Życie trwa! Wileński walczyk w sam raz…
Krystyna Kamińska, 23 października 2017, 15:15
Migawki z zabawy "Klub Taneczny 60+", fot. wilnoteka.lt
Ponad 250 osób wirowało w piątkowy wieczór na parkiecie sali Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Z inicjatywy znanego muzyka wileńskiego Andrzeja Wołkanowskiego odbyła się tu pierwsza i - miejmy nadzieję - nie ostatnia odsłona "Klubu Tanecznego 60+". Impreza pomyślana była dla osób starszych wiekiem, ale młodych duchem, którym śpiewali i przygrywali do tańca w większości ich rówieśnicy - muzykanci grający na polskich imprezach w Wilnie już trzydzieści, czterdzieści, a nawet więcej lat. Śpiewano tylko po polsku.
Zabawę taneczną poprowadził popularny na Wileńszczyźnie wodzirej Jan Jodko. "Czujcie się jak na weselu, po wileńsku" - zachęcił na wstępie. I tak też się stało.
Jako pierwsza do tańca zagrała kapela "Wesołe Wilno" i pary ruszyły na parkiet. Przez ponad cztery godziny tańczono do muzyki wykonywanej przez zespoły "Retro Band", "Czarni Barani", "Drużbanci" (obecnie "Summer Music.LT"), "Relax", a najstarszym z występujących muzykantów był 77-letni Czesław Tomaszewicz z Czarnego Boru. "Legenda wesel i balów wileńskich" - jak go przedstawiono.
Zresztą, wszyscy występujący na zabawie tanecznej muzykanci to legendy polskich imprez w Wilnie i na Wileńszczyźnie ze stażem występów liczącym dziesiątki lat. À propos, w piątek jeden z nich, Tadeusz Niewierowicz z zespołu "Czarni Barani", obchodził akurat swoje urodziny. Otrzymał muzyczne życzenia od wnuków, pozdrowienia od przyjaciół, a także odśpiewane "100 lat" przez zebranych na sali.
O pomyśle zorganizowania imprezy "Klub Taneczny 60+" uczestnicy zabawy wypowiadali się w samych superlatywach i chwalili ją z niekłamaną szczerością.
"Jesteśmy zachwyceni... Pragniemy, żeby takie zabawy odbywały się częściej, bo w naszym wieku nie mamy gdzie spędzać wieczorów... Dyskoteka dla osób 60+ jest super... Po prostu cudownie... Serdecznie dziękujemy organizatorom... Chcemy jeszcze takich imprez..." - to tylko niektóre z wypowiedzi zadowolonych uczestników zabawy.
Andrzej Wołkanowski zapowiedział, że kolejna odsłona "Klubu Tanecznego 60+" na pewno się odbędzie. "Jeszcze to powtórzymy, bo to pierwszy raz i to nie znaczy, że wszystko zapięte na ostatni guzik. Następnym razem będzie jeszcze lepiej" - zapewnia.
A więc, czekamy na kolejną zabawę dla młodych duchem seniorów, jak również dla tych, którzy do tego wieku się zbliżają. "Mamy "pod 60-tkę", ale przyszliśmy na 60+. Było cudownie, wspaniale... Życie trwa!" - podsumowała jedna z uczestniczek zabawy.
Zdjęcia i montaż: Edwin Wasiukiewicz