Po maturze z języka litewskiego. Taki diabeł straszny?
Walenty Wojniłło, 4 czerwca 2013, 12:33
Pierwsze koty za płoty! Zacierają ręce obrońcy języka litewskiego, że wreszcie zmusili mniejszości narodowe do histerycznej nauki "prastarej mowy indoeuropejskiej" jako ojczystej. Odetchnęli z ulgą sami maturzyści, ich rodzice i nauczyciele - jak będzie, tak będzie, najważniejsze, że już po i kamień z serca... Na wyniki czekają także politycy, choć i tak każda ze stron zinterpretuje je na swój sposób.
Przypomnijmy: Język litewski - obecnie jedyny obowiązkowy egzamin na maturze - od lat abiturienci szkół litewskich i nielitewskich zdawali na różnych poziomach: jako ojczysty i jako państwowy. Przed trzema laty rządząca koalicja liberalno-prawicowa przygotowała nową ustawę o oświacie i - mimo protestów mniejszości narodowych, a nawet lituanistów ze szkół polskich i rosyjskich - nakazała ujednolicić egzamin już po dwóch latach, nie uwzględniając faktu, że dzisiejsi matrzyści przez dziesięć lat uczyli się języka litewskiego jako państwowego.
Polakom - po jesiennym sukcesie w wyborach sejmowych i wejściu polskiej Akcji Wyborczej do obecnej koalicji rządzącej - udało się przeforsować określone ulgi przynajmniej na tym pierwszym ujednoliconym egzaminie: minimum słów obniżono z 500 do 400, złagodzono kryteria oceny, zezwolono na korzystanie ze słowników, wszystkim maturzystom (także Litwinom) z 3 do 7 zwiększono liczbę autorów, na podstawie których można rozwinąć temat wypracowania. Rozpętało to antypolską kampanię i oskarżenia o dyskryminowanie maturzystów litewskich...
Poniżej zamieszczamy tematy, z którymi musieli się zmierzyć maturzyści. Zdaniem lituanistów nie były to tematy przeraźliwie trudne, ale podchwytliwe. Pamiętajmy ponadto, że tegoroczną maturę poprzedzały dwa lata stresu, politycznej nagonki i walki z jej ujednoliceniem, a przede wszystkim obsesyjnej nauki języka litewskiego, nawet kosztem innych przedmiotów, często w poczuciu kompleksów językowych wobec Litwinów...
1. Czy światu potrzeba buntowników?
(Autorzy do wyboru: A. Mickiewicz, V. Kudirka, Maironis, J. Biliūnas, J. Savickis, B. Krivickas, J. Aputis)
2. Czy przebaczanie to cecha słabego człowieka?
(Autorzy do wyboru: J. Biliūnas, V. Krėvė, J. Tumas-Vaižgantas, V. Mykolaitis-Putinas, M. Katiliškis, J. Marcinkevičius, J. Aputis)
3. Jaki mit Litwy tworzą pisarze różnych epok?
(Autorzy do wyboru: J. Radvanas, Maironis, V. Krėvė, Cz. Miłosz, J. Marcinkevičius, S. Geda, M. Išvaškevičius)
4. Jak ewoluował obraz miasta w literaturze litewskiej?
(Autorzy do wyboru: K. Donelaitis, J. Biliūnas, J. Savickis, H. Radauskas, J. Vaičiūnaitė, J. Kunčinas, A. Marčėnas)
Zdjęcia: Jan Wierbiel
Współpraca: Edyta Maksymowicz
Montaż: Paweł Dąbrowski
Zdjęcia: Jan Wierbiel
Współpraca: Edyta Maksymowicz
Montaż: Paweł Dąbrowski
Komentarze
#1 Chodzi przecież o to ,że
Chodzi przecież o to ,że polscy maturzyści zostali bezsensownie zmuszeni do zagłębiania się w niezbyt wysokiego lotu(poza kilkoma rodzynkami) literaturę lt, zaniedbując przy tym literaturę światową i dodatkowo jeszcze byli zmuszeni zaniedbać inne przedmioty.
Lt władze chcą zmusić polską młodzież by zaczęła myśleć po lt, a nie w ojczystej mowie.
Wdrukowywany jest też uczniom lt kod kulturowy.
To prosta droga prowadząca do wynarodowienia.
Dlatego nie wolno się zgodzić na ten egzamin. ZA ŻADNĄ CENĘ!
#2 ta ustawa przede wszystkim
ta ustawa przede wszystkim dyskryminuje mniejszość:
wiadomo, że uczniowie nie-litwini gorzej złożą ten egzamin i tym samym będą mieli o wiele mniejsze szanse dostania się na wyższe uczelnie na Litwie, dlatego właśnie władze starają się takim sposobem zepchnąć na margines dzieci nie-litewskie tym samym odsuwając ich od wykształcenia wyższego...
jest to dobrze przemyślana polityka która ma za zadanie niedopuszczenia mniejszości narodowych do wykształcenia co spowoduje, że uczniowie klas nie-litewskich w przyszłości mogą liczyć jedynie zawody niższej kategorii, bez wykształcenia wyższego.
żal mi jest tych, co tego nie rozumieją...