Iwan Bondarew
Iwan Bondarew |
07.02.2018 - 12:28
www.kuriergalicyjski.com, 05.02.2018
A oto ciąg dalszy legend związanych ze Stanisławowem.
Iwan Bondarew |
26.01.2018 - 16:30
Prezentujemy naszym Czytelnikom nową rubrykę. Iwan Bondarew wybrał najciekawsze legendy, bajki i anegdoty dotyczące starego Stanisławowa. Skompletował je w porządku chronologicznym i w ten sposób powstała „legendarna” historia miasta. Rozpoczynamy cykl od źródeł miasta między dwoma Bystrzycami w dalekim XVII wieku…
Iwan Bondarew |
18.01.2018 - 10:24
Kontynuujemy publikację wspomnień wędrowców, którzy gościli w Stanisławowie w XIX wieku. Dziś dowiemy się, jakie wrażenie sprawiło miasto na Ormianinie, Niemcu i Ukraińcu.
Iwan Bondarew |
14.12.2017 - 10:30
W literaturze historycznej podkreśla się, że Stanisławów został założony na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych. Jest to logiczne, że gdy były drogi, to po nich wędrowano. Wędrowców nie brakło. Wielu jedynie nocowało w zajeździe, aby już rankiem ruszyć w dalszą drogę. Ale byli i tacy, którzy uważnie rozglądali się po okolicy i notowali spostrzeżenia. W 1934 roku krajoznawca Józef Zieliński zebrał świadectwa tych „pisarzy” i w Kurierze Stanisławowskim opublikował artykuł „Stanisławów we wspomnieniach cudzoziemców”. Poszerzyłem nieco ten materiał i dziś proponuję go Czytelnikom Kuriera Galicyjskiego.
Iwan Bondarew |
28.11.2017 - 11:31
Słowo patron pochodzi od łacińskiego "patronus" - w starożytnym Rzymie tak określano zamożną osobę, biorącą pod opiekę ludzi ubogich. W średniowieczu powstała tradycja, że miasta ogłaszały jakiegoś świętego swoim niebieskim orędownikiem.
W ten sposób św. Marek patronuje Wenecji, św. Michał Archanioł - Kijowowi, a św. Marcin - Mukaczewowi. Stanisławów też miał swego świętego patrona, dziś już niestety zapomnianego. Czas go przypomnieć.
Iwan Bondarew |
02.11.2017 - 09:57
Tak się złożyło historycznie, że szanujące się miasta mają własne symbole. Paryż ma wieżę Eiffla, Nowy Jork - Statuę Wolności, Moskwa - Kreml. Stanisławów też nie jest gorszy i jego najbardziej znaną wizytówką jest, bez wątpienia, budowla ratusza.
Iwan Bondarew |
11.09.2017 - 08:00
Spośród licznych przedstawicieli rodu Potockich krajoznawcy najwięcej zastrzeżeń mają do ostatniego właściciela Stanisławowa - Antoniego Protazego Potockiego. Określenia "bankrut" i "marnotrawca" na zawsze przylgnęły do niego, powtarzając się w kolejnych publikacjach historycznych.