Litewscy Polacy? Niech jadą do Polski
Edyta Maksymowicz, 27 października 2010, 22:52
Napięcie między Polską a Litwą wciąż narasta. Litewscy Polacy stają się kartą przetargową w tym sporze i to na nich skupiają się emocje sporu. W ciągu 20 lat Litwa mamiła stronę polską obietnicami (kwestia nazwisk za chwilę, problem ziemi już zaraz, szkoły są najważniejsze itd.), a Polska bardzo chętnie dawała się mamić. Nic nadzwyczajnego, że litewskie apetyty wciąż rosły. Po cóż się teraz dziwić zdziwieniem Litwinów obecnym i raptownym (według nich) zniecierpliwieniem strony polskiej.
Donikąd sprowadziła się teoria wielu poprzednich polskich rządów, by dać spokój, pozwolić Litwie nacieszyć się niezależnością, pozwolić Litwinom zrozumieć sens dopiero odzyskanej wolności.
Polska zawsze traktowała Litwę z pewnym przymrużeniem oka, niby z wyrozumiałością (bądźmy szczerzy - wielkopańską wyrozumiałością) i zakładała, że Litwini odpowiedzą sympatią. Zakładała też, że na pewno Litwa odpowie szacunkiem. Okazało się jednak, że wcale tak nie jest. I być nie mogło. W ciągu ostatnich 20 lat Polska uczyniła niewiele, aby zapracować na szacunek. Nie zrobiła nic, by zbudować, a przynajmniej spróbować zbudować silną pozycję na Litwie. Nie zrozumiała, że upiory i demony przeszłości Polski na Litwie są wciąż żywe i bardzo silne. I mocno podsycane.
Dzisiaj nie ma Polski na Litwie. Polska jako kraj, jako sąsiad, jako partner strategiczny nie jest rozpoznawalna pod żadnym pozytywnym znakiem firmowym. Wręcz odwrotnie. Tym bardziej, że siły, którym zależało na ukazaniu Polski jako kraju absurdu, chaosu i zacofania cywilizacyjnego, okazały się wyjątkowo skuteczne. Polska nic dziś dla Litwina nie znaczy, a na pewno nic pozytywnego. Stąd taki, a nie inny stosunek do polskiej mniejszości. Wciąż jednak do Polaków z Polski z trudem dociera świadomość, że jeśli nawet pozwolą Litwinom zasymilować wszystkich litewskich Polaków, zgodzą się na zamknięcie wszystkich polskich szkół i pozwolą na ziszczenie największego litewskiego marzenia o naturalizacji Wileńszczyzny, to pozycja Polski na Litwie ani na jotę się nie wzmocni. Ani na milimetr. Nie tędy droga.
Negatywne emocje wobec Polski są coraz silniej podsycane. Litwini jednak wciąż trochę się boją użądlić Polskę bezpośrednio, żądlą więc litewskich Polaków. Kłują coraz boleśniej. Negatywnych emocji na Litwie przybywa. Kto je podsyca? W jakim celu?
Odpowiedzi na te pytania powinna szukać polska dyplomacja, która wciąż nie ma pomysłu albo ochoty na rozwiązanie tak zwanego litewskiego problemu. Bo oto w Polsce wciąż nie ma pomysłu na długofalową, przemyślaną i skupioną politykę wschodnią.
Zdjęcia: Jan Wierbiel, Paweł Dąbrowski
Montaż: Rajmund Rozwadowski, Jan Wierbiel
Komentarze
#1 Podborze, a nie
Podborze, a nie Podboże.
Jagoda_KW
#2 Litwini, tu jest Polska, czas
Litwini, tu jest Polska, czas jechać do domu na Żmudż!!!!
#3 "Litewscy Polacy niech jadą
"Litewscy Polacy niech jadą do Polski" to prowokacja i fatalna droga do zapewnienia przysługujących praw obywatelskich na Litwie.Jest to też prowokowanie nienawiści na tle narodowościowym i kierowanie dyskusji w stronę przypominania, kto kolonizował zamieszkałą w większości przez Polaków wilęńszczyznę po 1940 i kolaborował przeciw Polakom z Niemcami. Czy na pewno tędy droga?
#4 Kubiła, nie idżcie tą drogą,
Kubiła, nie idżcie tą drogą, nie szukajcie guza, bo stracicie okupowane przez was Wilno!
