Kotostrofy, czyli bawienie się językiem
Barbara Sosno, 14 listopada 2013, 09:22
Językoznawca, germanistka i leksykograf Agnieszka Frączek z jednakową pasją bada stare słowniki i pisze książki dla dzieci. Do Wilna, na zaproszenie Fundacji Małego Księcia i Szkolnego Punktu Przedmiotów Ojczystych, przyjechała, by opowiedzieć dzieciom o swoim warsztacie pracy, o psie i kociętach, które były inspiracją do napisania książeczki „Kotostrofy, czyli o kotach strofy”, oraz o swojej najnowszej książce „Rany Julek! O tym, jak Julian Tuwim został poetą”.
Agnieszka Frączek pisze książki na pierwszy rzut oka niepoważne, które mają bawić. W rzeczywistości „przemyca” w nich wiedzę o języku. Są to więc książki o homonimach („Kanapka i innych wierszy kapka”), o homofonach („Jedna literka, a zmiana wielka”), frazeologizmach („Siano w głowie, czyli trafiła kosa na idiom”), przysłowiach („Gdy przy słowie jest przysłowie”). A. Frączek jest również autorką serii książek logopedycznych („Kelner i Kornel i inne wiersze niesforne”, „Dranie w trawie, czyli wiersze trudne niesłychanie”, „Muł Mądrala i innych wierszy co niemiara”, „Struś na cisie i inne fisie”, „Trzeszczyki czyli trzeszczące wierszyki”).
W kwietniu 2013 roku ukazała się książka Agnieszki Frączek „Rany Julek! O tym, jak Julian Tuwim został poetą”, dedykowana 60. rocznicy śmierci i 100. rocznicy debiutu literackiego autora „Lokomotywy” i „Słonia Trąbalskiego”. To właśnie książka o dzieciństwie Juliana Tuwima była pretekstem do spotkania z czytelnikami w Wilnie. Agnieszka Frączek, mająca bogate doświadczenie spotkań autorskich, wykorzystała jednak okazję, aby porozmawiać z dziećmi o tym, co ją najbardziej pasjonuje, czyli o języku. Dowcipnie i przystępnie tłumaczyła dzieciom, na czym polegają zabawy językowe, jak się rodzi wiersz, jak powstają ilustracje, jak z wierszy i ilustracji rodzi się książka. Zachęcała dzieci do czytania, bo książki lubią być czytane! Opowiadała o Julianie, a właściwie, Julku Tuwimie, który był niesfornym chłopcem, ciągle sprawiał rodzicom kłopoty, hodował zaskrońce, interesował się mechaniką i astronomią, miał zostać poważnym prawnikiem, a został - poetą.
Uczestnicy spotkania z Agnieszką Frączek mieli okazję sprawdzić, czy znają wiersze Tuwima. Konkurs, przygotowany przez nauczyciela Szkolnego Punktu Przedmiotów Ojczystych Sebastiana Nowakowskiego, dowiódł, że w polskich szkołach na Litwie jest to bardzo popularny autor, a dzieci znają na pamięć wszystkie jego wiersze. Najlepsi mali znawcy twórczości Tuwima otrzymali nagrody książkowe. Agnieszka Frączek wręczyła również nagrody za najładniejsze ilustracje wierszy Tuwima, wykonane przez uczniów polskich szkół na Litwie.
Zdjęcia: Jan Wierbiel
Montaż: Artur Kalczewski, Tomasz Karazo