Matury wciąż bez polskiego
Edyta Maksymowicz, 4 czerwca 2010, 08:56
Wśród państw byłego Związku Radzieckiego polskie szkolnictwo istniało jedynie na Litwie. Polskie szkoły były niekwestionowanym filarem polskości na tych terenach. Skutki tego faktu są oczywiste. Poziom wynarodowienia był najniższy właśnie wśród litewskich Polaków. Trudniej było zachować polskość Polakom na Białorusi czy na Ukrainie. Do dzisiaj litewskim Polakom udało się utrzymać rozbudowaną sieć polskich szkół i zachować pełnowymiarowe polskie szkolnictwo na poziomie szkoły średniej. Zachowanie polskich szkół, utrzymanie poziomu nauczania i budowanie prestiżu szkół to najważniejsze zadania na dziś.
Jednak świadomość znaczenia polskich szkół dla przyszłości litewskich Polaków mają również litewskie władze...
W ciagu ostatniego roku zamknięto kilkanaście polskich szkół na Litwie. Niski koszyk ucznia, brak polskich podręczników, zwiększone wymogi wobec liczebności klas stawiają pod znakiem zapytania przyszłość polskiej szkoły na Litwie. Polacy walczą też o przywrócenie w polskich szkołach egzaminu z języka ojczystego na maturze.
Przed dziesięciu laty decyzją litewskiego Ministerstwa Oświaty i Nauki wycofano obowiązkowy egzamin maturalny z języka polskiego jako języka ojczystego. Była to wyraźna decyzja polityczna. Litewscy Polacy słusznie się obawiali, że prestiż polskiej szkoły, jak i języka polskiego na Litwie, nieuchronnie będzie malał. Egzamin z języka polskiego w sposób naturalny zamykał 12 letni kurs nauki języka i literatury ojczystej w szkole polskiej na Litwie, był też czynnikiem moblizującym, zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli. Na nic się zdały petycje do najwyższych litewskich władz z ponad 50 tysiącami podpisów z prośbą o przywrócenie maturalnego egzaminu z języka ojczystego.
Polskie szkoły skorzystały z jedynej możliwej szansy. Decyzją rad szkół egzamin maturalny, mimo że nie liczy się do średniej ocen, stał się jednak obowiązkowym egzaminem szkolnym.
Zdjęcia: Jan Wierbiel, Paweł Dąbrowski
Montaż: Mariusz Komu-Lubi