Macierz Szkolna: orzeczenie sądu powinno zostać wykonane


Budynek Szkoły Inżynierii im. J. Lelewela na Antokolu, fot. wilnoteka.lt
"Sąd przyznał, że samorząd rozstrzygnął sprawę reorganizacji szkoły niezgodnie z prawem, z naruszeniem zasad reorganizacji sieci szkół. Niezbyt często się zdarza, że sąd staje po stronie społeczności polskiej. Jest to duży sukces rodziców uczniów szkoły im. Lelewela" - uważa prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie "Macierz Szkolna" Józef Kwiatkowski. Zarząd Stowarzyszenia przyjął oświadczenie, w którym żąda wywiązania się przez władze stolicy z postanowienia sądu.

"Zarząd "Macierzy Szkolnej" popiera słuszne dążenia rodziców i zwraca się do Rady Samorządu Miasta Wilna na czele z merem R. Šimašiusem z żądaniem wykonania orzeczenia Najwyższego Sądu Administracyjnego Litwy z dn. 20 lutego 2017 r. Zarząd "Macierzy Szkolnej uważa za niedopuszczalne skłócanie społeczności szkół polskiej i litewskiej na Antokolu oraz występuje za pełne poszanowanie praw uczniów polskiej mniejszości narodowej miasta Wilna do pobierania nauki w historycznym gmachu legendarnej "Piątki" - napisano w oświadczeniu. 
 

Jeszcze w roku szkolnym 2015/2016 Szkoła Średnia im. J. Lelewela działała na Antokolu, miała też filię na Żyrmunach. Władze miasta wymusiły na społeczności szkolnej przenosiny do budynku filii, chociaż w Litewskim Naczelnym Sądzie Administracyjnym na rozpatrzenie czekał złożony przez rodziców wniosek o unieważnienie decyzji Rady Miasta. 

20 lutego sąd orzekł, że podejmując decyzję o reorganizacji szkoły, Rada Miasta Wilna w uchwale z 15 lipca 2015 r. nie wskazała konkretnego celu prowadzonej restrukturyzacji, nie dotrzymała wszystkich obowiązujących norm prawnych, nie dostosowała się do obowiązujących przepisów, w uchwale użyte zostały pojęcia abstrakcyjne i niepoparte faktami. W związku z powyższym sąd uznał, że decyzja sądu niższej instancji, czyli Wileńskiego Okręgowego Sądu Administracyjnego z 16 listopada 2015 r. zostaje anulowana, a decyzja Rady Miasta z 15 lipca 2015 r. jest nieważna. Od orzeczenia sądu nie można się odwołać.

Choć minął już prawie miesiąc, stołeczne władze dotychczas nie poinformowały, jak i kiedy zamierzają wykonać postanowienie sądu.

Niżej zamieszczamy pełny tekst oświadczenia. 

OŚWIADCZENIE
STOWARZYSZENIA NAUCZYCIELI SZKÓŁ POLSKICH NA LITWIE "Macierz Szkolna"
w kwestii Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela w Wilnie
z dnia 15 marca 2017 roku

Zarząd Stowarzyszenia "Macierz Szkolna" z satysfakcją przyjął wyrok Najwyższego Sądu Administracyjnego Litwy, w kwestii Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela w Wilnie, który nakazał zadowolić skargę apelacyjną rodziców szkoły oraz uchylił działanie punktów 1 - 6 Uchwały Nr.1 - 115 Rady Samorządu miasta Wilna z dn. 15 lipca 2015 roku "W kwestii reorganizacji (struktury) i zmiany siedziby Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela w Wilnie".

Jednakże rządząca obecnie liberalno-konserwatywna większość pozwala sobie na ulgowe potraktowanie tej decyzji, co zakrawa na niedorzeczność i podważa autorytet sądu. Czyżby władze samorządowe miasta Wilna uważały siebie za jedynie nieomylnych, a podejmowane decyzje za jedynie słuszne?! Wielkością człowieka nie jest to, że nie popełnia błędów - honorem i wielkością ducha jest przyznanie się do błędu i jego naprawienie oraz zadośćuczynienie.

