Regina Sinkevičienė: Dużo pracy to jest szczęście
Barbara Sosno, 30 września 2015, 11:16
Czy można realizować się zawodowo i jednocześnie być dobrą żoną, matką i babcią? Niejedna kobieta nad tym się zastanawia. Regina Sinkevičienė nie musi się zastanawiać, po prostu jest. I żoną, i matką, i babcią, i jednocześnie - wicedyrektorem Gimnazjum im. H. Sienkiewicza w Landwarowie. Na wszystko ma czas, bo, jak mówi, "wypędziłam lenia do lasu, dla mnie dużo pracować - to jest szczęście".
Dlaczego absolwentka polskiej szkoły w Landwarowie, dziewczyna z Wileńszczyzny, wybrała się aż do Szawli? Wówczas była to jedyna na Litwie uczelnia, gdzie można było studiować ten kierunek. Regina, choć skończyła szkołę średnią ze świetnymi ocenami, nie dostała się na wymarzone studia: dopiero na miejscu, podczas egzaminów wstępnych, dowiedziała się, że musi przedstawić komisji 12 zawczasu przygotowanych prac plastycznych. Za namową jednej z pań z komisji rekrutacyjnej napisała więc podanie o przyjęcie na kierunek: Klasy początkowe. Nigdy nie żałowała tej decyzji, bo studia były ciekawe, rozwijające, a życie poza domem rodzinnym, z dala od troskliwych rodziców, dobrą szkołą życia, szkołą samodzielności.
Po studiach pracowała jako nauczycielka klas początkowych w jednej z wileńskich rosyjskich szkół, potem w trockim wydziale oświaty, aż dostała propozycję pracy w polskiej szkole w Landwarowie. Był to rok 1992, rok wielkich przemian, reorganizacji szkół, w wyniku której w Landwarowie powstały dwie odrębne szkoły: polska i rosyjska. "Zaproponowano mi miejsce wicedyrektora. Długo wahałam się, siedem razy odmawiałam dyrektorowi Franciszkowi Żeromskiemu. A potem pomyślałam sobie: a może to i dobrze, bo praca na miejscu, w Landwarowie, mam małe dzieci, budujemy dom…".
W ciągu tych ponad 20 lat polska szkoła w Landwarowie bardzo się zmieniła, została rozbudowana, uzyskała imię Henryka Sienkiewicza, a w 2014 r. - status gimnazjum. W międzyczasie córki Agnieszka i Krystyna dorosły, ukończyły szkołę, wybrały swoją własną drogę życiową. Agnieszka, która jako uczennica była członkinią szkolnego Zespołu Pieśni i Tańca "Prząśniczka", obecnie jest choreografem tego zespołu. Dzięki Krystynie pani Regina ma czarującego wnuczka.
O pracy w szkole, o zgranym gronie pedagogicznym, z którym można góry przenosić, o tym, jak fascynującym przedmiotem są technologie, pani Regina potrafi opowiadać godzinami. Absolutnie nie zgadza się z poglądem, że jest to przedmiot drugorzędny. "Jest to przedmiot najważniejszy" - mówi z przekonaniem. Swoich uczniów uczy nie tylko podstaw kulinariów, nie tylko szycia, szydełkowania czy dawnych rzemiosł, również - miłości do przyrody, umiejętności mądrego wykorzystywania jej bogactwa, stara się też wydobyć ukryte w uczniach zdolności. Uczy tego, że w życiu nie można być wyłącznie konsumentem, trzeba też być twórcą. W klasach starszych wykłada podstawy przedsiębiorczości. Wychowankowie Reginy Sinkevičienė wiedzą, jak się przygotowuje wnioski o dofinansowanie unijne. Doświadczona pedagog, a jednocześnie - kobieta biznesu wie, o czym mówi, gdyż wraz z mężem Algisem uczestniczyła już w czterech projektach unijnych, pozyskując środki unijne na rozwój gospodarstwa rolnego. Ich najnowszy pomysł, to gospodarstwo agroturystyczne z elementami edukacji.
W Landwarowie i okolicach Regina Sinkevičienė słynie ze swych serów, produkowanych według babcinego przepisu. Są naprawdę pyszne! Nie jest to produkcja masowa. Jak mówi, po prostu nie ma na to czasu, ale na różne święta, uroczystości i na śniadanie dla najbliższych zawsze z przyjemnością ser zrobi. W 2015 r. sery pani Reginy zdobyły uznanie specjalistów - certyfikat dziedzictwa kulinarnego.
Pani Regina ma w sobie dużo pozytywnej energii, a w dodatku potrafi ją zmaterializować. Ma pomysły i wie, jak się zabrać do ich realizacji. Kiedy inni narzekają, ona szuka rozwiązań. "Nie mam czasu na plotki, na puste gadanie, kiedy jest tyle do zrobienia" - mówi. Gościnny dom państwa Sinkevičiusów opuszczaliśmy z podskórnym przeczuciem, że kolejne idee już się rodzą...
Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Edwin Wasiukiewicz