"Konarski" poleciał do Sydney w Dzień Nauczyciela
Bartosz Frątczak, 2 października 2015, 11:26
Dzień Nauczyciela - życzenia, kwiaty, nieśmiałe uśmiechy i gorące pocałunki. A gdyby tak z okazji święta zafundować pedagogom bilet z Wilna do Sydney? Niemożliwe? Nie ma rzeczy niemożliwych dla uczniów z "Konarskiego"! Dziś rano nauczyciele witani byli przez ochroniarzy strefy lotniska, chwilowo przeniesionego na teren szkoły, a za drzwiami tymczasowego lotniska otrzymywali bilet na linii Wilno-Sydney. I to pierwszej klasy! Kontrola celna, detektory metalu i oczywiście drink powitalny, by pasażerowie na pokład samolotu wsiedli w dobrym nastroju. Do całości można mieć tylko jedno zastrzeżenie - na pokładzie samolotu znajdowała się tylko jedna kamizelka ratunkowa! Samolot szybko ustawił się na współrzędne Sydney: 33'52 południe i 151'12 wschód, a ryzykowny lot trwał niecałe pięć minut. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że pasażerowie podczas lotu bawili się niczym w wesołym miasteczku a stewardesy prowadziły rozmowy z pasażerami w sposób tak naturalny, jakby pasażerów znały co najmniej z 12 lat!
Linie lotnicze „Konarsky Airlines” przewidziały również upominki w postaci zegarków (niestety nie sprawdziliśmy czy zostały ustawione na czas UTC/GMT +10 godz. - Australia). Rozległ się dzwonek i wszyscy wrócili do klas, a Szkoła Średnia im. Szymona Konarskiego w Wilnie wróciła do kategorii „placówek oświatowych”.