Obecna sytuacja wokół Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela w Wilnie jest niezwykle drażliwa, ponieważ dotyczy młodego pokolenia, które w sposób szczególny odbiera wszelką niesprawiedliwość, a ta jest ewidentna. Tym bardziej zaparcie się jednego urzędnika Samorządu nie ma prawa przesądzać o przyszłości szkoły, a w tym przypadku najstarszej szkoły polskiej w Wilnie.

Przez lata stosunek władz Wilna do szkół polskich miasta nie mogliśmy uważać za przychylny.

O zagrożeniach wypływających z planowanej w latach 2005 - 2012 reorganizacji sieci szkół polskich w Wilnie, w tym dążenia do likwidacji Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela, Stowarzyszenie "Macierz Szkolna" wspólnie z Akcją Wyborczą Polaków na Litwie i Związkiem Polaków na Litwie sygnalizowało w swoim piśmie z dn. 2.05.2005 roku do mera Samorządu Miasta Wilna A. Zuokasa. W piśmie z dn. 6.04.2010 roku do premiera Litwy A. Kubiliusa, Stowarzyszenie "Macierz Szkolna" wskazywało na niedopuszczalność takich działań wobec jedynej szkoły polskiej w północno-wschodniej dzielnicy miasta Wilna.

Ogromnym, zbiorowym wysiłkiem udało się poszczególne negatywne posunięcia powstrzymywać.

Kardynalna zmiana i forsowanie przemian nasiliły się z przyjściem do władzy miasta Wilna koalicji liberalno-konserwatywnej w 2015 roku, która przysłowiowym walcem niszczyła wszystko, co od lat w miarę sprawnie funkcjonowało i pozwalało pomyślnie kształcić młode pokolenie. Jeden ruch na mapie miasta Wilna i polskie społeczeństwo zostało pozbawione jedynej w tej dzielnicy, historycznej szkoły z polskim językiem nauczania. Takie odgórne działania władz Samorządu miasta Wilna zbulwersowały rodziców oraz całą społeczność polską.

Wyrazem woli rodziców były prowadzone przez Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie, polskie organizacje społeczne oraz całą polską społeczność pikiety i liczne wystąpienia do najwyższych władz republiki w obronie szkoły. Desperacja rodziców doprowadziła do podjęcia walki na drodze sądowej i ostatecznie prawo stanęło po słusznej stronie.

Obecnie należy więc tylko wykonać postanowienia sądu i przywrócić stan przed wymuszoną reorganizacją, nie stawiając żadnych warunków zaporowych i tym samym umożliwić triumf prawa.

Zaznaczamy, że Ministerstwo Oświaty i Nauki Litwy już 16 grudnia 2016 roku podjęło decyzję o akredytacji programu kształcenia średniego wraz z programem kształcenia inżynieryjnego w Szkole Średniej im. Joachima Lelewela w Wilnie i tym samym potwierdziło, że szkoła spełniła wszystkie wymogi akredytacji gimnazjum.

Zarząd "Macierzy Szkolnej" popiera słuszne dążenia rodziców i zwraca się do Rady Samorządu miasta Wilna na czele z merem R. Šimašiusem z żądaniem wykonania orzeczenia Najwyższego Sądu Administracyjnego Litwy z dn.20 lutego 2017 roku.

Zarząd "Macierzy Szkolnej" uważa za niedopuszczalne skłócanie społeczności szkół polskiej i litewskiej na Antokolu oraz występuje za pełne poszanowanie praw uczniów polskiej mniejszości narodowej miasta Wilna do pobierania nauki w historycznym gmachu legendarnej "Piątki".

W imieniu Zarządu
Prezes Józef Kwiatkowski  


Na podstawie: Inf.wł.
Zdjęcia i montaż: Ara Nersisian

Komentarze

#1 W.Litwin - stupor umysłowy

W.Litwin - stupor umysłowy się leczy, trudno, ale się uleczalny. Polecam kurację przed pisaniem komentarzy; zawsze można mieć nadzieję, że pomoże, bo jakoś nie widzę, żeby w moich wypowiedziach pojawiła się jakakolwiek definicja prawa...

#2 Ja tak rozumiem, że prezes

Ja tak rozumiem, że prezes Kvietkauskas narodzi dzieci na dwie szkoły. Czy Partia z powrotem Giję będzie przenosiła do Wiwulskiego?
A kto będziecie na nowo rozdzielać połączone klasy?

