następnie Litwa powinna pozwolić KAŻDEMU obywatelowi na posiadanie podwójnego obywatelstwa ( dla Polaków: polskiego obywatelstwa). To naprawi sytuację. Jeżeli Litwa zrobiłaby przynajmniej minimum te dwie rzeczy to wizerunek Litwy w oczach Polski zyskałby bardzo dużo. Byłyby inwestycje i inna współpraca a tak patrzymy na Litwinów jak na ,,podejrzanych" i ,,niepewnych". To nie Polska ,,wyskakuje" co jakiś czas z dziwnymi pomysłami na temat mniejszości narodowych. Wystarczy żeby Litwa zostawiła polską mniejszość w spokoju a od razu uzyska wsparcie Polski. Bardzo proste. Co do pochówku na Wawelu: gdyby o pochówku na Wawelu decydowali wszyscy ludzie to ,,GW" miałaby rację ale klucze do katedry ma zdaje się kard. Dziwisz. Katedra jest własnością Kościoła a nie społeczeństwa. Gdyby decyzja nie była słuszna to tyle setek ludzi, którzy odwiedzają grób Pary Prezydenckiej nie przychodziłoby tam codziennie (na pewno wszyscy z nich nie są zwolennikami PiSu).

#14 uwazam tekst pana pawlickiego

uwazam tekst pana pawlickiego za niestronniczy i potrzebny w tej chwili, jako glos w dyskusji: co dalej? latwo jest nawzajem sie oskarzac i wytykac winy, trudniej jest o pozytywny program naprawienia sytuacji, z zachowaniem poczucia godnosci przez obie strony; doceniam patriotyczne emocje komentujacych tekst, ale w zaistnialej sytuacji emocje niewiele pomoga

jedna z komentujacych osob obawia sie, ze tekst, jako prolitewski, zostanie zamieszczony w litewskojezycznych mediach; po pierwsze, nie uwazam, ze jest prolitewski, po drugie nieraz spotykam wywazone i obiektywne teksty autorow litewskich (swiezy przyklad na delfi: tekst sarunasa liekisa pt. polska na litwie, litwa w polsce), ktore dowodza, ze o trudnych sprawach polsko-litewskich mamy z kim rozmawiac zachowujac spokoj i wzajemnie sie szanujac

na koniec do pawla z polski: kazdej gazecie zdaza sie popelniac gafy, bo robiona jest przez ludzi, jednak sposob, w jaki wlasnie gazeta wyborcza naswietlala tragedie smolenska dowodzi wielkiego profesjonalizmu pracujacych tam redaktorow: potrafili mowic o wydarzeniu i oddac czesc zmarlym bez taniego grania na emocjach, jak to robila wiekszosc mediow polskich

a ze s.p. prezydent kaczynski nie powinien byl spoczac na wawelu to przeciez jest oczywiste, i gafe popelnili ci, ktorzy ten pochowke zainicjowali i zrealizowali

#15 Dlaczego ten dyletancki

Dlaczego ten dyletancki artykuł jest na wilnotece ? Pan dziennikarz pojęcia nie ma o wileńszczyźnie i jej problemach. Nazwiska to tylko kropla przelewająca czarę. Panie Pawlicki ZWROT ZIEMI ( lub rynkowa rekompensata gdzie nie można odzyskać jej w naturze ) I POLSKIE SZKOŁY. Zanim napiszesz pan artykuł to przynajmniej poznaj problem nawet w GW jakieś standarty powinny być zachowane.

#16 Panie Pawlicki: ,,Zakończmy

Panie Pawlicki: ,,Zakończmy (wiadomo kto) swary z Palestyńczykami !!!"

#17 Panie Pawlicki ! Polska NIE

Panie Pawlicki ! Polska NIE BĘDZIE poświęcać losu Polaków na Litwie tylko po to, żeby rząd Poski robił sobie zdjęcia z przedstawicielami rządu Litwy. Nie handlujemy swoimi Obywatelami za granicą ! Ciekawe czemu Żydzi na całym świecie bronią swoich obywateli a jak Polacy chcą bronić swoich to ,,Gazecina Wyborcza" zaczyna Nas porównywać do Niemców.