#5 Dziękuję za poprawę błędów.
Dziękuję za poprawę błędów. "Wilnoteka" jest kochana!!!
Jagoda_KW
#6 A ja wierze, że rzeczywiście
A ja wierze, że rzeczywiście dla przyszłych pokoleń Polaków lepiej by było aby wyjechali z Litwy na stałe do Polski. Dlaczego? Spójrzmy:
Sprzedając tu majątek mogą kupić bardzo podobny w Polsce, może nie Warszawie, ale jest wiele pięknych miast na wschodzie. Dostaną też pracę bo znają język polski.
Dzieci pójdą do prawdziwej polskiej szkoły. następne pokolenie będzie uważało że Polska jest jak najbardziej ich ojczyzną.
A więc: w szkole będą się uczyć po polsku. Na Litwie w polskich szkołach poprawnego języka się nie nauczą.
Nikt ich nie będzie szykanował, nie będzie problemu ze studiami, pracą itd itd.
Na Litwie zaś przyszłe pokolenia czeka dokładnie to samo co obecnie. Walka, upokorzenie, udowadnianie że jest się Polakami, że im się należy to i to i to. Walka o nazwiska, ziemię, napisy ulic, napisy na sklepach itd itd. Nawet jak sie władza zmieni, to problemy nie znikną. One będą zawsze.
Nie będzie takich strasznych sytuacji: Polak w Polsce pyta Polaka z Wilna, kim się czuje: Polakiem czy Litwinem ten odpowiada, że Polakiem, a jaki język zna najlepiej. ten mówi, że polski! (no bo przecież, że nie litewski). Na to Polak z Polski: - Naprawdę? eeee zastanów się, bo po polsku mówisz tak, że ledwo Cię rozumiem, to litewski znasz jeszcze gorzej niz polski? I jak się ten biedny Polak z Litwy ma się czuć. Taki Polak drugiej klasy? Ależ nie on jest lepszy niż ten w Polsce, bo na Litwie walczy o polskość. ALE PO CO?? Wyjedzie i uszczęśliwi przyszłe pokolenia i zdejmie z nich to jarzmo.
#7 Oto dlaczego Litwini nie
Oto dlaczego Litwini nie lubia Polakow: dzis zapytalem o to Litwina amerykanskiego, ot co powiada:
1. Bo wola Niemcow. Niemce sa 1000 x bogatsi. Zorganizowani i przedsiebiorczy.
2. Za okupacje Wilenszczyzny 1920-39.
3. Za nienawisc do Litwinow, ze nie wszyscy oni przyjeli katolicyzm polski.
4. Za stawianie w czasie okupacji na obszarze wilenszczyzny swoich budowli czyli panoszenie sie na litewskiej ziemi.
5. Za narzucanie Litwinom swojej kultury, zwyczajow i innych polskich wad narodowych.
Nie chce pisac dalej, ale nienawisc ich do polakow jest tak wielka jak do bolszewii.
Ja pytajac sie go o to powyzsze udawalem Norwega...
#8 Oto dlaczego Litwini nie
Oto dlaczego Litwini nie lubia Polakow: dzis zapytalem o to Litwina amerykanskiego, ot co powiada:
1. Bo wola Niemcow. Niemce sa 1000 x bogatsi. Zorganizowani i przedsiebiorczy.
2. Za okupacje Wilenszczyzny 1920-39.
3. Za nienawisc do Litwinow, ze nie wszyscy oni przyjeli katolicyzm polski.
4. Za stawianie w czasie okupacji na obszarze wilenszczyzny swoich budowli czyli panoszenie sie na litewskiej ziemi.
5. Za narzucanie Litwinom swojej kultury, zwyczajow i innych polskich wad narodowych.
Nie chce pisac dalej, ale nienawisc ich do polakow jest tak wielka jak do bolszewii.
Ja pytajac sie go o to powyzsze udawalem Norwega...
#9 Uważam, że człowiek kierujący
Uważam, że człowiek kierujący się nienawiścią i chęcią zemsty jest człowiekiem tak naprawdę ubogim i niszczy sam siebie od środka. Wyliczanie 'za co' jest tym bardziej prymitywne bowiem każdy powód jest dobry nawet wymyślony..
