Ludmila Laurinavičienė
Ludmila Laurinavičienė |
11.10.2013 - 07:56
Przed trzema laty mieliśmy szczęście spotkać na swej drodze dyrektora Domu Kultury „Słowianin” w Szczecinie Pana Jacka Janiaka. Przyjechał do naszej szkółki, a jest to malutka wieś pod Wilnem, przypadkowo. Nie miał tu ani krewnych, ani żadnego interesu, oprócz ogromnej miłości do dzieci. Nawiązaliśmy kontakty. Chciał nam bardzo pomóc. Powrócił do nas na święta Bożego Narodzenia jako prawdziwy św. Mikołaj z prezentami. Przyszykowali je uczniowie Gimnazjum Nr.10 w Szczecinie. Każda klasa tego gimnazjum wzięła opiekę nad jednym uczniem Szkoły Początkowej w Skajsterach. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni. Pan Jacek Janiak ma bardzo wielkie serce. Chciał, aby nasze dzieci odwiedziły Szczecin, Polskę, bo nigdy tam jeszcze nie były. I tak się stało. Na zaproszenie „Słowianina” i dyrektora tego domu kultury Jacka Janiaka przyjechaliśmy do Szczecina na całych dziesięć dni.