Wystartowały Dni Kultury Polskiej w Wilnie

20 listopada uroczyście zainaugurowano Dni Kultury polskiej w Wilnie. Co roku impreza ma inne hasło przewodnie. W tym roku Dni Kultury stanowią swoiste podsumowanie 25 lat działalności Stowarzyszenia Wspólnota Polska. Na ceremonię otwarcia licznie przybyli zarówno przedstawiciele władz, jak i rozmaitych stowarzyszeń. Rozpoczynając Dni Kultury, prowadzący przedstawili program obchodów oraz zaprosili zgromadzonych gości do obejrzenia wystawy obrazów Roberta Bluja. Na prośbę artysty prace wystawiono w podziemiach DKP. Tegoroczne obchody zainaugurowano koncertem Janusza Radka, polskiego wokalisty i aktora. W piątkowe popołudnie artysta przeniósł widownię w inny wymiar. Nie bardzo wiadomo, czy była to kwestia mocy słowa, nieuchwytności muzyki, czy może sposób przeżywania sztuki przez artystów, ale jedno jest pewne, efekt był piorunujący. Wokalista wypracował sobie jakiś kanał komunikacyjny, dzięki któremu połączył się z każdym widzem indywidualnie. Gdzieś pomiędzy starannie wybrzmiewanymi głoskami, dźwiękami o zmiennych częstotliwościach, gdzieś obok ruchu scenicznego i pod wpływem barw instrumentów stworzono wytrawną kulturalną ucztę. I nie polegało to na prostym poruszeniu widza, do którego przyzwyczaja nas schematyczna sztuka. Było to coś, czego smaku opisać się nie da, coś, co odbija się echem na poziomie mętnych znaczeń, i najdrobniejszych drgań w ciele, coś, co pozostaje w widzu, chociaż nie da się tego ani zrozumieć, ani dotknąć, ani zdefiniować. Wśród osób wychodzących z koncertu dało się słyszeć wiele pochlebnych opinii. Publiczność doceniła fakt, że na scenie Domu Polskiego powiało wiatrem czegoś nowego, niekonwencjonalnego. Tego występu scena wileńska nie zapomni przez długie lata. Kto nie był, niech żałuje!