Ja tak "rozumuję" z wpisów, że komentator W.Litwin z tą szkołą nic nie ma wspólnego, jest tylko "aktywistą".

Jako rodzic (nie jednego dziecka, uczącego się w tej szkole) całkowicie popieram komentatorów RP i RODZIC.

#3 Do podszywających się pod

Do podszywających się pod rodziców.

Do RP - naprawdę wspaniałe pojęcie prawa!!! Tylko pogratulować

Do rodzica - gdzie tu masz człowieku politykę??? Manipulacje wasze są ohydne. Można tylko przypomnieć listy protestacyjne rodziców i manifestacje. Kto tam stał w większości? Rodzice wspierani przez działaczy AWPL-ZCHR

#4 Hasła, hasła,

Hasła, hasła, hasła..
Jedynymi osobami, które mają prawo się wypowiadać i podjąć decyzję, czy, jak i kiedy skorzystają z orzeczenia sądu są nauczyciele, rodzice i dzieci Szkoły Inzynierii im. Joachima Lelewela i decyzję tę podejmą, ale uwzglednią przede wszystkim dobro swoich dzieci, ponieważ to ich w największym stopniu dotyka cała sytuacja i na ich warunki uczenia się wpływa.

#5 Przykro czytać i słuchać, jak

Przykro czytać i słuchać, jak politycy wcale nie myśląc o naszych dzieciach rozwiązują swoje poronione pomysły. I nadal poszukują winnych, teraz moje dzieci okazały sie w takiej sytuacji, że kolejny raz zostały zmuszeni stanąć na rozdrożu. Czy ktoś moich dzieci i mnie zapytał,czego chcemy, gdzie chcemy uczyć się i gdzie są lepsze warunki? Zostawcie nas w spokoju!!! Zostawcie wybór za nami!!!

#6 Nie może być zgody polskiej

Nie może być zgody polskiej społeczności na niewykonanie orzeczenia sądu przez władze miasta. Wreszcie jakiś sąd merytorycznie rozpatrzył sprawę i przyznał rację Polakom więc logiczne jest że ci co wygrali muszą domagać się respektowania tej decyzji. Do września musi być sprawa załatwiona bo obawiam się że będą chcieli tę sprawę przedłużać żeby jej w końcu nie wykonać. I tu nie jest problemem sposób przeniesienia polskich uczniów do poprzedniego budynku, tylko doprowadzenie do zrealizowania decyzji sądu przez litewskiego sołtysa. Nie wolno pozwolić na ponowne złamanie przez niego i jego ludzi prawa!

#7 Na razie widzę tu tylko hasła

Na razie widzę tu tylko hasła i powoływanie się na decyzję sądu. Jak zatem - w praktyce i przy obecnych warunakach - miałoby wyglądać to przesienie, tak, aby nie ucierpiały dzieci? Bardzo interesują mnie konkretne propozycje, nie slogany typu " Jest orzeczenie, żądamy przeniesienia" itp. Konkrety poproszę.

#8 Głupie są tego typu

Głupie są tego typu komentarze...

20 lutego sąd orzekł, że podejmując decyzję o reorganizacji szkoły, Rada Miasta Wilna w uchwale z 15 lipca 2015 r. nie wskazała konkretnego celu prowadzonej restrukturyzacji, nie dotrzymała wszystkich obowiązujących norm prawnych, nie dostosowała się do obowiązujących przepisów, w uchwale użyte zostały pojęcia abstrakcyjne i niepoparte faktami. W związku z powyższym sąd uznał, że decyzja sądu niższej instancji, czyli Wileńskiego Okręgowego Sądu Administracyjnego z 16 listopada 2015 r. zostaje anulowana, a decyzja Rady Miasta z 15 lipca 2015 r. jest nieważna. Od orzeczenia sądu nie można się odwołać.

#9 Szkoła - to są przede

Szkoła - to są przede wszystkim dzieci, ludzie, a nie przedmioty, które przenosi się z dnia na dzień na inne miejsce.. Już raz to przeżyliśmy - i sposób przenoszenia spotkał się z ogromną krytyką ze strony rodziców ( że szybka, chaotycznie itp.). Czy teraz mamy mieć powtórkę z rozrywki, bo jest orzeczenie sądu i pewna grupa domaga się natychmiastowych przenosin? To rodzice zadecydują, czy i w jaki sposób wykorzystają orzeczenie sądu, bo to ich dzieci i ich samych dotyczy sprawa. Proponuję sprawdzić, jaka jest róznica między orzeczeniem a nakazem - to powinno rozjaśnić sytuację.