#10 Hmmmmmmmmmm, a gdyby tak
Hmmmmmmmmmm, a gdyby tak zażądać powrotu do nazwisk polskich zlituanizowanych na Litwie - okazaloby się ,że 80 % to zlituanizowane polskie nazwiska ; idzcie na cmentarz antokolski i zobaczcie nazwiska bohaterów poleglych pod wieża telewizyjną- toć to w większosci zlituanizowane polskie nazwiska ( piszę to ze smutkiem
widząc dzialanosc nacjonalistow litewskich )
#11 Oni musi jednak ze wszystkim
Oni musi jednak ze wszystkim zdurniawszy i jedynie nienawiść ich zaślepia. A przecież nie trzeba za
dużo myśleć żeby wiedzizieć, że to nie tamtejsi Polacy tam przyjechali i najechali Wilno i okolicę.
To różni inni z różnych zapadłych wsi litewskich najechali nasze ziemie i tam się panoszą bo tak
im obiecali okupanci sowieccy i niemieccy, z którymi zawsze współpracowali. Tragicznym owocem
tej "wspólpracy" są masowe groby w Ponarach. To tam Litwini w mundurach SD mordowali polskich
obywateli nie tylko narodowości żydowskiej, a potem sprzedawali ich ubrania i buty, jeśli jakieś do
tego się nadawały.
Wilniuk
#12 Te, Wilniuk, o Ponarach to ja
Te, Wilniuk, o Ponarach to ja tu juz pisze od 2 lat!! Rezim Tuskaszenki w RP sie tym NIE INTERESUJE.
Tylko Katyn, napasci na panstwa slowianskie, opluwanie Rosjii, milosc do skorumPOwanej ludowej eurounii, to sa tematy rezimowych mediow z Warszawy. Pozdrowienia masz z Ameryki. KBJ.
#13 Mysle, ze najbardziej sieje
Mysle, ze najbardziej sieje nienawisc miedzy narodami to takie artykuly jak ten: litwini jeszcze pamietają agresywną polonizacje wilensczyzny w czasie międzywojennym.
Ten konflikt między litwinami a polakami jest zorganizowany pszez politykow glupkow litewskich i polskich - takie są wszędzie.
#14 "Niech jadą do Polski" oto
"Niech jadą do Polski"
oto krótka odpowiedź (cytat Konopnickiej) :
Nie rzucim ziemi stąd nasz ród, nie damy pogrześć mowy Polski my naród , Polski ród.....
#15 Lubie Litwinow. Fajny byl ten
Lubie Litwinow. Fajny byl ten ich Kniaz - Vitaldas. On prezentuje sie super w serialu "Przylbice i Kaptury", polski z 1986 r.
#16 Do Wilnianina - o jakie
Do Wilnianina - o jakie agresywnej polonizacji Wileńszczyzny waść gadasz w okresie przedwojennym? ROZUMIESZ O CZYM PISZESZ?
Toż w Wilnie praktycznie nie było Litwinów - poniżej 1% ,a na Wileńszczyżnie do dzisiaj przeważają Polacy mimo ich poniżania , pozbawienia nazwisk , majątku , ograniczaniu języka polskiego przez prymitywny nacjonalizm litewski .
Zaciekły , prymitywny nacjonalizm litewski niesie temu państwu zagładę, chociaz życze Litwinom jak najlepiej .To nie XIX WIEK - LECZ XXI - nie wiadomo o tym?
PANSTWO LITEWSKIE W ZACIEKŁYM ANTYPOLONIŻMIE PRÓBUJE URATOWAĆ SWOJĄ TOŻSAMOŚC , W TAKIM TEZ DUCHU WYCHOWUJĄ SWOJĄ MŁODZIEŻ . LUDZIĘ OPAMIĘTAJCIE SIĘ Z SZAŁU JAKI WAS OPANOWAŁ.
#17 Wileńszczyzna to taka Litwa
Wileńszczyzna to taka Litwa jak i reszta Polski. Nikt akurat dla mnie tu kitu wciskał nie będzie. Nie podobają się Polacy "na swoim", to won na linię Kowna. Żaden Polak stamtąd nie wyjedzie ale Was "dobry człowieku"
możemy wywieźć, przy czym to wersja na nasz dobry humor. Jak mi ktoś ("pastuszek od bydełka") pisze
o Polskiej okupacji Wileńszczyzny wtedy to a wtedy to mam ochotę mu powiedzieć- trzeba tu siedzieć od
pokoleń i zdychać za każdą piędź tej ziemi baranie jeden żeby takie głupoty mieć prawo wygłaszać.
