Prezydent Komorowski zaczął od Mejszagoły
Walenty Wojniłło, 16 lutego 2011, 14:09
Prezydent RP Bronisław Komorowski swą pierwszą oficjalną wizytę na Litwie rozpoczął od spotkania z litewskimi Polakami. Do podwileńskiej Mejszagoły udał się natychmiast po wylądowaniu w Wilnie, toteż przed polską Szkołę Średnią im. Józefa Obrembskiego zajechał wcześniej niż niejedni przedstawiciele społeczności polskiej na Litwie. Szkoła - jak to polska szkoła na Wileńszczyźnie - nie dała się zaskoczyć, i chociaż Mejszagoła to nie rodzinne Kowaliszki prezydenta Komorowskiego, przyznał on, że dobrze zna te strony ze względu na ojca, który tu walczył w AK, i na rodzinę Howaultów - ostatnich właścicieli tej miejscowości (w ich dworku mieści się obecnie szkoła litewska), z którymi ojciec działał razem w podziemiu.
Bronisław Komorowski na początku wysłuchał rodaków z Wileńszczyzny, po czym ustosunkował się do wszystkich poruszanych przez nich kwestii, a zaczął od refleksji osobistej.
Prezydent Komorowski nie ukrywał, że stanowisko władz litewskich wobec Polaków na Litwie, a szczególnie wciąż niespełniony traktat polsko-litewski z 1994 r., to główne przyczyny ochłodzenia stosunków między Polską a Litwą.
Prezydent RP, mówiąc o problemach Polaków na Litwie, chętnie porównywał ich sytuację z sytuacją mniejszości narodowych w Polsce, w tym Litwinów na Suwalszczyźnie. Przypomniał także o zaproszeniu litewskich polityków do Polski.
Na zakończenie Bronisław Komorowski wyraził uznanie dla sukcesów organizacyjnych, a przede wszystkim sukcesów wyborczych litewskich Polaków - już 27 lutego czekają ich kolejne wybory samorządowe i polski prezydent zachęcał rodaków, by właśnie przez aktywność obywatelską i umacnianie swych pozycji na Litwie dążyli do rozwiązania nagromadzonych problemów.
Po spotkaniu ze społecznością polską prezydent RP Bronisław Komorowski ze szkoły udał się na plebanię kościoła w Mejszagole (jedna z pierwszych parafii na Litwie fundacji Władysława Jagiełły z 1387 r.), a raczej do "pałacyku", czyli "starej" plebanii. Od lat rezyduje w niej żywa legenda Wileńszczyzny - ksiądz prałat Józef Obrembski, jeden z najstarszch kapłanów Europy, który w marcu będzie obchodził swoje 105. urodziny (szerzej o tym w artykule "Wielki Polak Wileńszczyzny"), po czym powrócił do Wilna na uroczystości litewskiego święta narodowego.
16 Lutego jest odpowiednikiem polskiego 11 Listopada i w I Republice Litewskiej było to właśnie Święto Niepodległości, jednak w II Republice, gdy rozbudowywano panteon litewskich świąt narodowych, 11 Marca stał się Świętem Odzyskania Niepodległości (w nawiązaniu do Aktu Niepodległości z 11.03.1990 r.), a 16 Lutego - Świętem Odrodzenia Państwowości (w nawiązaniu do Aktu Niepodległości 16.02.1918 r.).
Przed odlotem z Wilna Bronisław Komorowski odwiedził jeszcze Ponary, gdzie oddał hołd pomordowanym tu Polakom, w tym swemu stryjowi, po którym nosi imię (szerzej o tym w artykule "16 Lutego: Z pałacu do Ponar").
Zdjęcia: Rajmund Rozwadowski, Jan Wierbiel
Montaż: Paweł Dąbrowski
Komentarze
#1 Ocenimy po konkretach. Dobrze
Ocenimy po konkretach. Dobrze mówił Pan Edmund Szot.
#2 Pogadał, jak to mu na sercu
Pogadał, jak to mu na sercu leżą problemy polskości na Litwie. Wszyscy się zgodzili, że fajnie iż tak nas rozumie. Bajecznie. Ach jak to już teraz wszystko się zmieni i będzie lepiej. Ci poprzednicy wcale przecież nas nie rozumieli, ale Bronek to dopiero nas rozumie. Miło nam, że ktoś nas rozumie. I to powinno nam wystarczyć.
#3 Zmieniła się ocena stosunków
Zmieniła się ocena stosunków Polsko-Litewskich. Za poprzedniej kadencji (2005-2010) słyszeliśmy że nasze stosunki z Litwą " nigdy nie były takie dobre" mimo afrontu z odrzuceniem pisowni nazwisk po polsku i to w dniu ostatniej wizyty Prezydenta Kaczyńskiego. To dobrze że mówi się o niezrealizowaniu postanowień z 1994 r i to w czasie oficjalnej wizyty.
#4 Slowa Prezydenta
Slowa Prezydenta Komorowskiego są trafne. Pozdrawiam.
#5 Kodėl prezidentas neprisiminė
Kodėl prezidentas neprisiminė dar Suvalkų sutarties pasirašytos 1920m.? Kodėl jis neprisiminė Lenkijos ultimatumo Lietuvai 1938m.? Sakyčiau truputį neprofesionalu, ypač Lenkijos prezidentui, viską vertinti iš vienos pusės. Be to, tikrai nemanau, kad Lietuva labai jau pažeidė kažką. Tikrai nemanau, kad lenkai blogai gyvena Lietuvoje. Pasakyčiau, kad labai gerai jie čia gyvena. Lietuva, ko gero, yra pati geriausia šalis gyventi lenkams. Tikrai nerasit geresnių sąlygų kitose šalyse.
Ir vėl gi, ar gi jūs nematot, kaip vėl nori sukiršinti tautas tie politikai? Atvažiuoja prezidentas pas savo piliečius ir pradeda jiems pasakoti, kaip yra viskas blogai, net nežinodamas tikrosios padėties, net nepagyvenęs čia bent savaitę. Kalbėt visi gali, bet surasti tą kompromisą, nemanau, kad šis politikas gali.
Ir išvis, jeigu atvažiavo čia tam, kad pagerintų lenkų partijos reitingus rinkimuose, tai tegu taip ir šneką, o neprisidengia, kad atvažiavo pažiūrėt mūsų santykių, kurie jam išvis nerūpi. Iškart matosi, jog šitas balius tam ir surengtas - rinkimams.
Atsiprašau brolių lenkų, kad negražiai kalbu apie jų politikus. Ir lietuvių negeresni. Spręskime viską patys, o ne per pilvotus politikus.
#6 Ludzie, czy Wy nie widzicie,
Ludzie, czy Wy nie widzicie, ze my z lietuvisami rozmawiamy w roznych jezykach, nie tylko doslownie. Jestesmy z roznych poziomow. Panie Skarzinskas niech pan jeszcze raz, i jeszcze, i jeszcze poslucha o czym mowi Komorowski. Jesli chcecie byc ( lietuvisy) w Europie musicie uczyc sie i jeszcze raz uczyc sie tej europejskosci, bo wywala was na zbity pysk... bedziecie musieli zrobic to, czego my domagamy sie, bo to jest normalnosc i tak zyje caly swiat, w innym wypadku od was cywilizowany swiat sie odwroci. Tylko ze malo czasu juz wam zostalo, a duzo do zrobienia. I kierunek nie ten wybraliscie
#7 Tuščiažodžiauji. Geriau
Tuščiažodžiauji. Geriau pasakyk, kurioje valstybėje lenkai geriau gyvena?