Złoża gazu na Litwie?
Małgorzata Mozyro, 20 maja 2010, 13:32
Minister energetyki Litwy Arvydas Sekmokas ujawnił, że na Litwie mogą się znajdować złoża gazu z łupek, podobne do tych, które odkryto w Polsce. Minister popełnił jednak błąd, lokalizując potencjane złoża gazu łupkowego w południowo-wschodniej Litwie czyli na Wileńszczyźnie. Według danych geologów pas ten ciągnie się wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego. Jaki wpływ może mieć odkrycie złóż gazu na bezpieczeństwo energetyczne Litwy, a przede wszystkim, na ile realna jest eksploatacja własnych zasobów alternatywnego surowca?
Szacuje się, że w Polsce zasoby niekonwencjonalnego gazu mogą wynosić 1,36 bln metrów sześciennych. Oznaczałoby to wzrost potwierdzonych zasobów gazu ziemnego w Europie o 47 procent.
Polskie władze sprzedały już licencje na wydobycie gazu łupkowego wielkim amerykańskim koncernom, które rozpoczęły prace. Krytycy oceniają to posunięcie rządu negatywnie, ponieważ Polska, która jest całkowicie uzależniona od dostaw gazu z Rosji, powinna sama sprawować kontrolę nad tak cennymi złożami. Poza tym licencje odstąpiono za ceny znacznie niższe od światowych.
Przykładem państwa, w którym dywersyfikacja dostaw jest istotnym aspektem polityki energetycznej, są Stany Zjednoczone. Zaczęły one eksploatować alternatywne złoża przed kilku laty. Dziś stanowią one prawie jedną piątą część amerykańskiego wydobycia gazu naturalnego Więcej – przystosowały nawet swoje terminale, tak by można było eksportować gaz. W efekcie na rynku gazowym powstała nadwyżka, która spowodowała spadek cen gazu.
Latem będą już znane wyniki badań w Polsce. Jeżeli potwierdzą się przypuszczenia, zwiększy się prawdopodobieństwo istnienia gazu łupkowego także na Litwie. Na razie jednak rząd litewski traktuje ten temat bardzo powściągliwie.
Według słów dyrektora Litewskiej Służby Geologicznej, Juozasa Mockevičiusa, w kwestii tej istnieje wyraźny podział na pesymistów i optymistów. Jedno jest pewne: sama ocena zasobów i opłacalności ekonomicznej projektów wydobycia gazu z łupek może zająć nawet kilka lat, natomiast przemysłowe wydobywanie takiego gazu może nastąpić nawet za dziesięć lat.
Zdjęcia i montaż: Rajmund Rozwadowski