#18 Jak labasy są tacy mądrzy to
Jak labasy są tacy mądrzy to ja wracam do Polski i prosze o azyl polityczny za prześladowania na Litwie.
A polacy powinni zamknąć granice z Litwa to oni za tydzień by z głodu zdechli,bo Litwa zarosła pszenicą landzbergisa.Z polsce się kłucą o koryta i polonia na wschodzie ich nie interesuje/
#19 No, co Litwini prześladują
No, co Litwini prześladują własnych autochtonów jak tylko powiedzą, czy napiszą coś po polsku, to jest chore i sterowane przez uwłaszczone na Wileńszczyźnie grupy, jak można zostać Nowym Litwinem, kiedy nie szanują tego kogoś matki, ojca, języka wyniesionego z domu, tylko wyzywają od najgorszych jak ostatnio ten historyk... Rozumiem, że Polska powinna coś konkretnego zrobić, aby nie pozwolić na prześladowanie Polaków, gdyż polityka Lietuwy do tego doprowadziła, że obrażeni, będą czuli się mniejszością polską, choć są zupełnymi autochtonami i namawianie ich na stałe osiedlenie się w Polsce, to nieludzkie i podobne do namawiania do osiedlenia się w Watykanie lub nawet na księżycu. Choć oczywiście wykształcić się mogą w Polsce podobnie jak inni...
#20 "Polska nic dziś dla Litwina
"Polska nic dziś dla Litwina nie znaczy, a na pewno nic pozytywnego. Stąd taki, a nie inny stosunek do polskiej mniejszości"
Skąd ?? To rezultat nieustannej, codziennej, aktywnej pracy AWPL. Jaki moze byc stosunek do czlowieka, ktory nazywa ciebie okupantem, nieporządanym przybyszem, nacjonalistą, faszystą i t.d. ??
Polska NADAL jiest dla Litwina krajem ogolnie fajnym, znacznie liepiej od Litwy rozwiniętym i t.d., - NORMALNYM krajem Europy. W tym sensie Polska dla Litwina - kraj pozytywny. A to, ze niemala ilosc koroniarzy i 90% Polakow Litwy starają się na silę "robic Polskę" na Wilenszczyznie nie jiest dla Litwina az tak niezrozumialym i nienawistnym zjawiskiem, jak podają media AWP i Polski.
#21 "Polska zawsze traktowała
"Polska zawsze traktowała Litwę z pewnym przymrużeniem oka" do Polska wraca do roku 1938. Jusz nie za dlugo kresowiackie endyki bendau marszyrowali z chaslami "na Litwe". Jusz teras w kriminalnym pszestemstwie Wielcy Patrioczy Polski znaidujau cosz dobrego a co bendzhe puzhniai?
#22 "Wciąż jednak do Polaków z
"Wciąż jednak do Polaków z Polski z trudem dociera świadomość, że jeśli nawet pozwolą Litwinom zasymilować wszystkich litewskich Polaków, zgodzą się na zamknięcie wszystkich polskich szkół i pozwolą na ziszczenie największego litewskiego marzenia o naturalizacji Wileńszczyzny, to pozycja Polski na Litwie ani na jotę się nie wzmocni. Ani na milimetr. Nie tędy droga. "
Nie, nie tędy. Później sięgną po ziemię Sejneńska i Suwalszczyznę aż po Olecko, takie zawsze mieli zakusy
i nie raz trzeba było je blokować. Jeżeli teraz zaczniemy im ustępować obudzimy się którejś nocy z nożem na gardle. Bawimy się w demokrację, poprawność polityczną, gesty pojednania i takie tam bzdury. To nie ma nic wspólnego z rzeczywistością!!!
#23 Pracuje z jednym takim
Pracuje z jednym takim palantem w biurze w Irlandi... i ten litiwin to straszny falszywy gnojek.....
Ta mentalnosc takiego poslusznego psa i kapo ktory na mnie kabluje.....
Ja nie wiem jak ci nasi Polacy sobie potrafili nalezc pozytywnych ludzie z tego narodu...
nie wiem to jest jakas tragedia moze nawet tragikomedia....
juz w latach 20. planowano zrobic silowo porzadki w tym kraju
#24 Kabluje na ciebie bo siem
Kabluje na ciebie bo siem obijasz. Litwini to narud pracusiuw a nie leni. dlatego na Lietuvi jest lepiej niz w Polszcze.
