Papież Franciszek w Ostrej Bramie
Waldemar Dowejko, 22 września 2018, 18:18
Nie budować murów, lecz przyjmować obecność i różnorodność innych jako dar i bogactwo – z takim przesłaniem do wiernych zgromadzonych przed Kaplicą Ostrobramską zwrócił się papież Franciszek. Jak mówił, Matka Miłosierdzia, której wizerunek jest umieszczony w bramie, która niegdyś była częścią murów obronnych Wilna, „zawsze jest gotowa nas ratować, przyjść nam z pomocą”. Podkreślił, że Matka Boża naucza, że „można bronić nie atakując, że można być roztropnym bez niezdrowej nieufności wobec wszystkich”. „Kiedy zamykamy się w obawie przed innymi, gdy budujemy mury i barykady, odcinamy się ostatecznie od Dobrej Nowiny Jezusa, który prowadzi dzieje i życie innych” – ostrzegł papież. Franciszek przypomniał, że codziennie ludzie przychodzą do Ostrej Bramy i do Matki Miłosierdzia. „Pochodzą z wielu krajów: Litwini, Polacy, Białorusini i Rosjanie, katolicy i prawosławni. Dzisiaj pozwala na to łatwość komunikacji, swoboda przemieszczania się między naszymi krajami. Jakże wspaniale by było, gdyby do tej łatwości przemieszczania się z jednego miejsca w drugie dołączyła także łatwość w tworzeniu punktów spotkania i solidarności między wszystkimi, by upowszechnić dary, jakie darmo otrzymaliśmy, żeby wydostać się z własnych ograniczeń i dawać siebie innym, przyjmując z kolei obecność i różnorodność innych jako dar i bogactwo w naszym życiu” – mówił papież. W kaplicy Matki Bożej Miłosierdzia papież Franciszek modlił się dłuższą chwilę. Wokół Ostrej Bramy zgromadziły się setki osób. Były to między innymi rodziny zastępcze, które zaopiekowały się osieroconymi dziećmi, rodziny wielodzietne, osoby chore.