#18 Pan Jacek Pawlicki jest

Pan Jacek Pawlicki jest ,,mądry inaczej". Porównanie stosunków Polski i Litwy do stosunów z Niemcami to błąd kardynalny. Widać, że on nie zna historii. ,,Gazeta Wyborcza" dość często wali takie gafy, że nie dziwota, że niektórzy nie chcą jej wcale kupować. Co zrobiła ,,Gazeta Wyborcza" po katastrofie smoleńskiej ? Walnęła gafę, że Śp. Prezydent Kaczyński i Jego Małżonka nie powinni być pochowani na Wawelu (tylko, że o pochówku na Wawelu decydowała rodzina i zgodę wyraził kard. Dziwisz - a Ci w ,,Gazecie" najpierw pisali, że śmierć to wielka strata a na drugi dzień jakby nic się nie stało krytykowali zmarłego Prezydenta, że sobie na ten pochówek nie zasłużył). Wtedy w czasie Żałoby Narodowej ludzie kupowali gazety ,,na pamiątkę". ,,Wyborcza" leżała całymi pryzmami po kioskach i salonach prasowych - nikt jej nie chciał kupować za ,,dwulicowość" dziennikarzy. Jak ten Pawlicki może pisać, że Polsce ma zależeć na ,,okrzepnięciu" litewskiej tożsamości narodowej ? Przecież Litwini mają mocno ugruntowaną tożsamość - dowód: tępienie Polaków. Bardzo dobrze, że z polskich władz nikt nie chce przyjechać. Popieram. Gdyby wcześniej stosowano ,,presję" na Litwinów zamiast Ich ,,głaskać" to Polacy na Litwie mieliby lepsze życie.Tytuł ,,Zakończmy swary z Litwinami" (porażka totalna tego dziennikarza). Tytuł powinien brzmieć: ,,Niech Litwa zakończy swary z Polakami na Wileńszczyźnie".

#19 Ten człowiek pisze takie

Ten człowiek pisze takie bzdury, że aż ręce opadają.. myślałam, że aby o czymś pisać należy najpierw temat dogłębnie poznać.

#20 tekst zgodny z linią

tekst zgodny z linią wybiórczej i koszernej (albo raczej z linią Giedrojcia).
Niestety jak widzę dziennikarze raczej nie znają historii, ani tej przedwojennej ani tej z ostatniego dwudziestolecia. Jeszcze 20 lat cierpliwie czekać, aż ostatni nacjonaliści wymrą? Nie będzie tak, bo po naukach w szkołach litewskich powstaje nowe pokolenie nacjonalistów.

#21 Z tego co przeczytalem

Z tego co przeczytalem zrozumialem, iz Jacek Pawlicki wcale się nie orientuje w relacjach polsko-litewskich. Uwazam, ze w odroznieniu od Sikorskiego, jest miękkim czlowiekiem, a sprawy Polakow na Litwie ma glęboko w d...e. Pozdrawiam.

#22 Zwłaszcza porównywanie

Zwłaszcza porównywanie powojennego stosunku Berlina do Warszawy z sugerowanym stosunkiem Warszawy wobec Wilna jest głęboko nie na miejscu. Popatrzmy choćby na same lata 40-te. To, co wyrządzili Niemcy Polakom autor śmie w ten sposób przyrównywać do stosunku Polaków wobec Litwinów (którzy nota bene w Wilnie stanowili 2%)??? To są zupełnie inne zaszłości i w żaden sposób Polska nie może i nie powinna kłaniać się Litwie, jak robiły to kiefyś Niemcy Polsce.
Autor ma poważne braki w wykształceniu. Artykuł przez to jest bardzo dyletancki.