#25 do giesmynas w kolaboracji z
do giesmynas
w kolaboracji z Niemcami jesteście litwini lepsi od Polaków.
twoja polska babcia czeka na wyjaśnienie roli lietuvisov w zbrodni w Ponarach
#26 do giesmynas w kolaboracji z
do giesmynas
w kolaboracji z Niemcami jesteście litwini lepsi od Polaków.
twoja polska babcia czeka na wyjaśnienie roli lietuvisov w zbrodni w Ponarach
#27 Niechęć Litwinów do Polaków
Niechęć Litwinów do Polaków zawsze wywoływana była przez najedźców chcących wyrzucić Polaków ze swoich ziem.Obiecywali oni Litwinom gruszki na wierzbie,nie mając ochoty nic dać tylko zjednać ich do walki z Polską. Prawda jest taka że Litwa odzyskała swoją niepodległość po rozbiorach i zaistniała na mapie tylko dzięki J..Piółsudskiemu [ chodź jak wiadomo Litwini pomagali bolszewikom]. Tak robiła dalej nie tylko Rosja ale i Niemcy ..Stalin najpierw podarował Litwinom polskie Wilno w 1939 r a potem zrobił z Litwy swoją republikę ..Niemcy wykorzystywali Litwinów jako narzędzie przeciw silnej polskiej armii podziemnej tworząc armię Plechanowicziusa podporządkowanego swoim rozkazom.Jak wojsko Plechanowicziusa zostało rozbrojone pod Murowaną Oszmianką, bajka się skończyła i Niemcy zrezygnowali z usług wojska litewskiego. Jednak do końca Niemcy korzystali z usług litewskiej policji ,tajniaków i służby śledczej i więziennej.Niestety w czerwcu i lipcu 1944 kiedy sowieci zbliżali się do Wilna wszyscy Litwini uciekli skąd przybyli [ łącznie z Panem Landsbergisem] . Dowództwo niemieckie obrony Wilna poinformowało Hitlera ,że nie mają dodatkowe kłopoty, bo Litwini uciekli i i lepiej zrezygnować z obrony miasta.{zachował się na to dowód).
Kolejnym razem Litwa odzyskała niepodległość dzięki Solidarności i L.Wałęsie i udało się jej wejść do nowoczesnego i bezpiecznego związku Unii Europejskiej.Warto więc skończyć z mitami i spojrzeć prawdzie w oczy.
#28 wpis po korekcie Niechęć
wpis po korekcie
Niechęć Litwinów do Polaków zawsze wywoływana była przez najeźdźców chcących wyrzucić Polaków ze swoich ziem. Obiecywali oni Litwinom gruszki na wierzbie, nie mając ochoty nic dać tylko zjednać ich do walki z Polską. Prawda jest taka że Litwa odzyskała swoją niepodległość po rozbiorach i zaistniała na mapie tylko dzięki J.Piłsudskiemu [ chodź jak wiadomo Litwini pomagali bolszewikom]. Tak robiła dalej nie tylko Rosja ale i Niemcy
.Stalin najpierw podarował Litwinom polskie Wilno w 1939 r a potem zrobił z Litwy swoją republikę .Niemcy wykorzystywali Litwinów jako narzędzie przeciw silnej polskiej armii podziemnej tworząc armię Plechanowicziusa podporządkowanego swoim rozkazom. Jednak jak wojsko Plechanowicziusa zostało rozbrojone pod Murowaną Oszmianką, bajka się skończyła i Niemcy zrezygnowali z usług wojska litewskiego. Jednak do końca Niemcy korzystali z usług litewskiej policji ,tajniaków i służby śledczej i więziennej. Niestety w czerwcu i lipcu 1944 kiedy sowieci zbliżali się do Wilna wszyscy Litwini uciekli skąd przybyli [ łącznie z Panem Landsbergisem] . Dowództwo niemieckie obrony Wilna poinformowało Hitlera ,że mają dodatkowe kłopoty, bo Litwini uciekli i i lepiej zrezygnować z obrony miasta.{zachował się na to dowód).
Kolejnym razem Litwa odzyskała niepodległość dzięki Solidarności i L.Wałęsie i udało się jej wejść do nowoczesnego i bezpiecznego związku Unii Europejskiej. Warto więc skończyć z mitami i spojrzeć prawdzie w oczy.