#10 Do Odwołać Simasiusa Sensowna

Do Odwołać Simasiusa
Sensowna propozycja to ta, która została przedstawiona na zebraniu rodzicielskim.
A polityczny kapitał zbija ta partia, która rozwaliła Wiwulskiego.

Do Antokola z polską szkołą
A dlaczego na Minties tylko 10 klas?

#11 Żądamy wykonania decyzji

Żądamy wykonania decyzji sądu. Gimnazjum 1-12 klasy na Antokolu oraz jego filię z klasami 1-10 na Żyrmunach.

#12 Co za "sensowna propozycja"

Co za "sensowna propozycja" ????
Co wy tu pieprz...cie?

Jest decyzja sądu i należy ją wykonać, a nie leży w kompetencji dyrektor Zube(k)l roztaczanie wersji i propozycji... Za kogo ona się uważa? I kto zbija polityczny kapitał? Bo Raczej p. Dyrektor, bo ewidentnie próbuje coś ugrać u liberałów i konserwatystów

#13 Do: cudak Właśnie, dlatego

Do: cudak
Właśnie, dlatego propozycja p. Zubel przedstawiona na zebraniu całkiem jest sensowna.
Tylko, niestety, pewnym osobom bardziej zależy na zbijaniu kapitału politycznego.

Do: RP
Bardzo trafne spostrzeżenie.

#14 "Zarząd "Macierzy Szkolnej"

"Zarząd "Macierzy Szkolnej" uważa za niedopuszczalne skłócanie społeczności szkół polskiej i litewskiej na Antokolu (...)" - czyżby wcześniej nie była skłócona? A może coś mi umknęło?

#15 Anonimowe opluwanie w

Anonimowe opluwanie w internecie osób, z których poglądami się nie zgadzamy świadczy jedynie o tchórzostwie - bo stanąć twarzą w twarz i powiedzieć, co się myśli, nie ma się odwagi - Panie judaszowe srebrniki.
Podjęcie zaś decyzji o tym, gdzie i na jakich zasadach będą się uczyły dzieci, leży w gestii wyłącznie ich rodziców i to oni ostatecznie, jako właściwa społeczność szkolna, zadecydują, jak będą wyglądałay dalsze losy Szkoły Inżynierii im. Joachima Lelewela.

#16 wydaje mi się że naiwnością

wydaje mi się że naiwnością jest myślenie, że Litwini się pogodzą i oddadzą szkołę.
decyzję zaskarżą, przełożą, powiedzą, że fizycznie się nie da usunąć Litwinów którzy już zajeli klasy. Więc brak możliwości wykonania.
kompletnie nie wierzę, że Litwini wykonają orzeczenie sądu. Raczej będą zwlekać aż "nowe orzeczenie" innego sądu obali to obecne.

#17 Też nie wątpię, że

Też nie wątpię, że wygramy.Nawet nie zważając na to, że dyrektor Zubel kolejny raz jak i przed pół rokiem przypochlebia się polakożercom Benkunskasowi i Simasiusowi. Próbuje nawet podważać decyzję sądu, która jest ostateczna i niezaskarżalna, każąc sporządzać nauczycielom różne protokoły na ten temat. Ależ pani dyrektor Zubel, według prawa i konstytucji, dobrze przecież wiesz, nikt nie ma prawa dyskutować wykonania decyzji sądu, nawet prezydent. Podważanie decyzji sądu grozi dla dyrektor nawet sprawą karną, niech o tym pamięta. I mimo wszystko Polacy wygrają i będziemy mieli gimnazjum 1-12 klasy na Antokolu oraz jego filię z klasami 1-10 na Żyrmunach.

#18 Na pewno wygramy i będziemy

Na pewno wygramy i będziemy mieli gimnazjum polskie na Antokolu i jego filię na Żyrmunach!

#19 I to jak najszybciej Nikt nie

I to jak najszybciej Nikt nie może stać ponad prawem. Simasius ma obowiązek wykonania decyzji sądu, która jest ostateczna.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.