#23 Porownanie z

Porownanie z Niemiecko-Polskimi stosunkami jest poprostu bledne. Wszyscy chca zachowac dobre stosunki miedzynarodowe z Litwa, ale tylko jezeli oddadza ziemie (uznawane obecnie prawnie za polskie) i przestana niszczyc Polskie szkolnictwo. Nawet w Afryce polonia moze uczyc sie w polskich szkolach, nie mozna pozwolic aby byl wyjatek, zwlaszcza na naszej granicy. Pamietam, ze niedawno europosel z Litwy, Vytautas Landsbergis, powiedzial Kochanowskiej i Wassermann, ze ich zycie jest w niebezpieczenstwie i bedzie na nie zamach... starczy tego dobrego! Obwiniaja nas za wtracanie nosa w cudze sprawy a sami sie wwalaja z zenujacymi glupotami. Traktuja Polakow jak ludzi drugiej kategorii a sie dziwia, ze nikt wazny nie chce przyjechac na ich swieto. 20 lat z wyciagnieta reka, to i tak duzo, chociaz raz nie mozna winic Polakow za brak checi porozumienia.

#24 ten przemadrzaly cowboy to

ten przemadrzaly cowboy to pewnie uciekl z nowej wilejki? :)

#25 Nieprawda. Stosunki miedzy

Nieprawda. Stosunki miedzy rzadami Litwy a nielubianym "rzadem" z Warszawy nie sa napiete, wcale nie. Tuskofil poprostu wypoczywa w Afryce Poludniowej wraz ze swoja rodzinka, i to dla dyktatora jest najwazniejsze. Sprawy Lietuvy dla niego stanowia zero zainteresowania, a to juz na inny temat.

#26 Cz. 1 Prawdziwej historii

Cz. 1 Prawdziwej historii Litwy: w noc sylwestrowa 1918 roku wojska niemieckie (kajzerowskie) opuszczaja Wilno. Polska Samoobrona atakuje wychodzacych Niemcow zajmujac sobie miasto. Wzbudza to niepokuj Litwinow. W 1919 w styczniu wyrzucaja Polakow Oddzialy Armii Czerwonej. Samoobrona po ciezkich bitwach zostala wyparta. Ale juz 19 kwietnia 1919 Pilsudski wysyla hordy Zelichowskiego do Wilna i wyrzuca zen zolnierzy Radzieckich. Wilno zostaje sila wciagniete do Rzeczypospolitej. Cz. 2 niebawem.

#27 No popatrzcie Litwa

No popatrzcie Litwa zaniepokojona. Aj jajaj. Jak aszkuoda. Niech będzie przestraszona na wiekiiiiiiiii. Nadchodzi złoty wiek Polskiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii. LITWA - SITWA

#28 A samozaparcie trwało 15 lat!

A samozaparcie trwało 15 lat! Porównywanie stosunków Niemiecko Polskich i Litewsko Polskich jest nie na miejscu. Ale tylko ktos taki kto wyciąga takie wnioski może użyć takiego porównania. W Niemczech nie ma polskich szkół, ani zwrotu ziemi ani żadnych innych podobieństw.

#29 Nie tak Panowie Szlachta, nie

Nie tak Panowie Szlachta, nie tak ...

#30 "Na zakończenie niezbyt

"Na zakończenie niezbyt mądrej wojny psychologicznej z Wilnem nie jest za późno"
Ależ napewno nie za późno już skończyć ten głupi felieton panie Pawlicki.
Bo Litwini "to" akurat zacytują w swoich stronniczych mediach.

Dzięki BOGU Polacy obudzili. Szkoda że przesyłają tu wicemarszalka sejmu. Powinni nie przysylac nikogo.
I tak się dobrą wolą wykazali. Niech Litwa już sie nie niepokoi. Delegacja z Polski przybędzie.

#31 Polacy w Polsce nic nie

Polacy w Polsce nic nie wiedza o naszych problemach! Kwestia pisowni nazwisk i tablice sa absolutnie drugorzedna sprawa!!! Najwazniejsze jest szkolnictwo i zwrot ziemi! Pisownia nazwisk i tablice po polsku to sa tylko przykrywka i bagatela w porownaniu z problemami oswiaty i jej perspektywami na Litwie. Rowniez sprawy ekonomiczne polakow na Liwtie nie powinny byc zapominane w Polsce.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.