Grzywna za nazwy ulic po polsku
wilnoteka.lt, 16 września 2010, 16:21
400 litów grzywny zapłaci Lucyna Kotłowska, dyrektor administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego, za to, że wielu mieszkańców rejonu na swych domach obok tabliczek z nazwami ulic w języku państwowym zamieściło tabliczki z napisami po polsku. Tymczasem zdaniem Państwowej Inspekcji Języka takie działanie jest niezrozumiałe, a na domach mają pozostać tylko tabliczki w języku litewskim.
„Administracja samorządu jest od tego, aby czuwać nad tym, by rejon funkcjonował zgodnie z państwowymi ustawami. Ustawy Litwy jednoznacznie stwierdzają, że nazwy ulic w naszym kraju można pisać tylko w języku państwowym - litewskim” - powiedział Arunas Dambrauskas, zastępca dyrektora Państwowej Inspekcji Językowej. „Komu i po co są potrzebne te dwujęzyczne tabliczki na domach? Przecież są sprzeczne z ustawami i są całkowicie zbędne” - dodał Dambrauskas.
Zgodnie z litewskim ustawodawstwem nazwy ulic muszą być podawane tylko w języku litewskim. Natomiast zgodnie z Europejską Kartą Samorządową, którą Litwa podpisała i ratyfikowała, a także konwencją ramową Rady Europy o ochronie mniejszości narodowych, można stosować podwójne napisy w skupiskach zwarcie zamieszkanych przez mniejszość narodową. Jednak zdaniem Dambrauskasa, ani Karta Samorządowa, ani konwencja ramowa „nie przeszkadzają nam żądać, aby przestrzegano ustawy”.
Zdjęcia i montaż: Rajmund Rozwadowski
Komentarze
#1 Nie dać się tej
Nie dać się tej faszystowskiej HAKACIE, zgłaszać masowe podania do sądów o dyskryminację!!!!
#2 Dlaczego rozmawiacie z tym
Dlaczego rozmawiacie z tym renegatem Dąbrowskim po litewsku, rozmawiać jedynie przez tłumacza!!!!!